Będą zmiany w mandatach. Resort ujawnił plany
Resort sprawiedliwości pracuje nad rozszerzeniem przesłanek uchylenia prawomocnego mandatu karnego. Swoje uwagi w tym zakresie zgłosił RPO. Dotyczyły m.in. braku możliwości uchylenia prawomocnego mandatu karnego, gdy przy jego wymierzaniu funkcjonariusz dopuścił się rażącego naruszenia prawa.
21.04.2024 09:14
Zdaniem Ministerstwa Sprawiedliwości, które powołuje się na prowadzone analizy, katalog przesłanek ingerencji sądu co do uchylenia prawomocnego mandatu karnego, określony w przepisach Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, jest zbyt wąski.
Zmiany w przepisach o mandatach na horyzoncie
Ministerstwo poinformowało, że w związku z obecnie obowiązującym zakresem sądowej kontroli prawomocnych mandatów karnych formułowane były zarzuty naruszenia art. 45 ust. 1 oraz art. 78 Konstytucji RP.
Pierwszy z przepisów wskazuje, że każdy ma prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Z kolei drugi zakłada, że każda ze stron ma prawo do zaskarżenia orzeczeń i decyzji wydanych w pierwszej instancji. Wyjątki od tej zasady oraz tryb zaskarżania określa ustawa.
Uwagi w tym zakresie zgłosił Rzecznik Praw Obywatelskich (RPO). Zaznaczył, że obecnie nie ma możliwości uchylenia prawomocnego mandatu karnego, gdy przy jego wymierzaniu funkcjonariusz dopuścił się rażącego naruszenia prawa.
Przykład? Chodzi o sytuację, gdy policja użyła radaru bez legalizacji i ukarała kierowcę mandatem np. za przekroczenie prędkości.
W piśmie wysłanym do resortu RPO podkreślił, że "powinno być to możliwe, gdy w związku z nałożeniem mandatu dopuszczono się czynu zabronionego, mającego wpływ na postępowanie lub gdy po uprawomocnieniu się mandatu ujawnią się nowe dowody, że ukarany nie popełnił czynu".
RPO reaguje na postulaty
Reakcja RPO to odpowiedź na postulaty zmiany art. 101 Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia, które wpływają do jego biura. Zgodnie z tym artykułem "prawomocny mandat karny podlega uchyleniu, jeżeli grzywnę nałożono za czyn niebędący czynem zabronionym jako wykroczenie. Uchylenie następuje na wniosek ukaranego złożony w zawitym terminie 7 dni od daty uprawomocnienia się mandatu lub z urzędu".
"Jest on dziś wyłączną podstawą prawną wzruszenia prawomocnego mandatu karnego. Do postępowania mandatowego nie stosują się bowiem ani środki odwoławcze (apelacja i zażalenie), ani nadzwyczajne środki zaskarżenia (kasacja i wznowienie postępowania)" - tłumaczył RPO.
Biuro RPO przypomniało, że tylko odmowa przyjęcia mandatu otwiera możliwość przedstawienia przez obwinionego przed sądem wszystkich okoliczności zdarzenia świadczących na jego korzyść. "W tym sensie przepisy postępowania mandatowego nie pozbawiają prawa do sądowej kontroli stanu faktycznego będącego podstawą mandatu. Powstaje jednak pytanie, czy przyjmując mandat, obywatel rezygnuje z możliwości zakwestionowania przed sądem podstawy faktycznej jego wydania" - pisało RPO.
W odpowiedzi na pismo RPO wiceminister sprawiedliwości Arkadiusz Myrcha wskazywał, że wydaje się zasadnym ujęcie we wspomnianym artykule dwóch przesłanek uchylenia prawomocnego mandatu karnego.
Chodzi o uzupełnienie treści paragrafu 1b tego przepisu o dodatkowe przesłanki odnoszące się do sytuacji, gdy "w związku z jego nałożeniem dopuszczono się czynu zabronionego, a istnieje uzasadniona podstawa do przyjęcia, że mogło to mieć wpływ na treść prawomocnego mandatu karnego" oraz sytuację "gdy po jego uprawomocnieniu ujawnią się nowe fakty lub dowody wskazujące na to, że ukarany nie popełnił czynu".
Resort poinformował PAP, że zagadnienie - w celu wypracowania optymalnych rozwiązań legislacyjnych - zostało przedstawione Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego. Jak jednak przekazał przewodniczący Komisji prof. Włodzimierz Wróbel, temat ten nie był jeszcze przedmiotem prac Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Karnego.
Mniej mandatów dla kierowców
Jak już informowaliśmy w WP, w 2023 r. liczba wystawionych mandatów przez policję zmniejszyła się o 290 tys. Nie wynikło to jednak z poprawy zachowań kierowców, ale głównie z braków kadrowych i mniejszej liczby patroli na drogach.
Statystycznie średni mandat w 2023 r. wyniósł 332 złote - to o kilka złotych więcej niż w 2022 r. W sumie w 2023 roku policja "wlepiła" 3 mln 872 tys. mandatów.