Fitch obniża perspektywę Polski z pozytywnej do stabilnej
Agencja ratingowa Fitch obniżyła perspektywę ratingów Polski z pozytywnej na stabilną, jednocześnie potwierdziła ratingi Polski na poziomie "A minus" dla walut zagranicznych i "A" dla waluty krajowej.
23.08.2013 | aktual.: 24.08.2013 08:09
Wśród kluczowych czynników rewizji Fitch wymieniał "poślizg fiskalny".
Fitch prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych (według europejskiej metodologii ESA 95) wyniesie 4,2 proc. PKB w 2013 r., co jest odzwierciedleniem głównie słabszego wzrostu PKB. "Deficyt sektora nie spadnie poniżej 3 proc. PKB do 2015 r., ze względu na wyższą bazę w latach 2012-13 oraz nasze oczekiwanie, że polityczny apetyt na silniejszą redukcję deficytu będzie słabnąć przed cyklem wyborczym 2014-15" - napisano w komunikacie.
Agencja zaznaczyła, że korekta w górę prognoz deficytu sektora finansów publicznych pociąga za sobą opóźnienie osiągnięcia szczytu wysokości długu publicznego wobec wcześniejszych jej prognoz. "Obecnie Fitch przewiduje, że dług publiczny (wg. metodologii ESA) osiągnie szczyt na poziomie około 56 proc. PKB w latach 2013-14, a nie w 2011 r." - wskazano.
Agencja dodaje, że do rewizji perspektywy ratingów przyczyniła się także obniżona wiarygodność fiskalna związana z zawieszeniem progu ostrożnościowego. "W opinii Fitch, zawieszenie - choć tymczasowe - pierwszego progu dla długu publicznego, co było warunkiem koniecznym do rewizji budżetu, obniżyła wiarygodność systemu fiskalnego w Polsce. Mogłoby to podważyć zaufanie do przyszłej, stabilizującej reguły wydatkowej, którą rząd zamierza objąć znacznie szerszą część wydatków publicznych niż obecne" - napisano.
Fitch jednocześnie potwierdził ratingi Polski na poziomie "A minus" dla walut zagranicznych i "A" dla waluty krajowej, co jest efektem odporności gospodarki, poprawy w finansach zewnętrznych oraz solidności systemu bankowego.
"Mimo spowolnienia w latach 2012-13, polska gospodarka uniknęła recesji i rozpoczęła stopniowe ożywienie od połowy roku. Fitch prognozuje, że po wzroście na poziomie 1,2 proc. w 2013 r., PKB wzrośnie do 2,4 proc. w 2014 r. oraz do 3 proc. w 2015 roku (...)" - napisano.
Fitch zaznacza, że stabilna perspektywa odzwierciedla ocenę, że pozytywne i negatywne ryzyka dla ratingu są obecnie dobrze wyważone. Według agencji, pozytywne działania mogą wywołać: istotny postęp w konsolidacji fiskalnej, który obniży deficyt budżetowy i spowoduje wyraźny spadek wskaźnika długu publicznego oraz wyraźne zmniejszenie wskaźników zadłużenia zewnętrznego.
Agencja zaznacza, że wyraźne rozluźnienie polityki fiskalnej, które zagraża realizacji średniookresowych celów jeśli chodzi o deficyt budżetowy i redukcję zadłużenia oraz słabe wyniki gospodarcze, wynikające zarówno z szoków zewnętrznych i krajowych są z kolei czynnikami negatywnymi, które mogłyby wywołać działania po stronie ratingu.
Wiceminister finansów nie zgadza się z uwagami Fitch dot. zmian reguł fiskalnych
Wiceminister finansów Wojciech Kowalczyk nie zgadza się z agencją Fitch, że zmiana reguł fiskalnych związana z zawieszeniem 50-proc. progu dla długu i wprowadzeniem reguły wydatkowej, osłabia wiarygodność Polski.
Jego zdaniem nowa reguła wydatkowa służyć będzie trwałemu utrzymywaniu dyscypliny finansów publicznych.
