Chętni na kupno Silesii muszą uzupełnić dokumenty
Obie złożone w Kompanii Węglowej wstępne oferty kupna kopalni "Silesia" w Czechowicach-Dziedzicach muszą zostać uzupełnione o dodatkowe dokumenty. Tak zdecydowała Komisja KW do spraw rokowań w sprawie sprzedaży "Silesii" - podał rzecznik spółki.
28.10.2009 | aktual.: 28.10.2009 17:31
W środę w siedzibie Kompanii odbyło się posiedzenie komisji z udziałem obu oferentów - Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia i szwajcarskiej spółki Alpha Construction AG. Na jawnej części posiedzenia otwarto obie oferty, później - już bez udziału oferentów - komisja oceniała je pod względem formalnoprawnym.
- Komisja wezwała obu oferentów do uzupełnienia dokumentów do 12 listopada - powiedział po posiedzeniu rzecznik KW Zbigniew Madej. Jak dodał, członkowie komisji zapoznali się z ofertami obu firm, komisja zadawała wiele pytań. KW odmawia jednak na tym etapie podania jakichkolwiek szczegółów złożonych ofert.
Jak zaznaczył Madej, kierownictwo KW wierzy, że kopalnię uda się sprzedać do końca tego roku. Taki nieformalny okres wyznaczył prezes Kompanii Mirosław Kugiel.
Po uzupełnieniu dokumentów komisja zdecyduje, czy dopuścić obu oferentów do dalszej procedury. Jeśli tak się stanie, obie firmy będą mogły przeprowadzić w kopalni due diligence, potem złożyć wiążącą ofertę kupna, a następnie przystąpić do rokowań - m.in. w sprawie ceny.
"Cena jest jednym z ważnych elementów, ale jest nim również zapewnienie finansowania dalszego rozwoju tej kopalni" - zaznaczył Madej.
Jeden z oferentów - Przedsiębiorstwo Górnicze Silesia (PGS) - to spółka powołana przez pracowników kopalni we wrześniu tego roku. Akces do niej zgłosiło ponad 500 osób, które zgromadziły ok. 70 tys. zł kapitału.
Drugim podmiotem starającym się o kupno "Silesii" jest szwajcarska firma Alpha Construction AG. Jak podawała "Rzeczpospolita", spółka ta zajmuje się budową, kupnem i sprzedażą nieruchomości i ma do dyspozycji kapitał w wysokości 100 tys. franków.
To już trzecia próba sprzedaży zagrożonej likwidacją, przynoszącej straty kopalni "Silesia". Dwie pierwsze zakończyły się fiaskiem.
Według wcześniejszych informacji, "Silesia", formalnie będąca częścią kopalni "Brzeszcze-Silesia", wydobywa ok. 300-500 ton węgla na dobę. To ponad 20-krotnie mniej od średnich kopalń KW, gdzie dobowe wydobycie sięga 8-9 tys. ton. Miesięcznie przynosi ok. 9-10 mln zł strat. Ewentualnej likwidacji zakładu sprzeciwiają się związki. Argumentują, że po inwestycjach i udostępnieniu nowych pokładów kopalnia może wydobywać dobry jakościowo węgiel i przynosić zyski.
W latach 2007-2008 o kupno "Silesii" zabiegała szkocka grupa Gibson, ale nie dopełniła formalności i przetarg unieważniono. Specjalny zespół zarekomendował ponowną próbę sprzedaży kopalni; na zaproszenie odpowiedziała m.in. Enea, która jednak ogłosiła, że z powodu "wątpliwości natury biznesowej" nie złoży oferty wiążącej.