Dowodu osobistego trzeba pilnować. Co przestępcy mogą zrobić ze skradzionymi danymi?
Kilka kancelarii komorniczych z Warszawy i Łodzi mogło ułatwić kradzież danych osobowych z ogólnopolskiego systemu PESEL. To w nim zbierane są dane osobiste, numery wydanych dowodów, informacje o aktach urodzeń. Warszawska prokuratura ogłosiła właśnie, że śledztwo w tej sprawie - ze względu na wagę sytuacji - trafiło do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Śledczy nie przesądzają, czy do wycieku danych w ogóle doszło. Warto jednak tę historię potraktować jako naukę. Co przestępcy mogą zrobić z danymi z dowodu osobistego?
26.08.2016 | aktual.: 29.08.2016 10:49
"Śledztwo zostało wszczęte z zawiadomienia Ministerstwa Cyfryzacji, które ujawniło, że ustaleni komornicy pobierali od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy rekordów z bazy PESEL miesięcznie" - informuje prokuratura okręgowa w Warszawie. Pierwszy o sprawie donosił w czwartek serwis RMF FM. Jakie dane są przechowywane w systemie PESEL? Oprócz podstawowych danych osobowych są tam również numery wydanych dowodów osobistych, paszportów a także adresy zameldowania i nawet informacje o długich wyjazdach za granicę.
Jak informuje prokuratura, jeden z komorników pobrał od marca 2015 roku dane aż 802 tys. osób i złożył 1 mln 792 tys. zapytań. Śledczy nie przesądzają jeszcze, czy do wycieku danych poza kancelarie w ogóle doszło, jednak zastanawiająca jest aktywność niektórych kancelarii.
Gdyby rzeczywiście takie dane wydostały się poza upoważnione firmy, tysiące Polaków może mieć spore problemy. Co mogą zrobić osoby, które skserują nasze dokumenty? - Zazwyczaj kradzież tożsamości dokonywana jest w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Często jest to wyłudzenie kredytu - tłumaczą przedstawiciele Biura Informacji Kredytowej.
Co zrobić, gdy padniemy ofiarą takiego oszustwa? Udać się na policję, a później do prokuratury i zgłosić możliwość popełnienia przestępstwa. Jednak warto jak najszybciej skierować swoje kroki również do firmy pożyczającej pieniądze. Jeżeli umowa była zawierana bezpośrednio w lokalu banku czy firmy pożyczkowej, to najłatwiej zanegować prawdziwość podpisu. W przypadku umowy internetowej pomocne będą wyciągi z naszych kont - na których czarno na białym widać, że pieniądze do nas nie trafiły. Reszta będzie już w rękach śledczych.
Samo Biuro Informacji Kredytowej zachęca, by korzystać z ich usługi - Alert BIK, która wysyła powiadomienia o wszystkich zapytaniach wysłanych do BIK w sprawie kredytu lub pożyczki. W tej chwili trwa promocja nas 12-miesięczny dostęp za darmo. Po tym czasie trzeba już płacić.
Ale wyłudzony kredyt to niejedyna możliwość. Od 1 sierpnia każdą kartę pre-paid operatora komórkowego należy obowiązkowo zarejestrować, w innym wypadku nie będzie działać. Fałszywe dane mogą posłużyć do masowego rejestrowania kart telefonicznych. I to następnie za pomocą tych telefonów może dochodzić do różnego rodzaju przestępstw czy wyłudzeń. W przypadku jakichkolwiek konsekwencji policja najpierw uda się do osoby, na którą zarejestrowany jest numer - nawet jeżeli nic złego nie zrobiła.
Użytkownicy serwisu Niebezpiecznik.pl w komentarzach przestrzegają jeszcze przed inną możliwością - pod adresy wykradzione z różnych baz danych mogą udać się przedstawiciele "firm - słupów" i oferować różne usługi, by naciągać klientów na przykład na usługi telekomunikacyjne.
Warto pamiętać, że czasami o kradzież danych prosimy się sami - na przykład oddając dowód osobisty jako zastaw pod wypożyczany na wakacjach sprzęt. Co roku Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych przypomina, żeby nie spuszczać dowodu osobistego z oka ani na chwilę.
Ostrzeżenie nie dotyczy tylko wypożyczalni sprzętu, ale również hoteli. "Również kopiowanie przez hotel dowodu osobistego lub paszportu jest nieuprawnione, bowiem dokumenty te zawierają więcej danych, niż jest to niezbędne do świadczenia i rozliczenia usługi" - ostrzega GIODO.
Zupełnie inaczej sprawa wygląda w banku, który najczęściej podczas podpisywania pierwszej umowy prosi o kserokopię dowodu osobistego. W tym jednak wypadku bank ma takie uprawnienia - reguluje to prawo bankowe. Natomiast już operatorzy komórkowi nie powinni kserować dowodów, chociaż mogą uzyskiwać z niego dane do świadczenia usług telekomunikacyjnych.
GIODO podpowiada, by w przypadku kradzieży lub zgubienia dokumentu potwierdzającego tożsamość niezwłocznie zastrzec go w ogólnopolskiej bazie Dokumenty Zastrzeżone.