Fałszywe zaświadczenia szczepień. Ich liczba rośnie gwałtownie
W całym kraju policja wszczęła ponad 12 tys. postępowań w sprawach dotyczących sfałszowanych dokumentów i zaświadczeń szczepień przeciw Covid-19. Ich liczba rośnie gwałtownie od grudnia. Nie jest znana "ciemna liczba" fałszerstw na tym polu – opisuje w środę "Spiegel".
Policja w Niemczech odnotowuje gwałtowny wzrost zainteresowania sfałszowanymi zaświadczeniami szczepień i wszczęła w tej sprawie już ponad 12 tys. śledztw – dowiaduje się dpa. Ich liczba gwałtownie wzrosła od grudnia.
"Duża liczba nieujawnionych przypadków"
Przoduje pod tym względem Bawaria, której dotyczy ponad 4 tys. spraw i 5,5 tys. zabezpieczonych kart i świadectw szczepień. Druga w kolejności jest Nadrenia Północna-Westfalia z ponad 3,5 tys. postępowań. "Niestety, musimy założyć, że istnieje duża liczba nieujawnionych przypadków" – potwierdzają władze Bawarii.
"Mimo że pod koniec listopada ustawodawca po raz kolejny zaostrzył i doprecyzował odpowiedzialność karną, najwyraźniej nie zadziałało to odstraszająco na fałszerzy. Wprowadzenie w wielu regionach zasady 3 G (zaszczepieni, ozdrowieńcy, przetestowani) tylko nasiliło ich działalność" – komentuje "Spiegel".
Niemcy walczą z wariantem Omikron. Nowe obostrzenia i zasada 2G+
Śledczy w mediach społecznościowych i komunikatorach, takich jak Telegram, znaleźli oferty, skierowane do osób chętnych, zwykle z kręgów koronasceptyków i przeciwników szczepień, kupna sfałszowanych zaświadczeń, choć "oryginalne dokumenty, w tym rzeczywista ochrona przed szczepieniami, są dostępne za darmo" – podkreśla "Spiegel".
Na początku grudnia 2021 r. podczas przeszukania w Kassel skonfiskowano łącznie 800 pustych kart szczepień, naklejek, znaczków i innych akcesoriów, służących do fałszowania zaświadczeń. W listopadzie podczas przeszukania mieszkania we Frankfurcie nad Menem znaleziono 146 czystych kart szczepień.
Jak dodaje Spiegel, zdarzały się także fałszerstwa dotyczące nie tylko szczepień przeciwko Covid-19. W październiku śledczy aresztowali podejrzanych o oszustwa w Monachium, którzy mieli wykorzystywać infrastrukturę informatyczną w aptece do generowania sfałszowanych zaświadczeń o szczepieniach – ponad 500 w ciągu zaledwie miesiąca.
Książeczka Szczepień za kilka euro
Międzynarodowa Książeczka Szczepień WHO (tzw. żółta książeczka) jest łatwa do zmanipulowania, nową można kupić w internecie za kilka euro. "Równie łatwo można zdobyć pieczątki lekarskie. Naklejki z dawką szczepionki i numerem partii są dopiero od niedawna zaopatrzone w znak wodny" – opisuje "Spiegel".
"Pełen pakiet szczepień", czyli wypełniona książeczka zawierająca kod QR, dostępny u internetowych handlarzy, to koszt 200-300 euro. "Niechętni szczepieniom, zamawiający podróbkę online, nie mają żadnej gwarancji, że fałszywa karta szczepień zostanie faktycznie dostarczona" – podkreśla "Spiegel".
Ponadto w aptekach można teraz zweryfikować w systemie, czy faktyczne miejsce i godzina szczepienia zgadza się z danymi zapisanymi w książeczce szczepień.
Antyszczepionkowcy grożą lekarzom
Tymczasem jak informuje niemiecka izba lekarska, lekarze pierwszego kontaktu w Berlinie i Brandenburgii otrzymują w ostatnich miesiącach coraz więcej listów, zawierających pogróżki. W listach, wysyłanych przez przeciwników szczepień, lekarze są ostrzegani przed "konsekwencjami dalszego wykonywania szczepień" przeciw koronawirusowi. "Zdecydowanie należy potraktować całą sprawę poważnie" - mówi prezes Izby Lekarskiej z Berlina.
Izba Lekarska z Berlina zajęła się sprawą listów z pogróżkami poważnie.
- Ważne jest, abyśmy nie zostawiali lekarzy samych w sytuacji zagrożenia, a także wspierali ich w pracy – mówi prezes Izby Peter Bobbert. - Słowo pisane nie powinno być trywializowane. Obawiamy się, że słowa te w końcu zamienią się w czyny i przestrzegamy przed lekceważeniem tego. Zdecydowanie należy potraktować całą sprawę poważnie.