EUR/USD najwyżej od grudnia 2008
Poniedziałek przynosi kontynuację czwartkowo-piątkowych wzrostów kursu EUR/USD, co doprowadziło dziś tę parę do poziomu 1,4244 dolara, który ostatni raz testowany był w grudniu 2008 roku. Kurs EUR/USD rośnie w ślad za poprawą nastrojów na globalnych rynkach finansowych.
01.06.2009 13:00
Czynnikiem, który dziś w sposób bezpośredni wspiera ten wzrost, są optymistyczne dane z Chin. Indeks PMI, obrazujący ogólną kondycję chińskiego sektora produkcyjnego, wzrósł w maju do 53,1 pkt. To już trzeci kolejny miesiąc, gdy wskaźnik ów przekracza barierę 50 pkt., która stanowi granicę pomiędzy rozwojem a kurczeniem się gospodarki. Dane te po raz kolejny ożywiły w inwestorach nadzieję, że światowa gospodarka wszystko co najgorsze ma już za sobą, a pod koniec br. zdecydowanie odbije.
Obserwowane wzrosty doskonale też wpisują się w sytuację techniczną na wykresie EUR/USD. Od początku maja, gdy kurs wybił się ponad linię bessy, strona popytowa posiada przewagę techniczną. Natomiast od 20 maja br., gdy nastąpiło wybicie powyżej szczytu z marca (1,3653 dolara na wykresie dziennym), co ostatecznie potwierdziło zmianę trendu na wzrostowy, byki całkowicie kontrolują sytuację. Dlatego też jeszcze w tym tygodniu można oczekiwać testu szczytu z połowy grudnia (1,4402 dolara), który aktualnie jest najbliższym liczącym się oporem.
W perspektywie tego tygodnia, z uwagi na zauważalne krótkoterminowe wykupienie, przełamanie poziomu 1,4402 dolara pozostaje wątpliwe. W średni terminie dalej jednak jest to scenariusz bazowy dla EUR/USD. Tak samo jak test okolic 1,60 dolara pozostaje scenariuszem bazowym na ten rok.
Euro dziś, ale również i w kolejnych dniach, będzie podążało ścieżką wyznaczą przez nastroje na globalnych rynkach. Te zaś powinny być kształtowane przez licznie w tym tygodniu publikowane raporty makroekonomiczne oraz decyzje ECB, BoE, BoC i RBA ws. stóp procentowych. Dziś inwestorzy powinni przede wszystkim zwrócić uwagę na majowy odczyt amerykańskiego indeksu ISM (godz. 16:00). Oczekuje się, że wzrośnie on do 42 pkt. z 40,1 pkt. miesiąc wcześniej. Dane wyraźnie lepsze od prognoz mogą wywołać szał zakupów na EUR/USD. Gorsze dane, co wydaje się nieco bardziej prawdopodobne, mogą stać się natomiast impulsem do niewielkiej realizacji zysków.
O godzinie 12:52 za euro trzeba było zapłacić 1,4231 dolara wobec 1,4160 w piątek pod koniec dnia i wobec dzisiejszego minimum na 1,4099 dolara.
Marcin R. Kiepas
X-Trade Brokers DM S.A.