FRBK: Wartość rynku monitoringu w Polsce podwoi się w ciągu 5 lat do 2 mld zł

Warszawa, 05.05.2014 (ISBnews) - Rynek monitoringu w Polsce jest obecnie wart ok. 1 mld zł i ma przed sobą bardzo dużą zmianę jakościową i wartościową - w ciągu pięciu lat może...

06.05.2014 | aktual.: 06.05.2014 13:38

Warszawa, 05.05.2014 (ISBnews) - Rynek monitoringu w Polsce jest obecnie wart ok. 1 mld zł i ma przed sobą bardzo dużą zmianę jakościową i wartościową - w ciągu pięciu lat może wzrosnąć do 2 mld zł. Rozwój monitoringu będzie podążał za oczekiwaniami klientów, ale będzie również efektem "wyścigu technologicznego" wśród konkurujących firm, wynika z raportu Fundacji Rozwoju Bezpieczeństwa Komercyjnego (FRBK) pt. "Monitoring w Polsce 2014", do którego dotarła agencja ISBnews.

"Rynek monitoringu obecnie jest wart ok. 1 mld zł i jest w przededniu bardzo szybkiego rozwoju. Można oczekiwać, że w ciągu 4-5 lat jego wartość podwoi się. W kolejnych latach wzrost rynku monitoringu będzie dużo większy niż rynku klasycznej ochrony fizycznej, który znajduje się obecnie w odwrocie. Ze względu na zmiany m.in. regulacji prawnych dotyczących dofinansowania dla firm zatrudniających osoby niepełnosprawne, które mają istotne znaczenie w wycenie usług ochrony oraz ze względu na planowane ozusowanie umów koszty osobowe, a tym samym ceny usług ochrony fizycznej, wzrosną w najbliższych dwóch latach nawet o ok. 30%" - powiedział ISBnews Krzysztof Ciesielski, współautor raportu.

Ważnym elementem kształtującym rozwój monitoringu w najbliższych latach, będzie fakt, że struktura klientów będzie się zmieniała. Dotychczas ponad połowę puli stanowili klienci indywidualni, natomiast - jak wynika z przeprowadzonej analizy - dominującą rolę zaczną odgrywać podmioty gospodarcze. W nadchodzących latach to klienci biznesowi będą najprawdopodobniej w największym stopniu kształtować usługi monitoringu.

W ocenie FRBK, rynek indywidualny będzie malał w kolejnych latach - obecnie stanowi on nieco powyżej 50% rynku ogółem, ale jego udział spadnie do ok. 40%. Tendencja ta odpowiada światowym trendom.

FRBK ocenia, że obecnie prawdopodobnie najszybciej rozwijającą się formą monitoringu jest monitoring techniczny, a liczba jego potencjalnych zastosowań jest ogromna i ciągle wzrasta. Również monitoring zintegrowany, którego reprezentantami są m. in. usługi „inteligentny dom", "wideoweryfikacja", czy dostęp mobilny online dla klientów jest kierunkiem uznawanym za najbardziej rozwojowy, z którym będzie związana przyszłość monitoringu.

Autorzy raportu podkreślają, że monitoring według ich definicji jest czymś innym niż popularnie się uważa. Monitoring to przede wszystkim proces organizacyjno-techniczny, zawierający w sobie parametry techniczne i wymagania organizacyjne. Rezultatem poprawnego działania tego procesu jest podejmowanie szybkich i właściwych decyzji.

Z analiz przeprowadzonej przez Fundację wynika, że łączna liczba monitorowanych w Polsce obiektów wynosi 1 156 mln, w tym 437 tys. obiektów stacjonarnych należących do podmiotów gospodarczych, 396 tys. obiektów klientów indywidualnych, 300 tys. monitorowanych obiektów ruchomych i prawie 10 tys. obiektów objętych monitoringiem pożarowym.

Największe firmy ochrony monitorują obecnie ok. 450 tys. obiektów stacjonarnych w Polsce. Są to: SolidSecurity – ok. 300 tys., Juwentus – ok. 65 tys., Konsalnet – ok. 55 tys., Securitas – ok. 15 tys., Ekotrade – ok. 20 tys. oraz Impel – ok. 8 tys.

