Eksperci wybrali najtańsze miejskie auto dla rodziny. Różnica w cenie to kilka tysięcy złotych

Miejski samochód może być jedynym środkiem transportu dla rodziny 2+2. Małe spalanie, duża pojemność i komfort podczas jazdy, to dziś standard. I to, co najważniejsze – takie auta mogą być tanie w utrzymaniu, co udowadniają specjaliści z Eurotax.

Eksperci wybrali najtańsze miejskie auto dla rodziny. Różnica w cenie to kilka tysięcy złotych
Źródło zdjęć: © Volkswagen

23.11.2018 | aktual.: 23.11.2018 14:59

Musi być bezpieczny, duży i pojemny. Tak większość kierowców scharakteryzowałaby rodzinny samochód. Tymczasem dla rodziny 2 dorosłych + 2 dzieci w zupełności wystarczy mniejszy wóz. Tym bardziej że w ciągu roku większość kilometrów trzeba będzie pokonać w miejskich korkach, podczas dojazdu do przedszkola i szkoły oraz w drugą stronę.

I właśnie dlatego, wybierając miejskie auto rodzinne, warto zerknąć na pojazdy klasy hatchback. To zgrabne, pakowne i komfortowe samochody w przystępnej cenie.

Jest jeszcze jeden aspekt – to samochody sporo tańsze podczas zakupu, a nie ustępujące zbyt wiele typowym pojazdom rodzinnym. Za takie zwykle uważa się sedany lub zdobywające popularność SUV-y. Ta ostatnia kategoria pojazdów, choć coraz popularniejsza, jest również znacznie droższa od hatchbacka. I nie chodzi tu tylko o zakup, ale zdecydowanie wyższe koszty użytkowania. Cięższe i większe auta po prostu więcej palą, więcej kosztuje ich serwisowanie.

Listę wszystkich wydatków najlepiej opisuje jeden parametr określany przez ekspertów jako TCO, czyli całkowity koszt użytkowania. Dlaczego jest on tak ważny? Może okazać się, że samochód najtańszy w salonie nie będzie już tak taki w codziennym użytkowaniu. To może być spowodowane wyższym spalaniem czy drogimi i częstymi przeglądami.

Co wchodzi w skład TCO? Koszty paliwa, przeglądów, potencjalnych napraw i spadek wartości auta w ciągu kilku lat od zakupu.

50 baków paliwa za darmo

Eksperci z firmy Eurotax, zajmującej się kalkulowaniem całkowitych kosztów użytkowania samochodów, porównali popularnych rynkowych konkurentów właśnie w kategorii miejskich wozów rodzinnych. Obliczenia przedstawiają całkowite koszty użytkowania przy założeniu eksploatacji samochodu przez okres 4 lat i przebiegu 15 tys. km rocznie.

I tak, jak wynika z kalkulacji ekspertów, Volkswagen Golf Trendline z silnikiem 1.0 TSI o mocy 115 koni mechanicznych w całkowitym rozrachunku kosztuje 54 tys. i 827 zł.

Dla porównania całkowity koszt użytkowania Forda Fokus w wersji Trend z silnikiem 1.0 EcoBoost o mocy 125 koni mechanicznych to już 56 tys. 466 zł. Różnica? 1639 zł. To 250 litrów benzyny, która może posłużyć do przejechania blisko 5,5 tys. kilometrów.

Wielu miejskich kierowców taki dystans pokonuje w trzy–cztery miesiące. A więc rozsądny zakup samochodu może pozwolić na znaczne oszczędności.

Jak wygląda TCO dla innych samochodów tej samej klasy?

Toyota Auris w wersji Premium z silnikiem 1.2 Turbo o mocy 116 koni mechanicznych kosztuje już 56 tys. 618 zł. W porównaniu występuje również Mazda 3 Skymotion z silnikiem 2.0 Skyactive-G o mocy 120 koni mechanicznych. Jej całkowity koszt użytkowania? 57 tys. 736 zł.

Różnica pomiędzy Golfem a Mazdą 3 wynosi prawie 2909 zł. To równowartość 567 litrów benzyny. A taki zbiornik spokojnie pozwoli na przejechanie ponad 9 tys. kilometrów w ciągu roku. I znów – kupując samochód i dbając o aspekt TCO – można zaoszczędzić na rok jeżdżenia. A przecież i jeden, i drugi samochód tankować trzeba.

