Dlaczego tak mało kobiet studiuje na politechnice?
Kobiety stanowią ok. 30% ogólnej liczby
studentów na politechnikach w Polsce. Na kierunkach ściśle
technicznych nadal to tylko od kilku do kilkunastu procent -
wynika z danych zebranych na potrzeby akcji "Dziewczyny na
politechniki!", która ma to zmienić. - Kobiety bardzo dobrze sprawdzają się w
zawodach inżynierskich - twierdzi rektor Politechniki Warszawskiej prof. Włodzimierz Kurnik.
26.03.2009 | aktual.: 26.03.2009 14:41
Procentowo największy udział studentek - 49,2% - jest na Akademii Technologiczno-Humanistycznej w Bielsku-Białej i na Politechnice Koszalińskiej - 42,7%; najmniejszy zaś na Politechnice Poznańskiej - 21,3% i w Wojskowej Akademii Technicznej - 16,7%.
Najmniej kobiet jest na wydziałach: elektrycznym, elektrotechnicznym, robotyki i budownictwa. Rekordzistami w tym zakresie są: Wydział Elektryczny Politechniki Śląskiej, gdzie kobiety stanowią 1,6% studiujących oraz Wydział Samochodów i Maszyn Roboczych Politechniki Warszawskiej - 1,8%.
Największy odsetek studentek - 77% - jest na Wydziale Technologii Materiałowych i Wzornictwa Tekstyliów Politechniki Łódzkiej. Ponad 70% studiujących stanowią kobiety także na Wydziale Humanistycznym Akademii Górniczo-Hutniczej (75,7%), Wydziale Biotechnologii i Nauk o Żywności Politechniki Łódzkiej (73,4%), Wydziale Chemicznym Politechniki Rzeszowskiej (72,4%) i w Instytucie Wzornictwa Politechniki Koszalińskiej (70,6%).
Jak przypomniała pełnomocnik rządu ds. równego statutu Elżbieta Radziszewska podczas konferencji prasowej w Kancelarii Premiera, poświęconej akcji "Dziewczyny na politechniki!", w Strategii Lizbońskiej zapisano konieczność wykorzystywania potencjału intelektualnego, jaki drzemie w całych społeczeństwach, we wszystkich jego grupach.
- Dlatego chcemy zachęcić dziewczyny, by włączyły się w nurt budowania społeczeństwa nowoczesnego technologicznie (...) Mniej kobiet aktywnych w "życiu technicznym" to mniejsze szanse rozwoju społeczeństwa - powiedziała Radziszewska.
Zauważyła, że już dziś w Polsce brakuje ponad 30 tys. pracowników z wyższym wykształceniem technicznym różnych specjalności, prognozuje się zaś, że za trzy lata brakować będzie blisko 50 tys. takich osób. - Jest teraz ostatni dzwonek, by aktywizować młodych ludzi, zarówno chłopców, jak i dziewczęta, by podjęli studia techniczne - oceniła Radziszewska.
Podkreśliła, że jednocześnie trzeba walczyć ze stereotypem, iż istnieją zawody i kierunki studiów "męskie" i "żeńskie", za te pierwsze uważane są studia techniczne. Jak mówiła pełnomocnik, nadal są one postrzegane jako trudniejsze, "brudne" i wymagające siły fizycznej. - Tymczasem tak nie jest - podkreśliła.
Wtórował jej były przewodniczący Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych, wieloletni rektor Politechniki Łódzkiej prof. Jan Krysiński. - Kobiety bardzo dobrze sprawdzają się w zawodach inżynierskich. Są precyzyjne, dokładne, wytrwałe - ocenił. - Są zdyscyplinowane, rzetelne i kreatywne. To pożądane cechy dobrego inżyniera - dodał rektor Politechniki Warszawskiej prof. Włodzimierz Kurnik.
Z danych zebranych dla akcji "Dziewczyny na politechniki!" wynika także, że kobiety stanowią 33,8% ogółu doktorantów na publicznych uczelniach technicznych. Udział kobiet w ogólnej liczbie pracowników naukowych na polskich uczelniach technicznych wynosi 28%. Kobiety z tytułem profesora na tych uczelniach stanowią 12% wszystkich profesorów.
Wśród rektorów polskich uczelni technicznych jest tylko jedna kobieta - prof. Maria Nowicka-Skowron, rektor Politechniki Częstochowskiej. Na ponad 70 prorektorów polskich politechnik jest tylko pięć kobiet, a na szczeblu władz dziekańskich - wśród 164 dziekanów - jest 10 kobiet.
Najwięcej kobiet we władzach różnego szczebla mają Politechnika Białostocka i Politechnika Opolska. Żadnej kobiety od stanowiska rektora do poziomu władz dziekańskich nie mają: Politechnika Wrocławska, Koszalińska, Gdańska, Rzeszowska, Śląska, AGH i Łódzka - czyli jedna trzecia polskich publicznych uczelni technicznych.
"Akcja dziewczyny na politechniki!" jest wspólnym projektem Konferencji Rektorów Polskich Uczelni Technicznych i Fundacji Edukacyjnej "Perspektywy". Jej celem jest zachęcanie uczennic szkół ponadgimnazjalnych do podejmowania studiów inżynierskich, zwłaszcza na kierunkach stricte technicznych.
Patronat nad akcją objęły: pełnomocnik rządu ds. równego statutu Elżbieta Radziszewska, minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka, minister edukacji Katarzyna Hall i prezes Urzędu Patentowego Alicja Adamczak.
W kulminacyjnym dniu tegorocznej, II edycji akcji - 23 kwietnia - na prawie wszystkich polskich publicznych uczelniach technicznych odbędzie się "Dzień otwarty tylko dla dziewczyn". Informacje na temat jego przebiegu w poszczególnych uczelniach można znaleźć na stronie internetowej www.dziewczynynapolitechniki.pl.
Podobne akcje organizowane są w innych krajach europejskich (Girls' Day - w Niemczech, Austrii, Szwajcarii) i Stanach Zjednoczonych (Women in Engineering). Ich organizatorzy zauważają, że dzięki nim zwiększa się zainteresowanie studiami technicznymi w ogóle, także wśród chłopców.