Co jedenasta firma zaniża minimalną stawkę godzinową
9 proc. skontrolowanych firm zaniżało minimalną stawkę godzinową - poinformował Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć. To wyniki kontroli przeprowadzonej w ramach akcji "13 zł i nie kombinuj", zorganizowanej przez Państwową Inspekcję Pracy i NSZZ "Solidarność".
26.04.2017 | aktual.: 26.04.2017 17:36
9 proc. skontrolowanych firm zaniżało minimalną stawkę godzinową - poinformował Główny Inspektor Pracy Roman Giedrojć. To wyniki kontroli przeprowadzonej w ramach akcji "13 zł i nie kombinuj", zorganizowanej przez Państwową Inspekcję Pracy i NSZZ "Solidarność".
Dane z wyników kontroli podano w środę we Wrocławiu na wspólnej konferencji prasowej Głównego Inspektora Pracy Romana Giedrojcia oraz przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotra Dudy.
Inspektorzy przeprowadzili ponad 3 tys. kontroli dotyczących wypłacania minimalnej stawki godzinowej dla umów cywilnoprawnych i w 28 proc. skontrolowanych firm stwierdzili różnego rodzaju nieprawidłowości.
Najczęstsze nieprawidłowości to: brak w umowie zapisu dotyczącego sposobu potwierdzenia liczby godzin pracy, brak ewidencji tych godzin, nieprzechowywanie dokumentów potwierdzających liczbę przepracowanych godzin oraz nieprzestrzeganie obowiązku wypłaty wynagrodzenia co najmniej raz w miesiącu.
Giedrojć poinformował, że inspektorzy wydali 1100 wniosków oraz 133 ustne polecenia pracodawcom, nałożyli 43 mandaty karne na łączną kwotę ponad 55 tys. zł, skierowali 14 wniosków do sądów oraz zastosowali 42 środki oddziaływania wychowawczego.
Podkreślił, że kontrole ujawniły, iż 9 proc. firm zaniżało minimalną stawkę godzinową i taka praktyka dotknęła 4 tys. pracowników. Dodał, że PIP otrzymała sygnały na temat zaniżania tej stawki od 400 zleceniobiorców, a 600 skarg pochodziło z Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".
- 9 proc. skontrolowanych firm nie wypłacało tej stawki. Gdyby nie było determinacji ze strony Komisji Krajowej, ze strony Państwowej Inspekcji Pracy, gdyby nie było determinacji i informacji poprzez media na temat tych kontroli, nie byłoby takich efektów. Jestem przekonany, że do końca roku ta skala 9 proc. będzie się obniżać - powiedział Giedrojć.
Szef NSZZ "Solidarność" Piotr Duda podkreślił, że główny cel - prewencyjny - akcji "13 zł i nie kombinuj" został osiągnięty.
- Nie chodziło o to, by kogoś karać, ale aby osiągnąć ten cel prewencyjny. Te działania i te liczby wynikające z kontroli są dla nas bardzo pozytywne, bo pokazują, że większość pracodawców dostosowała się do wymogów tej ustawy - powiedział Duda.
Ocenił, że akcja pokazała też, jak skutecznie egzekwować prawo pracownicze i przeciwdziałać patologiom przy jego wprowadzaniu.
- Przy kolejnej nowelizacji tej ustawy będziemy wiedzieli, jakie mechanizmy patologiczne tworzą się w głowach niektórych pracodawców, którzy chcą omijać prawo. To słynne już "wydzierżawienie odkurzacza pani sprzątaczce za 500 zł", gdy podpisuje się z nią umowę na 13 zł za godzinę. Takie przypadki pomogą w przeciwdziałaniu złym rozwiązaniom - powiedział Duda.
Jak dodał, Komisja krajowa NSZZ "Solidarność" w kontekście nowelizacji ustawy o Państwowej Inspekcji Pracy opowiedziała się za wzmocnieniem tej instytucji i zwiększeniem uprawnień PIP. Chodzi o prawo do kontroli bez uprzedniego informowania pracodawcy oraz o uprawnienie dla inspektorów do administracyjnego nakazu zmiany umowy cywilno-prawnej na umowę o pracę tzw. kodeksową, gdy pracownik w rzeczywistości taki charakter pracy wykonuje.
- Kontrole powinny być tylko na legitymację, a nie - zapowiedziane. Chcemy też, by to inspektor miał prawo przekształcenia z mocy prawa umowy cywilno-prawnej w umowę o pracę, gdy okazuje, że pracownik praktycznie taką charakter pracy wykonuje. I żeby to pracodawca musiał z tym iść do sądu, gdy z taką decyzją się nie zgadza - mówił Duda.
Giedrojć podał, że rocznie sądy przekształcają średnio 8 tys. takich umów cywilno-prawnych w umowy o pracę. Natomiast inspektorzy byliby w stanie rocznie podjąć decyzję w przypadku ok. 80 tys. takich umów.
Od 1 stycznia 2017 r. minimalna stawka godzinowa wynosi 13 zł brutto, czyli wypłacane powinno być 9,46 zł netto. Stawka obejmuje nie tylko osoby na umowach zlecenia, ale też samozatrudnionych, którzy jednoosobowo świadczą usługi dla firm. Ustawa precyzuje, kiedy takie rozwiązanie będzie stosowane, m.in. przy zleceniach, w których wyznaczono czas ich świadczenia. Minimalna stawka godzinowa ma mieć zastosowanie do wszystkich umów, bez względu na sposób ustalania wynagrodzenia - według stawki godzinowej, dziennej, tygodniowej, miesięcznej itp.