Eksperci Eurotax wzięli pod uwagę również Hyundaia i30 w wersji Classic Plus z jednostką napędową 1.0 Pure Tech T-GDI o mocy 120 koni mechanicznych. Całkowity koszt użytkowania wozu w ciągu 4 lat to 58 tys. 911 zł. Różnica pomiędzy najtańszym i najdroższym samochodem w tym zestawieniu wynosi ponad 4 tys. zł. A to już pieniądze pozwalające na tankowanie 796 litrów. To blisko 50 pełnych zbiorników paliwa. Na tym przejechać można już 12 tys. kilometrów.

To chyba doskonale pokazuje, że nie tylko podstawowa cena samochodu jest istotna. Ważne są również wyżej wspomniane czynniki – niskie spalanie, tanie i rzadkie przeglądy oraz wysoka wartość samochodu w momencie odsprzedaży po 4 latach.

TCO. Jak liczą eksperci?

Zdecydowana większość klientów w Polsce doposaża samochody, dlatego w zestawieniu Eurotax uwzględniono minimalne wyposażenie, na które składa się klimatyzacja, czujniki parkowania, nawigacja satelitarna, reflektory LED lub ksenonowe, autoalarm i lakier metalizowany.

Jeżeli elementy wyposażenia występowały w pakietach, uwzględniono tańsze rozwiązanie. Wyliczenie nie uwzględnia promocji i rabatów, opiera się na danych dostarczonych przez Eurotax oraz na cennikach dostępnych w dniu wyliczenia na stronach internetowych danych producentów. W porównaniu nie uwzględniono kosztów wymiany opon oraz ubezpieczenia.

Golf wygrywa w rankingach

Eksperci EuroTax wskazują, że najmniejszym kosztem całkowitym w klasie aut miejskich typu hatchback charakteryzuje się nowy Volkswagen Golf. Dlaczego?

Przede wszystkim mało pali dzięki oszczędnemu silnikowi. Przy niskich prędkościach obrotowych silniki z Volkswagena uzyskują maksymalny moment obrotowy. Połączenie niewielkiej pojemności skokowej, turbodoładowania i bezpośredniego wtrysku paliwa daje właśnie taki efekt.

Jednocześnie rzadko trzeba korzystać z serwisu i przeglądów okresowych. W Volkswagenach wykonuje się je co 30 tys. km. To zdecydowanie rzadziej w porównaniu z wieloma innymi markami. Na dodatek w pakiecie można za małe pieniądze wykupić pakiet przeglądów – i to na terenie całego kraju.

I ostatnia istotna cecha – Volkswagen trzyma wartość i łatwo go sprzedać. To marka nr 1 wśród wyszukiwanych aut na OTOMOTO.

Obraz
© VW

Za bezpieczeństwo nie trzeba dopłacać

Miejskie wozy wcale nie ustępują wyposażeniem swoim większym i droższym konkurentom. Funkcja sterowania głosem to w wielu modelach podstawowy dodatek. Nowe technologie znaleźć można m.in. we wspomnianym Golfie. Tu występuje pod nazwą "voice control" i pomaga w obsłudze nawigacji.

Golf bez problemu z miejskiego auta może zmienić się w bardziej sportowy wóz. Wystarczy skorzystać z wyboru profilu jazdy. Oprogramowanie dostosuje wszystkie parametry pracy auta do wybranego stylu poruszania się – od sportowego po ekologiczny.

Ale skoro mowa o rodzinnych samochodach, to trzeba zwrócić uwagę na bezpieczeństwo.

Wspomniany Golf wyposażony jest w aktywny tempomat, który ułatwia jazdę zarówno w gęstym ruchu miejskim, jak i na drogach szybkiego ruchu.

W niebezpiecznych sytuacjach pomoże nam natomiast seryjnie montowana funkcja Front Assist z opcją awaryjnego hamowania, a także rozpoznawania pieszych (należy do wyposażenia seryjnego od wersji Highline).

Dodatkowo Volkswagen pozwala wyposażyć Golfa w asystenta parkowania Park Assist, który wyręcza kierowcę w trudzie manewrowania autem na ciasnych parkingach w centrach handlowych, a także czujnik martwej strefy Blind Spot, który wraz z systemem wspomagania wyjazdu z parkingu Rear Traffic Alert ostrzega o pojazdach znajdujących się w martwej strefie.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (105)