Dostaniemy pół miliona euro na projekty energetyczne?

Jest szansa na pół miliarda euro dla Polski z unijnego budżetu na poprawę bezpieczeństwa energetycznego i zaakceptowanie przez kraje Wspólnoty europejskich projektów. Wykrusza się grupa państw dowodzona przez Niemcy, która do tej pory blokowała przyjęcie listy.

23.02.2009 | aktual.: 24.02.2009 08:28

_ Taki wniosek płynie z dzisiejszej dyskusji unijnych szefów dyplomacji w Brukseli _- powiedział Polskiemu Radiu minister do spraw europejskich Mikołaj Dowgielewicz.

Grupa blokująca listę to przede wszystkim kraje, które więcej wpłacają do unijnej kasy aniżeli z niej otrzymują i nie zgadzają się na kolejne wydatki. Ale Komisja, by zyskać przychylność części państw, zmieniła listę i dodała korzystne dla nich projekty.

Polska, która na tym trochę traci była początkowo rozczarowana, teraz jednak poparła propozycje. Wprawdzie kilkadziesiąt milionów euro Bruksela nam zabrała, ale pierwotna lista i tak nie uzyskałaby poparcia. Zatem ostateczny bilans jest korzystny - przyznaje minister Dowgielewicz. "Polska zyskuje 470 milionów, dla nas priorytetowe są projekty, gdzie Polska najwięcej zyskuje"- dodał.

Chodzi przede wszystkim o współfinansowanie instalacji do wychwytywania i składowania dwutlenku węgla w elektrowni w Bełchatowie. Na unijne wsparcie może też liczyć rurociąg, który ma tłoczyć gaz z Norwegii do Danii i dalej do Polski, także gazoport w Świnoujściu oraz elektrownie wiatrowe na Bałtyku.

energiadotacjafundusze
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)