Chodzi z wykrywaczem metalu po plaży. Tłumaczy, ile można zarobić

Na polskich plażach wciąż natrafić można na pasjonatów, którzy z wykrywaczem metalu w ręku przeczesują rozległe tereny. Okazuje się, że na takim hobby można zarobić i to nawet w granicach 100-200 zł dziennie.

wykrywacz metali, plażaChodzą w wykrywaczami metali po plaży. Potrafią zarobić 200 zł dziennie
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Miracle Moments
oprac.  AS

Korzystanie z wykrywacza metali na polskich plażach jest w pełni legalne, pod warunkiem, że poszukiwania prowadzimy w piaszczystym pasie nadmorskim. Urządzenia nie można natomiast używać np. na skarpach, lasach czy klifach. Należy również zakopywać wykonane przez siebie wykopy i nie stwarzać uciążliwości plażowiczom - przypomina Urząd Morski w Szczecinie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Będziemy dziadami". Polacy zabrali głos w sprawie zmiany waluty

Brak zezwoleń na korzystanie z wykrywaczy metalu na plaży sprawia, że przyciąga ona osoby, które hobbystycznie zajmują się poszukiwaniem skarbów.

Serwis trojmiasto.pl zapytał jednego z takich pasjonatów, co w dzisiejszych czasach można znaleźć, przeczesując okolice brzegu Morza Bałtyckiego. Cytowany przez serwis pan Jacek przyznał, że najczęściej trafia na śmieci, np. w postaci kapsli od butelek. Zdarza się jednak, że znajduje także bardziej wartościowe przedmioty.

"Jak jest naprawdę dobry dzień, to w monetach można "wyciągnąć" 100 zł, może maksymalnie 200 zł. Ale to raczej nie jest reguła" - zastrzega.

Dodaje także, że na plaży trafia czasami na obrączki, bransoletki i łańcuszki.

Coraz trudniej o skarby na plażach

Kilka lat temu redakcja WP Finanse udała się na poszukiwanie przedmiotów zgubionych w piasku przez plażowiczów w Kołobrzegu. Koszty wypożyczenia wykrywacza metali (ok. 40 zł za dobę) okazały się jednak większe niż zyski. Nasz reporter przez cały dzień znalazł 2 zł i 10 centów.

Poszukiwacze, z którymi rozmawiał, zgodnie twierdzili, że dobre czasy w "branży" skończyły się w styczniu 2018 roku. Wtedy to weszło w życie prawo, które może oznaczać nawet dwuletnie więzienie dla tego, kto bez zezwolenia "poszukuje ukrytych lub porzuconych zabytków" przy użyciu urządzeń elektronicznych.

- Nikomu się nie chce bawić w pozwolenia. A bez tego chodzenie po lasach to jednak ryzyko. Zostają więc plaże, a tam trudno jednak coś ciekawego znaleźć - usłyszeliśmy.

Źródło artykułu: WP Finanse

Wybrane dla Ciebie

Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Polski gigant rybny rośnie w siłę. Przejął spółkę z Belgii
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Koniec najstarszej kawiarni w Rzymie. Dobił ją czynsz za 180 tys. euro
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Zakopane przegrało w sądzie. Nadal będzie pobierać opłatę
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Miecz świetlny z "Gwiezdnych wojen" sprzedany. Padł rekord
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Pompy ciepła na wynajem. UE ma nowy pomysł
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Chcą 1,2 tys. zł podwyżki, grożą strajkiem. Gigant handlowy mówi "nie"
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Ważna data dla pracowników. Po 30 września firmom grożą kary
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Spór o smród w Krakowie. Firma musi ograniczyć działalność
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Koniec obowiązku dla pracujących emerytów? Resort ma plan
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Chciał wziąć kredyt, skłamał w banku. Grozi mu 8 lat więzienia
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Zablokowana ekspresówka. 27 ton piachu na jezdni. Kierowca w szpitalu
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"
Plaga polskich dróg. "To jedna z najniebezpieczniejszych praktyk"