Długi portugalskich gmin po Euro 2004 przekraczają 200 mln euro
Zadłużenie portugalskich samorządów w związku z organizacją piłkarskich mistrzostw Europy w 2004 r. przekracza 200 mln euro. Dziewięć lat po zakończeniu turnieju największe zobowiązania do pokrycia mają miasta Leiria i Coimbra.
17.09.2013 | aktual.: 17.09.2013 20:10
Jak wynika z danych "Rocznika Finansowego Portugalskich Samorządów", wszystkie gminy, na terenie których rozgrywane było Euro 2004 nadal mają pokaźne długi do spłacenia. Najwięcej, bo ponad 42 mln euro musi oddać Leiria. Zobowiązania tego miasta powstały głównie w następstwie budowy stadionu Magalhaes Pessoa.
Od 2011 r. władze Leirii poszukują nabywców na wybudowany z myślą o Euro 2004 r. obiekt sportowy, który kosztował blisko 21 mln euro. Spłatę zobowiązań utrudnia ubiegłoroczne wycofanie się z wynajmowania obiektu przez miejscowy klub Uniao Leiria.
Stadion w Leiria to jedna z najgorzej skalkulowanych inwestycji przed mistrzostwami Europy w Portugalii. Według szacunków należącej do gminy spółki Leirisport, roczne utrzymanie obiektu kosztuje około 5 mln euro.
Drugim najbardziej zadłużonym z powodu Euro 2004 portugalskim miastem jest Coimbra. Jego samorządowcy oceniają aktualne zobowiązania na 30 mln euro. Niewiele mniejsze długi, na poziomie 26 mln euro ma Porto, zaś zaległości finansowe samorządu w Aveiro w związku z turniejem przekraczają 25 mln euro.
Portugalia wydała na budowę nowych stadionów w Leirii, Coimbrze, Aveiro, Faro-Loule, Guimaraes i Bradze oraz na modernizację czterech obiektów sportowych w Porto i Lizbonie łącznie 1,1 mld euro. Z szacunków portugalskich ekonomistów wynika, że tylko dwa stadiony w Lizbonie - Estadio da Luz i Estadio Alvalade - oraz obiekt sportowy FC Porto to jedyne opłacalne budowle, które powstały na Euro.
Dobrą okazją na rozsądne wykorzystanie wybudowanych na mistrzostwa Europy stadionów miała stanowić portugalsko-hiszpańska propozycja organizacji piłkarskich Mistrzostw Świata w 2018 r. Iberyjska kandydatura przegrała jednak w finałowym głosowaniu z Rosją w grudniu 2010 r.
Dla stadionów w Lizbonie i Porto kolejną okazję do ugoszczenia dużej imprezy sportowej będą piłkarskie mistrzostwa Europy w 2020 r. Jak ujawniły władze Portugalskiej Federacji Piłkarskiej (FPF), kandydatura obu tych miast zostanie zaprezentowana na jesieni.
Z Lizbony Marcin Zatyka