Czekają nas wielkie podwyżki. Zapłacimy podatek od deszczu

Polacy mogą jeszcze o tym nie wiedzieć, ale od 1 stycznia obowiązuje ich nowy podatek – podatek od deszczówki. To efekt przyjętego w lipcu Prawa wodnego. Dotychczas taka opłata mogła, ale nie musiała, być pobierana przez samorządy.

Za odprowadzenie deszczówki zapłacimy nawet 60 proc. więcej
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Marcin Lis
oprac.  Marcin Lis

Za deszcz, który pada na dachy budynków, zapłacą wszyscy, którzy posiadają nieruchomości o powierzchni większej niż 3,5 tys. m kw. lub zabudowali działki w przynajmniej 70 proc. Na pierwszy rzut oka dotyczy to tylko przedsiębiorców i posiadaczy dużych nieruchomości. Zdrowy rozsądek wskazuje jednak, że przerzucą oni koszty podatku na odbiorców towarów, czyli swoich klientów. Podobnie zrobią spółdzielnie mieszkaniowe, które oddadzą państwu więcej. Zapłacą za to lokatorzy.

Co ważne, tylko 10 proc. podatku trafi do samorządów. Pozostała część zasili budżet Polskich Wód, nowej państwowej spółki odpowiedzialnej za gospodarowanie zasobami wód w kraju.

Zanim Polacy zapłacą nowy podatek, muszą poznać jego wysokość, a na razie to niemożliwe. Nie przyjęto bowiem rozporządzenia wykonawczego do Prawa wodnego. Jak donosi "Gazeta Wyborcza", większość miast wstrzymuje się z informowaniem o skali podwyżek, ponieważ ustawa przewiduje jedynie maksymalną stawkę. Z tego trendu wyłamał się Poznań i oszacował skalę podwyżek. Sięgną one nawet 60 proc. Jak wyliczono, spółdzielnia, która ma 200 tys. m kw. dachów, zamiast 410 tys. zł rocznie zapłaci 670 tys. Z kolei właściciel domu jednorodzinnego z podjazdem o powierzchni 20 m kw. i dachem 50 m kw., który do tej pory płacił rocznie ok. 40 zł, teraz zapłaci ponad 110 zł.

Prezes Związku Miast Polskich Zygmunt Frankiewicz w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" wprost przyznał, że nowe prawo negatywnie wpłynie na jakość życia Polaków. – Doprowadzi do wzrostu cen dla mieszkańców lub (co bardziej prawdopodobne) nowe koszty zostaną przerzucone przez Wody Polskie na przedsiębiorstwa wodociągowe, które w takiej sytuacji będą musiały otrzymywać rekompensatę z budżetów samorządowych - przekonuje.

Większe subwencje dla miejskich spółek, to mniej pieniędzy na inwestycje. Mniej inwestycji to niższa jakość życia mieszkańców.

Wybrane dla Ciebie

Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Tryb zimowy w oknach. Wyjaśniamy, jak go ustawić
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
Ministra oburzona cenówkami w Biedronce. Mamy komentarz UOKiK
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
ZUS przejmuje składki emerytalne. Straciła 350 tys. złotych
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
"Złote kolby" w kukurydzy i podpalenie. Dramat rolnika z Kujaw
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Zmiany w Allegro. Pracownicy rozczarowani. Rzecznik wyjaśnia
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Chciała wynająć mieszkanie. "Właściciele poszaleli". Oto stawki
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Inspektorki ZUS podtruwały koleżankę z pracy? "Jesteśmy wstrząśnięci"
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Upada znana niemiecka firma rybna. Pogrążyła ją bakteria
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Te miasta podnoszą opłaty za śmieci. Niektórzy zapłacą 1,8 tys. zł
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Sezon grzewczy w Krakowie z problemami. "Mamy natłok zgłoszeń"
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Primark otworzy nowy sklep w Polsce. Szuka pracowników. Jakie zarobki?
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy
Papierosy spadały z nieba na Podlasiu. Zatrzymani Białorusini i Polacy