Coraz więcej artykułów spożywczych z Polski w chińskich sklepach
Rozpoczynająca się w niedzielę wizyta prezydenta Chin w Polsce pomóc ma w większym otwarciu chińskiego rynku na towary rolno-spożywcze z naszego kraju. Choć skala eksportu towarów z Polski nie jest imponująca, to polskie towary są coraz bardziej widoczne na sklepowych półkach.
Rozpoczynająca się w niedzielę wizyta prezydenta Chin w Polsce pomóc ma w większym otwarciu chińskiego rynku na towary rolno-spożywcze z naszego kraju. Choć skala eksportu towarów z Polski nie jest imponująca, to polskie towary są coraz bardziej widoczne na sklepowych półkach.
Wartość eksportu produktów rolno-spożywczych z Polski do Chin w ubiegłym roku wyniosła 127 mln euro. Była jednak mniejsza o ponad 20 proc. w porównaniu z rokiem 2014, bo Chiny wprowadziły embargo na dostawy polskiej wieprzowiny po wykryciu przypadków afrykańskiego pomoru świń. Z Polski do Chin trafia głównie serwatka, mięso drobiowe, czekolady, syropy i mleko.
Radca rolny ambasady Rzeczpospolitej w Pekinie Blanka Gołębiowska ma nadzieję, że polskim hitem eksportowym staną się jabłka. Jak powiedziała Polskiemu Radiu, „polski rząd, Ministerstwo Rolnictwa negocjuje z przedstawicielstwem chińskich służb fitosanitarnych protokół na eksport polskich jabłek do Chin”.
Oczekuje się, że podpisanie tego protokołu może nastąpić podczas wizyty prezydenta Xi Jinpinga w naszym kraju. Ministerstwo Rolnictwa negocjuje również kwestie ponownego otwarcia chińskiego rynku dla wieprzowiny z naszego kraju i zwiększenia liczby zakładów drobiarskich, które mogą wysyłać swoje produkty do Chin.