Obecnie w Polsce monitorowanych jest ok 833 000 obiektów stacjonarnych i jest to liczba często wymieniana przez osoby z branży ochrony.

Według przewodniczącego Komisji ds. Rynku i Analiz PIO Michała Kacprzyka, w ubiegłym roku 6 największych agencji ochrony, o których mowa powyżej,posiadało łącznie 38,9 % udziału w rynku ochrony w Polsce - pozostałe lokalne firmy posiadają 61,1%. Z kolei w dokumencie "Analiza sektora branży ochrony w Polsce za lata 2007- 2010" opracowanym przez Biuro Zarządu Polskiego Związku Pracodawców Ochrona szacuje się, że na koniec 2010 roku 5 największych wówczas firm posiadało 35% udziału w rynku.

"Należy jednak pamiętać, że w ostatnich 3-4 latach w Polsce odbyło się sporo akwizycji i połączeń firm ochrony osób i mienia, tak więc obie przytoczone wartości są realne i z dużym prawdopodobieństwem wskazują tendencję" - czytamy w raporcie FRBK.

Raport FRBK wskazuje, że branża monitoringu w Polsce ma przed sobą bardzo duży potencjał rozwoju. Monitoring ma coraz więcej zastosowań. Liczba producentów urządzeń do monitoringu jest bardzo duża, co wpływa na szybki postęp technologiczny i niskie ceny.

Obecnie praktycznie każdy niekarany przedsiębiorca może świadczyć usługi monitoringu, a ostatnia liberalizacja ustawy "o ochronie osób i mienia" jeszcze bardziej to ułatwiła. W szybkim tempie wzrasta znaczenie na rynku monitoringu firm telekomunikacyjnych, głównie operatorów GSM.

"Niestety, ze względu na niedofinansowanie i używanie przestarzałych technologii, branża typowo ochroniarska opóźnia rozwój technologiczny monitoringu, który jest niezbędnym elementem zwiększającym zarówno jakość usług monitoringu, jak i jego automatyzację. Rozwój monitoringu przyspieszy, kiedy w branży ochrony częściej będą pojawiać się nowoczesne usługi dla klientów, wykorzystujące internet oraz aplikacje na urządzenia mobilne" - uważa Ciesielski.

Raport wskazuje, że w obszarze monitoringu powszechnie obowiązującym aktem prawnym, który w bardzo niewielkim zakresie nawiązuje do usług monitorowania, jest ustawa z dnia 22 sierpnia 1997 roku "o ochronie osób i mienia". Ustawa ta nie dotyka jednak w najmniejszym stopniu technicznych kwestii świadczenia usług monitoringu. Definiuje i dzieli ona usługi ochrony na ochronę techniczną i ochronę fizyczną, która może być realizowana również w formie "stałego dozoru sygnałów przesyłanych, gromadzonych i przetwarzanych w elektronicznych urządzeniach i systemach alarmowych.

Do świadczenia usług monitorowania sygnałów alarmowych wymagana jest koncesja MSW na świadczenie usług w zakresie ochrony osób i mienia. Autorzy raportu podkreślają jednak, że uzyskanie takiej koncesji jest rzeczą prozaicznie łatwą, a deregulacja zawodu pracownika ochrony jeszcze bardziej to zadanie ułatwiła. Obecnie, po liberalizacji ustawy, uzyskanie omawianej koncesji to jedynie formalność, która wymaga spełnienia zaledwie kilku prostych wymogów,nie absorbujących dużej ilości czasu ani nakładów finansowych.

"Stan taki powoduje dużą dowolność w kwestiach organizacyjno-technicznych, co prowadzi do tego, że praktycznie każdy przedsiębiorca może w prosty sposób uruchomić świadczenie tego typu usług"- czytamy w raporcie.

Jedyną nadzieją w tym obszarze są normy opracowywane obecnie w Polskim Komitecie Normalizacyjnym, w ramach Komitetu Technicznego KT52. Mogłyby one stanowić bardzo ważny i pożyteczny element w regulowaniu tego rynku, ale niestety, nie są to normy do obligatoryjnego stosowania, regulowane przepisami obowiązującego prawa.
Agnieszka Morawiecka

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)