"Dopłata za bachora”. Karpacki hotel przeprasza za niestosowny wpis na paragonie

Jedna z klientek hotelu Green Mountain Hotel z Karpacza wrzuciła na Facebooka zdjęcie swojego paragonu. Nie chodziło jednak o cenę usługi hotelowej, a o jej nazwę, która brzmi "dopłata za bachora”. Placówka przeprasza za niestosowny wpis.

Niegrzeczne dzieci nie są ulubionymi klientami karpackiego hotelu.
Źródło zdjęć: © East News | Jakub Wysocki/REPORTER
Krystian Rosiński

Pani Agnieszka "pochwaliła” się wystawionym paragonem przez hotel Green Mountain. Jeden z pracowników karpackiej placówki naliczył opłatę za usługę hotelową i nazwał ją "dopłatą za bachora”.

"Pani Agnieszko, najmocniej przepraszamy za zaistniałą sytuację. Wydruk to wynik niefrasobliwego i nietaktownego komentarza jednego z naszych pracowników i wypadek poniżej wszelkiej krytyki, który absolutnie nie powinien mieć miejsca" – napisał w komentarzu pod zdjęciem funpage hotelu Green Mountain.

"Zapewniamy, że niestosowny komentarz, który pojawił się na wydruku w najmniejszym stopniu nie licuje z polityką i ofertą Green Mountain Hotel & Apartments, zaś w stosunku do autora wyciągniemy stosowne konsekwencje, aby taki incydent nie miał szans ponownie się wydarzyć" – dodano w komentarzu.

Chcieliśmy jeszcze dowiedzieć się, co wlicza się w ową dopłatę, czy jest to np. dostawka do pokoju, czy też osobny pokój. Jednoznacznej odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

- Dzieci zazwyczaj śpią w pokoju z rodzicami, na dostawce lub w apartamencie z pokojem dziennym i sypialnią - dowiedzieliśmy się. Hotel zapewnił nas jednocześnie, że jest obiektem nastawionym na rodzinny wypoczynek, a dzieci to dla niego ważni goście. - Potwierdzają to liczne pozytywne opinie - zarówno gości przyjeżdżających z maluchami, jak i bez - zapewniają przedstawiciele hotelu, jeszcze raz przepraszając za "niesmaczny żart jednego z pracowników" i "ludzki błąd" wszystkich, którzy poczuli się urażeni.

Obejrzyj: Sonik zabrał przyjaciół z Anglii w Tatry. "Nigdy tak się nie wstydziłem"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Brytyjczycy kupili polski browar, ale piwa nie chcą. Oto co produkują
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Wzbudzili kontrowersje. Teraz zamykają lokale. "Zbyt odważny"
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Zostawili go z problemem na 36 tys. zł. Poszkodowanych może być więcej
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Nowy system na parkingach Biedronki. Sieć wyjaśnia, na czym polega
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Zbliża się masowa wycinka. Coraz bliżej kontrowersyjnej inwestycji
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Sensacja wśród turystów. W Tatrach mają nosić swoje odchody w workach
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Czeczeni mieli zastraszać kupców. Prokuratura chciała umorzenia sprawy
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Polacy kochają jej smak. Ulubiona ryba może zniknąć ze sklepów
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Sprawdzili kilkanaście piekarników. Oto wyniki kontroli
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Praca dla Polaków w Niemczech. Oto ile płacą za robotę przy bydle
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Klienci rzucili się po nową kolekcję. Tłumy w Ikei. Sieć zabiera głos
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy
Praca w Krakowie. Płacą nawet 20 tys.zł kierowcy