Ceny mieszkań w Polsce. Warszawa nadal najdroższa, a co po niej?

Prawie 8 tysięcy złotych za metr kwadratowy trzeba zapłacić średnio za nowe mieszkanie w Warszawie. Stolica niezmiennie pozostaje pod tym względem najdroższym miastem w Polsce.

Obraz

/ 6

Obraz
© REPORTER | REPORTER

Stolica niezmiennie przewodzi w klasyfikacji najdroższych miast w Polsce. Średnia cena metra kwadratowego nowego mieszkania w lipcu wynosiła niespełna 8 tys. złotych brutto - wynika z danych portalu RynekPierwotny.pl.

Podobny poziom cen utrzymuje się od pierwszego kwartału. Według raportu Narodowego Banku Polskiego, za metr kwadratowy nowego mieszkania w Warszawie trzeba było zapłacić na początku roku 7639 złotych, więc niewiele mniej niż dziś.

Niewiele tańsze są mieszkania z drugiej ręki. Na rynku wtórnym trzeba było bowiem zapłacić nieco ponad 7 tys. złotych.

Co ciekawe, stawki w stolicy utrzymują się na stałym poziomie już od czterech kwartałów. Według NBP ceny podobne jak teraz trzeba było zapłacić za mieszkanie na początku 2015 r.

/ 6

Obraz
© REPORTER | REPORTER

O ponad 15 proc. tańsze są mieszkania w Krakowie. Za metr kwadratowy trzeba tam zapłacić niespełna 6600 złotych brutto.

W stolicy Małopolski również niewiele zmieniło się od ponad roku. 18 miesięcy temu mieszkania w przeliczeniu na metr kosztowały zaledwie 30 złotych mniej.

Co innego oferta, a co innego rzeczywista cena sprzedaży. Po negocjacjach i rabatach okazuje się bowiem, że ostatecznie za mieszkanie trzeba zapłacić o 5-10 proc. mniej.

Natomiast na rynku wtórnym różnica między ofertą, a rzeczywistą ceną transakcji jest jeszcze większa. Krakowscy właściciele wystawiają bowiem mieszkania na sprzedaż po cenie dużo wyższej niż na rynku pierwotnym, podczas gdy do transakcji dochodzi po cenie mniejszej niż 6 tys. zł za metr kw.

/ 6

Obraz
© REPORTER | REPORTER

Pierwszą trójkę pod względem cen mieszkań zamyka Trójmiasto. Koszt metra kwadratowego w Gdańsku, Gdyni lub Sopocie wynosi ponad 6,5 tys. zł.

Co jednak ciekawe, w stolicy województwa pomorskiego największy popyt jest na tanie mieszkania. Według danych portalu RynekPierwotny.pl, w ciągu ostatnich 3 miesięcy liczba mieszkań w przedziale od 4 do 5 tys. zł za metr zmalała o prawie 8 proc. podczas gdy przybywa tych droższych. Jeśli ktoś chce kupić mieszkanie za 7 tys. zł, to ma znacznie większy wybór niż jeszcze niedawno. Liczba takich lokali na rynku wzrosła bowiem o jedną dziesiątą.

Chcący zaoszczędzić powinni wybrać rynek wtórny, gdzie mieszkanie w Trójmieście jest już dostępne za niewiele ponad 6 tys. zł.

/ 6

Obraz
© WP/Jan Stanisławski | WP/Jan Stanisławski

W mało którym mieście cena za metr nowego mieszkania jest niższa niż 6 tys. zł. Podobnie jest w Poznaniu, gdzie w porównaniu z zeszłym rokiem koszty spadły o prawie 300 złotych. W pierwszym kwartale 2015 roku według NBP za metr trzeba było zapłacić 6600 zł.

Najwięcej lokali, co nie powinno dziwić, jest w niższych przedziałach cenowych. Tylko na co dziesiąte mieszkanie trzeba wydać w przeliczeniu na metr kwadratowy więcej niż 8 tys. zł.

Rynek wtórny to już bardziej przystępne ceny. Mieszkanie z drugiej ręki w Poznaniu to wydatek rzędu 5 tys. zł. za metr.

/ 6

Obraz
© Bartosz Wawryszuk | Bartosz Wawryszuk

Stolica Dolnego Śląska, która przez długi czas uchodziła za jedno z najdroższych miast, jeśli chodzi o mieszkania, w lipcu zajmuje dopiero piąte miejsce w kraju. I to mimo faktu, że w porównaniu z ubiegłym rokiem ceny nawet minimalnie wzrosły.

Najniższy koszt we Wrocławiu dotyczy mieszkań o powierzchni między 40 a 60 metrów kwadratowych. To właśnie takie większe M-2 lub skromne M-3 są najbardziej opłacalnym zakupem, bo za metr trzeba zapłacić nieco ponad 6 tys. zł. W przeciwieństwie do kawalerek i mieszkań mniejszych niż 40 metrów. W przeliczeniu na metr to wydatek ponad 6,5 tys. zł.

Jeszcze drożej jest na rynku wtórnym, gdzie metr takiego niedużego mieszkania kosztuje ponad 6800 złotych.

/ 6

Obraz
© REPORTER | REPORTER

Tradycyjnie już, jak we wszystkich tego typu zestawieniach, wśród największych polskich miast zdecydowanie odstaje Łódź. Tam metr nowego mieszkania to wydatek mniejszy niż 5 tysięcy złotych.

Jeszcze taniej jest, gdy mieszkanie kupujemy z drugiej ręki. Wówczas dobić targu można już po cenie nieprzekraczającej 3300 zł za metr kwadratowy.

Podobnie zresztą jest w innych miastach, które zresztą NBP wrzuca do jednego worka. W swoich raportach bank centralny traktuje pozostałe miasta wojewódzkie jako jedno, ponieważ ceny nie różnią się w nich na tyle mocno, by trzeba było je rozróżniać.

Mowa tu o Bydgoszczy, Białymstoku, Katowicach, Kielcach, Lublinie, Olsztynie, Opolu, Rzeszowie, Szczecinie i Zielonej Górze. Tam za metr nowego mieszkania trzeba zapłacić między 4 a 4,5 tys. zł.

Wybrane dla Ciebie
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nie więcej niż 48 tys. zł miesięcznie? Lekarz zabrał głos
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Nowy trend pochówków w Polsce. Ta usługa kosztuje niecałe 500 zł
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Zuchwały napad na sklep Swarovski w Paryżu. Straty na 200 tys. euro
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Dostał gotówkę od ojca. Co z podatkiem? Skarbówka wydała stanowisko
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Debiut rywala KFC w kolejnym mieście. Rozda roczne vouchery na kanapki
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Sprzedał 13 mieszkań. Inwestował latami. Tłumaczy powody
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Cała prawda o Dino. Komu sieć zabiera klientów?
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Nie tylko lodówka. Te trzy sprzęty podnoszą rachunki za prąd
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Na tych banknotach z PRL-u zbijesz fortunę. Warto ich poszukać w domu
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Gdzie wyrzucić pusty dezodorant? Wielu popełnia ten błąd
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
Co piąty Polak wyrzuca do śmieci ogólnych. Grozi im 5 tys. zł kary
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia
5 tys. złotych. Tyle potrafią zarobić jednego dnia