"Częściowe bezrobocie" pomysłem na kryzys
Związki zawodowe oraz pracodawcy rękami i nogami bronią się przed kryzysem. Wspólnie naciskają na rząd by wprowadził instytucję "częściowego bezrobocia".
Jak pisze dziennik "Polska", związki zawodowe oraz pracodawcy rękami i nogami bronią się przed kryzysem. Wspólnie naciskają na rząd by wprowadził instytucję "częściowego bezrobocia".
Koncepcja tego rozwiązania jest prosta. Firma borykająca się z kryzysem zamiast zwalniać większość ludzi, będzie zmniejszać im wymiar czasu o połowę. Co za tym idzie, również połowę pensji. W ramach rekompensaty resztę pokryje fundusz pracy.
Według dziennika "Polska", takie "półbezrobocie" jest na rękę zarówno pracownikom, jak i pracodawcom. Firma w ten sposób zaoszczędzi na odprawach a kiedy kryzys się skończy, na ponownych rekrutacjach. Natomiast pracownicy zachowają pracę a utracone dochody będzie im częściowo rekompensował zasiłek.
Pieniądze będą pozyskiwane z Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, na który pracodawcy wpłacają składki, by w razie bankructwa, pracownicy dostali wypłaty.
- _ "Wkrótce nasze postulaty zostaną przekazane rządowi. Chcielibyśmy, żeby weszły w życie jak najszybciej. Z tego rozwiązania będzie można korzystać tylko przez pewien czas. Firma będzie musiała z góry określić, jak długo jej kłopoty finansowe mogą potrwać" _ - mówi "Polsce" Jeremi Mordasewicz z PKPP "Lewiatan"