Co nas czeka na stacjach paliw?

Cena benzyny "95" w przyszłym tygodniu powinna wynosić 4,78-4,88 zł/l, benzyny "98" 4,88-4,99 zł, a oleju napędowego 4,65-4,73 zł/l - prognozuje portal e-petrol.pl. Oznacza to, że ceny nie zmienią się lub w przypadku oleju napędowego lekko wzrosną.

Co nas czeka na stacjach paliw?
Źródło zdjęć: © WP.PL | Jan Kaliński

04.02.2011 | aktual.: 04.02.2011 16:00

Również biuro Reflex uważa, że w przypadku benzyny małe jest ryzyko podwyżek cen na stacjach w najbliższym tygodniu. Natomiast cena oleju napędowego może wzrosnąć o 2-4 grosze na litrze.

W tym tygodniu ceny benzyny Eurosuper 95 są niższe średnio o 4 gr/l niż przed tygodniem i wynosiły 4,83 zł/l. Za olej napędowy płaciliśmy około 4,66 zł/l, czyli o 2 grosze mniej niż przed tygodniem. O jeden grosz spadły ceny gazu LPG - średnio kosztował on ok. 2,63 zł/l. Najbardziej spektakularny w tym tygodniu okazał się spadek cen benzyny bezołowiowej 98. Średnia cena spadła o 7 groszy na litrze, to jest do poziomu 5,01 zł/l - poinformował Reflex.

Jak informuje e-petrol.pl, pierwsze dni lutego przyniosły wzrosty cen w krajowych rafineriach - podwyżki objęły wszystkie gatunki oferowanych paliw. Hurtowe ceny najpopularniejszej benzyny "95" wzrosły o 73 zł netto na 1000 l, co daje nieco ponad 2-proc. zwyżkę do ubiegłego tygodnia. Ceny oleju napędowego wzrosły niemal o 120 zł netto na 1000 l, czyli o 3,4 proc., do 3653 zł netto - wyliczyli eksperci e-petrol.pl.

Według specjalistów tego portalu, polski kierowca jeszcze nie odczuwa skutków światowych kłopotów. Niebezpieczeństwo, jakiego obawiały się światowe rynki dotychczas nie nastąpiło. Bezpośrednim zagrożeniem było i jest nadal przerwanie płynnego ruchu statków w Kanale Sueskim i przepływu ropy w rurociągu SUMED z Zatoki Sueskiej do Morza Śródziemnego - przypominają analitycy.

"Ceny ropy z powodu egipskich zmian od ubiegłego czwartku wzrosły z poziomu 97,39 do 102,34 w środę 2 lutego" - podali.

Reflex przypomina, że ryzyko wzrostu cen ropy wynika m.in. z przedłużających się protestów w Egipcie i wzrostu ryzyka rozprzestrzenienia konfliktu na inne kraje regionu. Dla spekulacji cenami ropy wszystkie pozostałe informacje w tej chwili mają mniejsze znaczenie - uważają analitycy.

Kanałem Sueskim obecnie transportowane jest około 0,6 mln baryłek ropy na dobę z Zatoki Perskiej (w dużej części z Arabii Saudyjskiej). Z kolei przechodzącym przez Egipt rurociągiem SUMED transportowane jest około 1,6 mln baryłek ropy na dobę - podaje Reflex.

"Czysto teoretycznie zablokowanie Kanału Sueskiego i ropociągu SUMED oznaczałoby ograniczenie dostaw ropy w skali odpowiadającej 2-proc. obecnej światowej podaży ropy. Rocznie Kanałem Sueskim przepływa 36 tys. statków, z tego około 2,7 tys. tankowców z ropą. Drogą alternatywną jest opłynięcie Afryki - dodatkowe 6 tys. mil morskich" - przypomina Reflex.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)