Diesel robi rewolucję przy pompie
Zużycie oleju napędowego skoczy w tym roku o 20 proc.
Firmy odwracają się od autogazu i benzyny. Gwałtownie rośnie sprzedaż aut z silnikiem Diesla.
30.11.2007 09:04
Na polskich stacjach paliw trwa cicha rewolucja. Kierowcy coraz częściej leją do baków olej napędowy (ON), zwany popularnie dieslem. Przemysł też częściej sięga po olej. Rezultat? Sprzedaż ON skoczy w tym roku o 20 proc.
_ Do końca września nasi rodacy zużyli 9,3 mln m sześc. To już 90 proc. całego zużycia z 2006 r., które wyniosło 10,3 mln. Jeśli dynamika się utrzyma, co zależy od poziomu cen, do końca roku sprzedaż sięgnie około 12 mln m sześć. _ - ocenia Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN).
Olej faworytem
Co nakręca popyt na ON? Po pierwsze - szybko rozwijająca się gospodarka, w tym transport międzynarodowy korzystający z dieslożernych ciężarówek. Po drugie - z roku na rok rośnie liczba aut z silnikami wysokoprężnymi.
_ Wiele firm korzysta obecnie ze stosunkowo taniego autogazu. Jednak koszt przeróbki silnika benzynowego na gazowy w nowych samochodach jest wysoki (5-8 tys. zł), dlatego przedsiębiorcy coraz częściej wybierają ekonomiczne silniki dieslowskie _- podkreśla dyrektor Romaniuk.
Potwierdza to branża motoryzacyjna.
_ Samochody z silnikami Diesla stanowiły aż 40 proc. wszystkich sprzedanych do końca października. W porównaniu z tym samym okresem sprzed roku ich sprzedaż wzrosła także o blisko 40 proc. _ - informuje Wojciech Drzewiecki, prezes firmy Samar, monitorującej krajowy rynek motoryzacyjny.
To jeszcze mocniej napędza popyt na ON.
_ W 2008 r. jego zużycie wzrośnie do około 13 mln m sześc. _ - prognozuje Krzysztof Romaniuk.
Powtórka nie grozi
W 2006 r. oleju zaczęło w kraju brakować. Analitycy uspokajają, że choć zużycie rośnie, powtórka nam nie grozi.
_ Krajowych producentów zaskoczyła wtedy skala wzrostu obowiązkowych zapasów paliw. Znaczne jego ilości zostały zamrożone w magazynach. Import utrudniały zaś remonty i awarie w zagranicznych rafineriach _- wyjaśnia Krzysztof Romaniuk.
Sytuacja na rynku diesla nadal nie jest jednak komfortowa. Krajowa produkcja jest za mała - importerzy pokrywają aż 33 proc. zapotrzebowania. Na szczęście Lotos i Orlen wyczuły koniunkturę.
_ Rozpoczynamy inwestycję w nowe instalacje hydroodsiarczania oleju napędowego, co pozwoli nam w przyszłości elastycznie reagować na potrzeby rynku _- mówi Dawid Piekarz, rzecznik Orlenu.
Wzrost produkcji planuje też pomorska spółka - w ramach programu rozwoju "10+".
Grzeją, nie leją
Na tle danych o zużyciu ON blado wypada sprzedaż lekkiego oleju opałowego, na którym nielegalnie jeździła część posiadaczy pojazdów dieslowskich, zwłaszcza na wsi. W ciągu trzech kwartałów w Polsce zużyto 1,2 mln m sześć. tego paliwa. Dla porównania: w 2006 r. na rynek trafiło 2,3 mln m sześc. Na koniec roku spadek sprzedaży ma sięgnąć 20 proc.
_ Zmniejszyło się do niedawna niemal nagminne wykorzystywanie oleju opałowego jako paliwa silnikowego. Rolnicy dostali możliwość odzyskania VAT zawartego w cenie ON. Wzmogły się też kontrole baków _- wyjaśnia Krzysztof Romaniuk.
Zużycie pozostałych rodzajów paliw pozostaje na niemal niezmienionym poziomie. W ciągu dziewięciu miesięcy w Polsce sprzedano 4,6 mln mln m sześc. benzyny. To 77 proc. zużycia z 2006 r., kiedy Polacy zużyli 6 mln m sześc.
_ Prognoza na koniec roku to 6,1 mln m sześc. _ - podkreśla nasz rozmówca z POPiHN.
Stagnacja dopadła rynek LPG, do niedawna gwałtownie rozwijający się dzięki stosunkowo niskim cenom autogazu. Do końca września Polacy zużyli 3,1 mln m sześc. gazu płynnego. To 72 proc. sprzedaży z całego 2006 r. (4,3 mln m sześc.). Koniec roku przyniesie prawdopodobnie utrzymanie zużycia na ubiegłorocznym poziomie.
Paweł Janas
Puls Biznesu