Emerytowany turysta z Wielkiej Brytanii chciał zrobić zdjęcie. Dostał 600 zł mandatu
Emeryci przyjechali z Wielkiej Brytanii i chcieli zobaczyć z bliska granicę polsko-rosyjską. Zlekceważyli zakazy i wycieczka okazała się bardzo kosztowna. Straż Graniczna wystawiła mandat na 600 zł.
22.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 10:59
Jak informuje mjr Mirosława Aleksandrowicz, rzeczniczka prasowa Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej, do incydentu doszło w środę 17 kwietnia. Kamery służb zarejestrowały osobę na pasie drogi granicznej.
Jak się okazało, był to 75-letni mężczyzna, który wraz z 65-letnią kobietą przyjechał do Polski z Wielkiej Brytanii. Emeryci chcieli zobaczyć granicę polsko-rosyjską.
Wysoki mandat za zdjęcia na granicy polsko-rosyjskiej
"Mężczyzna zlekceważył tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa i wszedł na pas drogi granicznej, by zrobić sobie zdjęcia" - relacjonuje Aleksandrowicz.
Straż Graniczna opublikowała relację z tego zdarzenia na swojej stronie internetowej.
Funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Dubeninkach ukarali Brytyjczyka mandatami. Mężczyzna musi zapłacić 500 zł za wejście na pas drogi granicznej. Takie zachowanie jest bowiem niedozwolone na mocy rozporządzenia wojewody warmińsko-mazurskiego z 2012 r. w sprawie wprowadzenia zakazu przebywania na odcinkach pasa drogi granicznej.
Natomiast mandat w wysokości 100 zł został wystawiony za wykonywanie fotografii. W tym przypadku emeryt z Wielkiej Brytanii naruszył zasady rozporządzenia wojewody z 2009 r. w sprawie przepisów porządkowych obowiązujących w pasie drogi granicznej i strefie nadgranicznej.
"Straż Graniczna po raz kolejny apeluje o zwracanie uwagi na tablice informacyjne i oznaczenia granicy państwa w czasie turystycznych wycieczek, grzybobrania, polowania, czy spacerowania w okolicach granicy państwowej" - podkreśla rzeczniczka prasowa.
Recydywista w rękach policji. Kierowca ukarany mandatem
Poważne konsekwencje dotknęły w ostatnim czasie również jednego z kierowców, który pędził przez Sosnowiec. Jak już informowaliśmy w WP, w pewnym momencie pojazd przekroczył dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym aż o 72 km/h.
Komenda Miejska Policji w Sosnowcu ujawniła, że mężczyzna posiadał już na swym koncie 23 punkty karne. Niebezpieczny rajd kosztował skończył się mandatem w wysokości 6,5 tys. zł. Poza tym kierowca stracił 30 punktów karnych i prawo jazdy na trzy miesiące.