Frank już "tylko" po 4 zł - komentarz walutowy

Czwartek był bogatym dniem w dane makroekonomiczne. Rano poznaliśmy stopę bezrobocia w Niemczech wynoszącą zgodnie z oczekiwaniami 6,5%. Następnie poprawiającą się koniunkturę gospodarczą w Strefie Euro. W wyniku tych danych wspólna waluta odrabiała straty ostatnich dni do dolara czy franka. O godzinie 12 poznaliśmy lepsze od oczekiwań dane z Wielkiej Brytanii. Problem polega na tym, że pomimo tego że oczekiwania były jeszcze gorsze i to i tak nastąpił bardzo duży spadek indeksu sprzedaży detalicznej. W rezultacie wczoraj funt osłabił się względem innych walut. Ruch ten względem złotego miał zasięg aż 10 groszy z 5,70 na 5,60 zł.

Po południu poznaliśmy gorsze od oczekiwań wstępne dane o inflacji z Niemczech. W skali roku ceny mają spadać u naszego zachodniego sąsiada o 0,3%. Poziom ten nie powinien dziwić, biorąc pod uwagę słabszą koniunkturę w strefie euro oraz spadające koszty transportu powodowane taniejącą ropą. Nie dziwi zatem brak większej reakcji rynku na te dane. Lepsze dane nadeszły natomiast z amerykańskiego rynku pracy. Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła zaledwie 265 tysięcy. W wyniku tych danych rynek na chwilę odskoczył, po czym wrócił do poprzednich poziomów.

Frank cały czas słabnie. Dzisiaj rano otarł się już o granicę 4 zł. Jak zachowa się dzisiaj, pokaże czas. Nie zmienia to faktu, że ten tydzień z pewnością przyniósł dużo ulgi kredytobiorcom frankowym. Oprócz deklaracji banków o uwzględnieniu ujemnych stóp procentowych sama waluta spadła już o niemal 30 groszy. Jeżeli na rynku nie pojawią się spekulanci uważający, że obecne poziomy są już wystarczająco korzystne do zakupu francuskiej waluty, to dobra passa może potrwać jeszcze kilka dni.

Warto zwrócić uwagę na sytuację w Danii. Kraj ten po raz kolejny w styczniu obniża stopy procentowe. Powodem tego ruchu jest podobieństwo sytuacji do tej w Szwajcarii. Korona duńska jest powiązana z kursem euro. W sytuacji, gdy kurs wspólnej waluty gwałtownie się osłabiał, wartość zarówno franka szwajcarskiego jak i korony duńskiej do euro była trudna do utrzymania. Duńczykom się to udało, gdyż nie biorą tak dużego udziału w światowym handlu, jednakże wielu spekulantów pilnie przygląda się walucie tego kraju.

Dzisiaj kalendarz danych makroekonomicznych jest uboższy niż wczoraj, ale zawiera:
11:00 - Strefa Euro - stopa bezrobocia,
11:00 - Strefa Euro - inflacja HICP,
14:30 - USA - PKB
15:45 - USA - indeks Chicago PMI,
15:55 - USA - indeks Uniwersytetu Michigan.

EUR/PLN

Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 30.10.2014 do 30.01.2015

Kurs EUR/PLN gwałtownie wystrzelił w górę, po czym równie gwałtownie zawrócił. Obecnie utworzył szeroki trend spadkowy, którego górne ograniczenie będące jednocześnie oporem dla dalszych ruchów przebiega na okrągłym poziomie 4,3000. Wsparciem są okolice 4,1700.
CHF/PLN

Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 07.2008-01.2015

W przypadku franka cała analiza techniczna sprzed wybicia stała się nieistotna w krótkim okresie. Obecnie mamy do czynienia podobnie jak na euro z trendem spadkowym. Wczoraj kurs wybił się jednak z tej formacji w dół ku radości kredytobiorców. Obecnie oporem są okolice 4,1000, natomiast wsparcie leży na psychologicznym 4,0000.

USD/PLN

Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 30.10.2014 do 30.01.2015

Kurs USD/PLN od początku listopada tworzył trend boczny, po wybiciu z tej formacji powrócił do długoterminowej formacji wzrostowej i po drobnych korektach dalej rośnie. Techniczny opór znajduje się obecnie na 3,7890, czyli ostatnim maksimum, wsparciem jest poziom 3,7300.

GBP/PLN

Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 30.10.2014 do 30.01.2015

Funt podobnie jak inne waluty znajduje się w trendzie wzrostowym. Oporem dla dalszych wzrostów jest ostatnie maksimum na poziomie 5,7000. Wsparciem jest minimum wczorajszego ruchu na 5,6000.
Maciej Przygórzewski
główny analityk w Internetowykantor.pl i Walutomat
Currency One SA