Emeryci i renciści dostaną świadczenia na korzystniejszych zasadach
Prezydent Lech Kaczyński podpisał
nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń
Społecznych. Od 1 stycznia 2009 r. osoby, które nie mają za jakiś
okres dokumentów niezbędnych do wyliczenia świadczenia, będą mogły
wnioskować o przeliczenie renty lub emerytury.
16.10.2008 | aktual.: 16.10.2008 15:49
Za okres nieudokumentowany będzie w ich przypadku brane pod uwagę najniższe wynagrodzenie z tego czasu zamiast - jak dotychczas - tzw. okresów zerowych.
Nowela została przyjęta jednogłośnie przez 407 posłów biorących udział w głosowaniu. Ma ona wejść w życie 1 stycznia 2009 r.
Przeliczenie emerytury, renty lub kapitału początkowego będzie odbywało się na wniosek składany przez zainteresowanych, a nie jak przewidywał pierwotny projekt - z urzędu przez ZUS.
Jeżeli wniosek zostanie złożony w ciągu 12 miesięcy od wejścia w życie noweli planowanego na 1 stycznia 2009 r., otrzymają oni wyższe świadczenie z mocą wsteczną, tj. od początku 2009 r.
Gdyby zrobili to później - dopiero od pierwszego dnia miesiąca, w którym złożyli wniosek. Na wydanie decyzji w sprawie podwyżki świadczenia ZUS będzie miał 60 dni, a nie jak proponowano pierwotnie 30 dni.
Wydłużenie tego okresu, jak i składanie wniosku przez zainteresowanych, jest koniecznością.
Problem z tzw. okresami zerowymi, znacznie obniżającymi emerytury lub renty, wynika z faktu, że zgodnie z obecnymi przepisami podstawowym dokumentem potwierdzającym wysokość wynagrodzenia niezbędnego do ustalenia wymiaru świadczenia jest druk ZUS Rp7 albo legitymacja ubezpieczeniowa z wpisami o okresach zatrudnienia i osiąganym w danym czasie wynagrodzeniu.
Dopuszcza się też zaświadczenia o zarobkach na druku HUS Rp7. Są jednak osoby, które - nie z własnej winy - nie mogą otrzymać żadnego z tych dokumentów, np. z powodu likwidacji zakładu pracy.
Poza tym, do końca 1990 r. pracodawcy nie byli zobowiązani do przechowywania dokumentacji płacowej dłużej niż 12 lat. Dopiero od 1 stycznia 1991 r. okres ten wynosi 50 lat. Ci, którzy chcieliby skorzystać z możliwości przyjęcia za podstawę wymiaru ich emerytury lub renty lub kapitału początkowego składek z 20 lat kalendarzowych dowolnie wybranych z całego okresu zatrudnienia podlegających ubezpieczeniu społecznemu, mogą więc zostać pokrzywdzeni tylko ze względu na brak dokumentów za część z owych 20 lat.
W tej sprawie występował już kilkakrotnie Rzecznik Praw Obywatelskich, a Trybunał Konstytucyjny orzekł, że brak regulacji wskazującej na podstawę wymiaru, choćby w wysokości najniższego wynagrodzenia, w razie braku faktycznej dokumentacji podstawy wymiaru składek, narusza zasadę sprawiedliwości społecznej.
Nowelizacja została przyjęta przez sejm 4 września.