Dyskonty kończą z bezpłatnymi parkingami. Coraz częściej stawiają szlabany

Pani Monika za korzystanie z parkingu Biedronki musiała zapłacić 95 złotych. Dlaczego? Bo nie pobrała biletu, a zostawiła samochód na wiele godzin. Dyskonty coraz częściej walczą z parkującymi na wiele godzin osobami, które ostatecznie po zakupy nie mają zamiaru przyjść. Chcą za to tylko skorzystać z bezpłatnego miejsca.

Dyskonty kończą z bezpłatnymi parkingami. Coraz częściej stawiają szlabany
Źródło zdjęć: © East News
Mateusz Ratajczak
366

Na walkę z parkującymi na wiele godzin zdecydowała się i Biedronka, i Lidl. W ten sposób chcą zapewnić prawdziwym klientom miejsca parkingowe. Reszta musi radzić sobie sama, bo czasy zajmowania sklepowych miejsc parkingowych przez cały dzień dobiegają końca. Boleśnie przekonała się o tym pani Monika. Zostawiła samochód pod sklepem Biedronka w Lublinie i po prostu sobie poszła.

Pierwsza godzina parkowania jest bezpłatna, kolejne kosztują 2 zł. Ale jest zastrzeżenie. Należy pobrać bilet z parkomatu. Pani Monika tego nie zrobiła. Więc zarządca dyskontowego parkingu wlepił jej karę w wysokości aż 95 zł. Za nieuwagę będzie musiała sporo zapłacić.

Historię pani Moniki przywołuje Radio ZET. Ale to jedyna taka sytuacja w Polsce. Pierwsze szlabany na parkingach przy Biedronkach pojawiły się już cztery lata temu. W ten sposób sieć walczyła o wolne miejsca dla klientów w Katowicach. "Celem wprowadzenia opłat za parking przy sklepie Biedronka (...) było zapewnienie miejsc do parkowania naszym klientom. Wcześniej przekazywali oni do nas liczne uwagi dotyczące braku miejsca do parkowania" - tłumaczyła wtedy sieć. I jej motywy przez lata się nie zmieniły.

Biuro prasowe w odpowiedzi na pytania radia również wyjaśnia, że chodzi o dobro klientów, a nie o dodatkowy zarobek na parkingu. "Opłata pełni tu funkcję prewencyjną, tj. ma za zadanie zniechęcić osoby niebędące klientami naszej placówki do dłuższego postoju na terenie naszego parkingu" - tłumaczy sieć w korespondencji do radia.

Zobacz także: Parkowanie pożera pieniądze

Po opłaty sięga nie tylko Biedronka. Od początku roku częściej robi to też Lidl. Jak już pisaliśmy w WP Finansach, m.in. w kilku sklepach Lidl we Wrocławiu klienci muszą płacić za parking, jeśli zakupy się przedłużą i potrwają więcej niż określony czas. W innym wypadku znajdą za wycieraczką wezwanie do zapłaty na 100 złotych. Podobna sytuacja dotyka kilku warszawskich sklepów. Karę w wysokości stu złotych zapłacą ci, którzy nie pobiorą biletów parkingowych. O nowym obowiązku informowało kilka tablic, znajdujących się w różnych miejscach parkingu.

Po podobne metody sięgają również nadmorskie sklepy i hipermarkety. Na ich parkingach ludzie zostawiali samochody na cały dzień i szli po prostu na plażę. Prawdziwi klienci nie mieli, gdzie wcisnąć swoich pojazdów. Sieci zdecydowały się na szlabany i parkomaty, a problem zniknął.

Wybrane dla Ciebie

Sąd ukarał dewelopera. Inwestor musi rozebrać osiedle na swój koszt
Sąd ukarał dewelopera. Inwestor musi rozebrać osiedle na swój koszt
Gdzie na grzyby? W tych lasach będzie dużo okazów na majówkę
Gdzie na grzyby? W tych lasach będzie dużo okazów na majówkę
Popularny sklep ostrzega. Nie kupuj "Tajemniczych boksów"
Popularny sklep ostrzega. Nie kupuj "Tajemniczych boksów"
Chcą ograniczyć "radosną turystykę". Wejście tylko z zezwoleniem
Chcą ograniczyć "radosną turystykę". Wejście tylko z zezwoleniem
Żyli z kodów. Oszuści z Podlasia zatrzymani
Żyli z kodów. Oszuści z Podlasia zatrzymani
Na południu Polski kończą się litery. Można już zamawiać nowe tablice
Na południu Polski kończą się litery. Można już zamawiać nowe tablice
Ekspresowy paszport. Punkt na dużym polskim lotnisku już działa
Ekspresowy paszport. Punkt na dużym polskim lotnisku już działa
Będą ratować wielkie koty. Na Mazurach powstaje specjalny ośrodek
Będą ratować wielkie koty. Na Mazurach powstaje specjalny ośrodek
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Nowy dodatek od maja. Pieniądze trafią do blisko 130 tys. osób
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Hiszpańska wyspa protestuje przeciwko turystom. Jest ich zbyt dużo
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Planujesz przelew w majówkę? Uwaga, mogą być problemy
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic
Powiedzieli nie miastu wojewódzkiemu. Nie chcą zmiany granic