Czas pracy kierowców niezgodny z dyrektywą

Skrócenie tygodniowego odpoczynku ze względu na szczególne potrzeby firmy i ewidencja czasu pracy za pomocą tachografów – tego chcą przewoźnicy.

Czas pracy kierowców niezgodny z dyrektywą
Źródło zdjęć: © Jupiterimages

12.02.2009 | aktual.: 10.03.2013 19:42

Już przy rozpoczęciu sejmowych prac nad nowelizacją ustawy o czasie pracy kierowców pojawiły się pomysły modyfikacji tej nowelizacji. Pierwotnie rządowy projekt zawierał tylko zmiany dotyczące pracy kierowców w porze nocnej, dostosowujące, po interwencji Komisji Europejskiej, nasze przepisy do dyrektywy w sprawie organizacji czasu pracy osób wykonujących czynności w trasie w zakresie transportu drogowego (2002/15/WE).

Krótsza pora nocna

Obecnie ustawa o czasie pracy kierowców odwołuje się do kodeksu pracy, który mówi, że praca w porze nocnej może się odbywać między 21 a 7 rano. Dyrektywa zaś wskazuje na krótszy o trzy godziny okres: między północą a 7 rano. Przewoźnicy z Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego zgłosili swoją propozycję uregulowania pory nocnej.

Zgodnie z nią dostosowanie przepisów do dyrektywy miałoby polegać na dołączeniu do definicji ustawowych objaśnienia, jak rozumieć pojęcie pory nocnej. Do art. 2 ustawy o czasie pracy kierowców zostałby dodany kolejny, siódmy punkt w brzmieniu: „pora nocna – okres czterogodzinny, między godziną 00.00 i godziną 07.00”, gdyż taki właśnie zapis znajduje się w art. 3 lit. h dyrektywy.

Bez zmian pozostałaby rządowa propozycja nowelizacji art. 21 ustawy, który mówiłby, że gdy praca kierowcy jest wykonywana w porze nocnej, czas pracy kierowcy nie może przekraczać 10 godzin w danej dobie. Pomysłodawcy zapewniają, że nie miałoby to wpływu na dotychczasowe zasady obliczania wynagrodzeń kierowców. Ciągle obowiązywałyby przepisy kodeksu pracy przyznające kierowcom pracującym w porze nocnej (czyli zgodnie z art. 1517 k.p pomiędzy 21 a 7) prawo do dodatku do wynagrodzenia w wysokości 20 proc. stawki godzinowej.

Inne zmiany

Propozycje przewoźników idą jednak dalej i przewidują inne zmiany w ustawie. Uzyskały wstępną akceptację Ministerstwa Infrastruktury. Chodzi o możliwość skrócenia z 35 do 24 godzin tygodniowego odpoczynku kierowcy ze względu na szczególne potrzeby jego pracodawcy. Ten odpoczynek nie przepadnie, gdyż firma musiałaby wtedy oddać kierowcy wolne w innym czasie, np. w następnym tygodniu. Przepisy unijne są tu jasne i zezwalają na przepracowanie ściśle określonej liczby godzin w danym okresie rozliczeniowym.

Ponadto przewoźnicy zaproponowali nowe ewidencjonowanie czasu pracy kierowców, tak by jako dowód mogły służyć tu też informacje zawarte na wykresówkach lub zapisach na kartach kierowcy. Skarżą się bowiem, że przepisy wymagają od nich prowadzenia skomplikowanej papierowej ewidencji, co dla kierowców wyjeżdżających na długie międzynarodowe trasy może być niemożliwe nawet przez kilka tygodni. Inspektorzy pracy, którzy badają takie dokumenty pod kątem przestrzegania norm czasu pracy, mówią, że nie ma takiego problemu.

Nie karzą przewoźników w takich sytuacjach, jedynie w razie wykrycia nieprawidłowości w ewidencji. Zresztą inspektorzy już teraz badają wydruki z tachografów, a niedługo będą mieli oprzyrządowanie pomagające podczas kontroli zawartych na nich informacji.

Zdaniem OZPTD lepszym rozwiązaniem byłoby rozszerzenie możliwości prowadzenia ewidencji na przechowywanie jedynie zapisów z tachografów, co znacznie ułatwiłoby jej prowadzenie.

Mateusz Rzemek
Rzeczpospolita

| Maciej Wroński, dyrektor biura prawnego OZPTD Proponowane zmiany dają możliwość elastycznego kształtowania czasu pracy kierowców. Pozwoli to choć trochę ograniczyć sytuacje, w których kierowca musi wyjechać z kolejki na ukraińskiej granicy, bo przepisy mówią, że właśnie rozpoczyna się jego wypoczynek. Zabiegamy także o możliwość ewidencjonowania czasu pracy tej grupy za pomocą wyłącznie wydruków z tachografów i kart kierowców, gdyż prowadzenie normalnej ewidencji wymaganej przez kodeks pracy jest po prostu często niemożliwe. Zdarza się, że inspektorzy pracy nakładają kary na przewoźników za coś, czego nie da się wypełnić. Bo jak ktoś ma wypełnić listę obecności w pracy za dwa tygodnie wstecz, kiedy był w trasie? |
| --- |

uniatransportfirma
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)