Co z wynagrodzeniami Kamińskiego i Wąsika? Sejm zabrał głos

Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia 2023 r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności, utracili również mandaty poselskie. Stąd też pojawiły się wątpliwości, czy obaj byli posłowie otrzymali pełne uposażenie i diety za grudzień 2023 r. i co z ich wypłatami w styczniu. Jak więc było naprawdę?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Panowie Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik nie wystąpili w bieżącej kadencji Sejmu o przyznanie/wypłatę uposażenia poselskiego, a zatem nie pobierali tego świadczenia - napisało Centrum Informacyjne Sejmu w odpowiedzi na zapytanie biznes.tvn24.pl.

CIS podało również, że "panowie M. Kamiński i M. Wąsik są obecnie byłymi posłami i w związku z tym nie otrzymają diety parlamentarnej ani ryczałtu na pokrycie kosztów funkcjonowania biur poselskich w lutym 2024 r. i kolejnych miesiącach".

Obecnie uposażenie posła wynosi 12 826,64 zł brutto. Do tego dochodzi jeszcze dieta parlamentarna w wysokości 4008,33 zł brutto, czyli w sumie 16 834,97 zł brutto miesięcznie.

Wielu posłów może zarobić jednak więcej. Do uposażenia przysługują bowiem dodatki w wysokości: 20 proc. uposażenia (około 2 565 zł brutto) dla pełniących funkcję przewodniczącego komisji, 15 proc. uposażenia (około 1 924 zł brutto) dla pełniących funkcję zastępcy przewodniczącego komisji i 10 proc. uposażenia (około 1 283 zł brutto) dla pełniących funkcję przewodniczących stałych podkomisji.

Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, byłych posłów Prawa i Sprawiedliwości, zatrzymano 9 stycznia na terenie Pałacu Prezydenckiego. Przewieziono ich do komendy policji, a następnie do aresztu śledczego na warszawskim Grochowie.

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia 2023 r. prawomocnym wyrokiem na dwa lata pozbawienia wolności w związku z tzw. aferą gruntową. Sąd uznał, że przy organizowaniu tej akcji, której szczegóły przypominał niedawno serwis money.pl, obaj przekroczyli uprawnienia.

W 2007 r., gdy wybuchała afera gruntowa, która była wycelowana w Andrzeja Leppera, Mariusz Kamiński był szefem CBA, a Maciej Wąsik - jego zastępcą. Dlatego też obu sąd w 2009 r. postawił zarzut przekroczenia uprawnień i popełnienia przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów. W marcu 2015 r. zostali skazani na karę trzech lat pozbawienia wolności przez sąd I instancji (wyrok ten był nieprawomocny).

W listopadzie tego samego roku, a więc jeszcze przed rozpoznaniem apelacji, świeżo wybrany na urząd prezydenta Andrzej Duda zastosował wobec obu akt łaski. Jednak w maju 2017 r. Sąd Najwyższy za sprawą uchwały uznał go za bezskuteczny.