Firmy chemiczne powinny zwiększyć nakłady na badania i rozwój - debata PAP Biznes
10.04. Warszawa (PAP) - Wśród największych potrzeb krajowego przemysłu chemicznego jest zwiększenie wydatków na badania i rozwój oraz pozyskanie szerszego dostępu do bazy...
10.04.2014 | aktual.: 10.04.2014 16:36
10.04. Warszawa (PAP) - Wśród największych potrzeb krajowego przemysłu chemicznego jest zwiększenie wydatków na badania i rozwój oraz pozyskanie szerszego dostępu do bazy surowcowej - wynika z debaty PAP Biznes poświęconej inwestycjom firm chemicznych. Wśród ryzyk eksperci związani z branżą wskazują na restrykcyjną politykę klimatyczną.
"Słabością spółek chemicznych jest brak rozbudowanej bazy badawczo-rozwojowej. Jeśli popatrzymy na górne wydatki, (...) to wydajemy w Polsce raptem dwa razy więcej niż wynoszą wydatki na R&B w samej firmie BASF" - powiedział Jacek Socha, wiceprezes PwC.
"Trzeba rozwoju bazy badawczo-rozwojowej, by szukać nowoczesnych rozwiązań" - dodał.
Na podobną potrzebę wskazał Janusz Wiśniewski, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
"Mamy spore opóźnienie w tym obszarze w stosunku do świata" - powiedział.
Uczestnicy debaty oceniają, że inwestycje krajowych firm chemicznych powinny koncentrować się raczej na polskim rynku.
"Rynki zagraniczne są bardzo trudne. (...) Pytanie, czy nie lepiej zainwestować i zostawić ten kapitał w Polsce" - poinformował Tomasz Zieliński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.
Potwierdza to Janusz Wiśniewski, wiceprezes Krajowej Izby Gospodarczej.
"Wydaje mi się, że powinniśmy skupić się na naszym rynku, starać się tutaj przyciągnąć inwestycje. Nie zgadzam się z tym, że Polska jest za małym rynkiem" - powiedział.
Pozytywnym trendem jest współpraca firm przy różnego rodzaju projektach inwestycyjnych.
Iga Lis z kancelarii CMS Polska podkreśla, że wskazana jest współpraca producentów z dostawcami gazu czy surowców wykorzystywanych przy produkcji.
"Warto wskazać również na współpracę firm chemicznych z odbiorcami ich produktów. Najlepiej, gdyby były to podmioty zagraniczne, gotowe inwestować w Polsce, by mieć konkurencyjny produkt" - powiedziała.
Jej zdaniem warto też szukać partnerów wśród rozwiniętych firm, które poza kwestiami finansowymi przyniosłyby również wsparcie w zakresie know how.
Eksperci wśród barier blokujących rozwój sektora chemicznego, wskazywali na restrykcyjną politykę klimatyczną. Ich zdaniem sprostanie zaostrzonym wymogom unijnym pochłania zbyt dużo czasu i środków operujących w tym segmencie podmiotów.
"MSP dostrzega problem związany z ambitną polityką klimatyczną forsowaną przez UE" - powiedziała Ewa Sibrecht-Ośka, dyrektor departamentu nadzoru właścicielskiego MSP.
Dodała, że firmy powinny iść w kierunku wydłużania łańcucha wartości w produkcji.
"Wspieramy spółki wielkiej syntezy chemicznej, zmierzające do wydłużenia tego łańcucha, jak inwestycja href="http://finanse.wp.pl/isin,PLLOTOS00025,notowania-podsumowanie.html">LotosuLotosu (Zobacz notowania spółki ») i href="http://finanse.wp.pl/isin,PLZATRM00012,notowania-podsumowanie.html">Grupy AzotyGrupy Azoty (Zobacz notowania spółki »). Jesteśmy gotowi do pomocy związanej zarówno z działalnością właścicielską, jak i pozyskiwaniem funduszy" - powiedziała.
Kolejną niepewnością jest to, jak będzie wyglądało zaopatrzenie w gaz - ocenia Jacek Socha, wiceprezes PwC.
"Nie mamy koncepcji co do poszukiwania gazu łupkowego w Polsce. Być może teraz to się trochę zmieniło (...). Jestem zwolennikiem większego zaangażowania państwa w działania związane z poszukiwaniem łupków, niż pozostawianie tego decyzjom korporacyjnym spółek Skarbu Państwa" - powiedział.
Jerzy Majchrzak, dyrektor departamentu innowacji i przemysłu z Ministerstwa Gospodarki podsumował, że krajowy przemysł chemiczny, który okrzepł już po reorganizacji właścicielskiej, powinien wykorzystać okazję, by zająć atrakcyjną pozycję w Europie.
"Firmy powinny wykorzystać fakt, że sektor jest zreformowany, że ma możliwości pozyskiwania finansowania zewnętrznego, i że może korzystać z dobrej pozycji polskiej nauki" - poinformował. (PAP)
morb/ pel/ jow/ asa/