Dwie rzeczy, które możesz zrobić dla swoich finansów jeszcze w tym roku

Praca, obowiązki, rodzina – każdego dnia dzieje się tak wiele, że trudno myśleć o swojej sytuacji za kilka dekad. Tymczasem starzenie się społeczeństwa zwiastuje coraz niższe emerytury w przyszłości. Jak temu zaradzić? Szczególnie pomocny jest tzw. trzeci filar – a zwłaszcza dwa korzystne konta emerytalne.

Źródło zdjęć: © Adobe Stock

Na początek szybki rzut oka na polski system emerytalny, który składa się z trzech filarów, a więc trzech ramowych sposobów na zabezpieczenie finansów na starość. Pierwszy – obowiązkowy – to składki do ZUS-u regularnie odprowadzane od zarobków. Drugi filar – Otwarty Fundusz Emerytalny (OFE) – był początkowo obowiązkowy. Z czasem zapis do OFE stał się dobrowolny i korzystają już z nich głównie osoby, które zdecydowały się na kontynuację udziału. Trzeci filar – dobrowolny– obejmuje m.in. pracownicze programy emerytalne (PPE) i pracownicze plany kapitałowe (PPK), a także konta emerytalne, które działają na zasadzie dobrowolnych wpłat. Niestety te ostatnie nie cieszą się tak dużą popularnością, na jaką zasługują. A to błąd, bo zapewniają zarówno korzyści na przyszłość, jak i ulgę podatkową na starcie.

Dodatkowe zabezpieczenie na przyszłość – dlaczego warto?

Zarówno drugi, jak i trzeci filar funkcjonuje jako opcjonalne "zasilenie" przyszłej emerytury. Siłą rzeczy oznacza to kolejną pozycję w comiesięcznym budżecie – a to niestety bywa problemem dla wielu osób. Niemniej istnieje wiele przesłanek za tym, by nie rezygnować z takiego rozwiązania ani nie odkładać korzystania z niego na bliżej nieokreśloną przyszłość.

Przede wszystkim odkładanie dodatkowych środków zapewni w przyszłości wyższą emeryturę. To zaś ma ogromne znaczenie w obliczu choćby zmian demograficznych. W największym uproszczeniu? W związku ze starzeniem się społeczeństwa coraz więcej osób będzie pobierać emeryturę przy coraz mniejszej liczbie pracujących. Oznacza to, że pula składek będzie się zmniejszać, co niestety może mocno obniżać przyszłe świadczenia emerytalne. Zgodnie z prognozami ZUS (Jarosław Oczki, "Jak zatroszczyć się o zabezpieczenie na starość osób o niskich dochodach?") w 2060 r. wysokość emerytury osób przechodzących na nią będzie wynosić mniej niż 20 proc. ostatniej pensji. To zaś niestety idzie w parze z drastycznym obniżeniem comiesięcznego budżetu. Jak temu zaradzić? Po to właśnie są dodatkowe filary!

Rozwiązania funkcjonujące w ramach trzeciego filaru, czyli Indywidualne konto Emerytalne (IKE) oraz Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), stanowią inwestycję oraz zabezpieczenie na przyszłość, ponieważ dają szansę na wyższe świadczenia emerytalne. Na tym jednak nie kończą się ich zalety, ponieważ dodatkowo zapewniają korzyści podatkowe, a pieniądze zgromadzone na takich kontach mogą być dziedziczone. Warto więc bliżej się temu przyjrzeć!

Czym jest Indywidualne Konto Emerytalne (IKE)?

IKE to produkt finansowy, który służy do indywidualnego oszczędzania na emeryturę. Takie konto może założyć każda pełnoletnia osoba – samodzielnie i w prosty sposób w wybranej instytucji finansowej.

Główną zaletą Indywidualnego Konta Emerytalnego jest brak podatku od zysków kapitałowych w wysokości 19% (tzw. podatku Belki) w momencie wypłaty na emeryturze. W przypadku IKE jest to możliwe po ukończeniu 60. roku życia lub 55. w przypadku wcześniejszego przejścia na emeryturę. Oczywiście środki można również wypłacić wcześniej niż na emeryturze, ale wtedy należy opłacić podatek od zysków kapitałowych. Dzięki takiej opcji jednak nie trzeba się obawiać, że traci się dostęp do gromadzonych pieniędzy.

IKE można otworzyć w dowolnym momencie, a wpłacanie środków jest dobrowolne i w dowolnej wysokości. Taka elastyczność pozwala swobodnie zasilać konto zgodnie z bieżącymi możliwościami finansowymi, a więc nie mamy tu stałego odprowadzania składek jak w pierwszym filarze. Roczny limit wpłat w 2024 r. wynosi 23 472 zł. Innymi słowy, tyle maksymalnie można wpłacić na IKE w ciągu roku, a limitu dolnego – nie ma.

A jak wygląda założenie IKE? Przykładowo w przypadku Indywidualnego Konta Emerytalnego w Goldman Sachs TFI można to zrobić online, bez opłat i tylko z dokumentem tożsamości, a pierwsza wpłata to jedynie 50 zł. Środki wpłacane na konto trafiają do funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez ekspertów. W ofercie znajdują się m.in. fundusze "Goldman Sachs Perspektywa" stworzone właśnie z myślą o inwestycji na emeryturę. Pamiętaj, że inwestycje wiążą się z ryzykiem, dlatego pamiętaj aby wybrać fundusz dopasowany do Twojej sytuacji, zgodnie z akceptowanym poziomem ryzyka.

Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego (IKZE), czyli więcej korzyści "na już"

IKZE jest rozwiązaniem podobnym do IKE, niemniej w kilku kwestiach istotnie się od niego różni. Przede wszystkim taka metoda oszczędzania na emeryturę umożliwia coroczne skorzystanie z ulgi podatkowej. Jak to działa? Wpłaty na konto można odliczyć od dochodu, co obniża podatek PIT w danym roku. W 2024 r. limit wpłat na IKZE wynosi 9388,80 zł, co oznacza niższy podatek nawet do 3004 zł.

Co ważne, osoby samozatrudnione mogą wpłacać jeszcze więcej – maksymalnie 14 083,20 zł. Oznacza to obniżenie podatku nawet do 4507 zł.

Kolejna różnica to zasady wypłaty środków w przyszłości. Po ukończeniu 65. roku życia wiąże się to z opodatkowaniem zysków z inwestycji zryczałtowanym podatkiem dochodowym w wysokości 10 proc., a więc nie standardową stawką 19 proc.. Jest to zatem dodatkowa korzyść finansowa w przyszłości.

Nie warto zwlekać!

Im wcześniej rozpoczną się wpłaty na rzecz przyszłej emerytury, tym więcej można zgromadzić! Dodatkowo trzeba pamiętać, że IKE i IKZE dostępne są w formie różnych produktów finansowych, takich jak obligacje czy fundusze inwestycyjne. Decydując się na renomowaną i doświadczoną instytucję, taką jak Goldman Sachs TFI, warto podkreślić, że jest jedną z największych firm inwestycyjnych działającą w Polsce, która wyspecjalizowała się w emeryturach. W razie dylematów, czy lepsze będzie IKE, czy IKZE, warto indywidualnie zanalizować swoje potrzeby i możliwości finansowe, w czym także mogą pomóc eksperci biegli w tym obszarze.

Jeżeli finalnie wybór padnie na IKZE, tym lepiej jest podjąć działania jeszcze w tym roku. Wpłaty do końca grudnia będzie już można odliczyć od dochodu w przyszłorocznym zeznaniu podatkowym!

Źródło artykułu:money.pl
Wybrane dla Ciebie