"23 sierpnia agencja ratingowa Fitch potwierdziła rating Polski na poziomie A- (A w walucie krajowej), obniżając jednocześnie perspektywę (tzw. outlook) z pozytywnej na neutralną. Tym samym perspektywa powróciła do poziomu sprzed 25 lutego br., kiedy to agencja dokonała jej zmiany z neutralnej na pozytywną. Nastawienie neutralne oznacza, że w najbliższym czasie agencja nie przewiduje zmian ratingu Polski i potwierdza stabilne fundamenty polskiej gospodarki. Polska pozostaje w elitarnym gronie państw UE, których rating od początku kryzysu nie został obniżony" - napisał Kowalczyk w komentarzu do piątkowego komunikatu agencji Fitch.
"Przyczyną zmiany perspektywy było pogorszenie sytuacji fiskalnej spowodowane spowolnieniem gospodarczym, które wymusiło nowelizację tegorocznego budżetu. Fitch przewiduje wynik sektora instytucji rządowych i samorządowych w tym roku na poziomie 4,2 proc. PKB, tj. zbliżonym do przewidywań MF, co zahamuje proces redukcji długu, jaki miał miejsce w 2012 r. Fitch odnotowuje jednocześnie zmniejszenie deficytu strukturalnego. Wśród silnych stron Polski Fitch wskazuje m.in. uniknięcie przez Polskę recesji i przewidywane ożywienie gospodarcze w kolejnych latach, czyli czynniki, którym nowelizacja budżetu sprzyja" - dodał wiceminister.
Kowalczyk ocenia, że trudno zgodzić się z uwagą agencji dotyczącą zmian reguł fiskalnych (zawieszenia progu 50 proc. i wprowadzenia reguły wydatkowej) jako potencjalnie osłabiających wiarygodność Polski.
Nowelizacja ustawy o finansach publicznych przewiduje zawieszenie do końca roku sankcji nakładanych na finanse publiczne po przekroczeniu tzw. pierwszego progu ostrożnościowego, gdy relacja długu publicznego do PKB przekracza 50 proc.
"Nowa reguła wydatkowa ze względu na swój antycykliczny charakter służyć będzie trwałemu utrzymywaniu dyscypliny finansów publicznych, wymuszając oszczędności również podczas dobrej koniunktury, kiedy takie oszczędności mają ekonomicznie największy sens" - napisał.
"Należy podkreślić, że równocześnie konstytucyjny limit długu został utrzymany, podobnie jak progi z ustawy o finansach publicznych, a działanie progu 50 proc. zostało jedynie czasowo zawieszone. Konstrukcja nowej reguły wymusza obniżenie długu publicznego docelowo poniżej 40 proc." - dodał.
Ekonomiści: obniżka perspektywy ratingowej to sygnał dla rządu
Główna ekonomistka Banku Pocztowego Monika Kurtek powiedziała PAP, że zmiana może być pewnym zaskoczeniem, ale jednak jest uzasadniona, bo rząd zawiesił próg oszczędnościowy i tak naprawdę nie wiadomo, na jak długo. - Minister Rostowski wskazywał wcześniej na wysokie notowania Polski u agencji ratingowych i taka zmiana oznacza jednak, że agencje przywiązują dużą wagę do sytuacji fiskalnej - dodała.
W ocenie ekonomisty Banku Pekao Adama Antoniaka, zmiana perspektywy to z jednej strony zaskoczenie, bo agencje nie wskazywały wcześniej na możliwość ruchu. - Ale z drugiej strony wszystkie argumenty wymienione przez Fitch'a rzeczywiście są podstawą do zmiany ratingu - zauważył. Na pewno to jakieś ostrzeżenie dla rządu, że ostatnie działania, a w szczególności zawieszenie progu ostrożnościowego, nie są bez wpływu na postrzeganie kraju - dodał Antoniak.
Główny analityk Xelionu Piotr Kuczyński ocenił z kolei, że decyzja nie pogorszy sytuacji Polski, natomiast to kolejny przejaw, że agencje ratingowe, zamiast działać z wyprzedzeniem działają reaktywnie. - W lutym przyznali nam perspektywę pozytywną, a zmienili ją teraz, gdy ministerstwo znowelizowało budżet, i to w sytuacji, kiedy wszyscy wiedzieli co najmniej od początku roku, że będzie go nowelizować - podkreślił Kuczyński.