Fiskus nie puści już firm z torbami
"Puls Biznesu" pisze, że w pierwszym półroczu aż 95 procent z 38 tysięcy decyzji pokontrolnych urzędów skarbowych nie zostało wykonanych natychmiast. Dzięki temu podatnicy zaoszczędzili aż 563 miliony złotych.
Od stycznia skasowano regułę natychmiastowej wykonalności decyzji skarbowych i wprowadzono zasadę, że podatnik nie płaci domiaru, jeżeli złoży odwołanie.
Z tego przepisu chętnie korzystają podatnicy. Od stycznia do czerwca z 38 tysięcy domiarowych decyzji pokontrolnych tylko 2 tysiące zostało wykonanych natychmiast. W tym czasie fiskus zyskał 111 milionów złotych, podczas gdy w całym ubiegłym roku - aż 1,6 miliarda złotych.
Eksperci pozytywnie oceniają zmianę przepisów. Była wiceminister finansów Irena Ożóg podkreśla, że nowe regulacje sprawdzają się w praktyce. Firma, która jest pewna swoich racji, składa odwołanie od decyzji.
Budżet na tym nie traci, ponieważ organy skarbowe w razie przegranej nie muszą oddawać zagarniętych kwot z odsetkami. Jeżeli natomiast fiskus wygra, to i tak otrzyma zaległość plus odsetki.
Więcej na ten temat w "Pulsie Biznesu".