Trwa ładowanie...
14-01-2014 11:56

Frekwencja w Sejmie w 2013 roku. Ci posłowie wagarują najwięcej

Frekwencja naszych posłów i senatorów pozostawia wiele do życzenia. Największy wagarowicz w 2013 roku Andrzej Piątak miał na koncie 22 nieusprawiedliwione nieobecności na posiedzeniach sejmowych

Frekwencja w Sejmie w 2013 roku. Ci posłowie wagarują najwięcejŹródło: PAP/Jacek Turczyk
d3re2zm
d3re2zm

.

Same głosowania najczęściej opuszcza posłanka Prawa i Sprawiedliwości Elżbieta Kruk. W ubiegłym roku była ona obecna jedynie na 2026 ze wszystkich 2916. Niewiele lepsi byli od niej Krystyna Poślednia (PO) i niezrzeszony obecnie Ryszard Kalisz, których sejmowa frekwencja jedynie nieznacznie przekraczała 70 proc.

Z danych Kancelarii Sejmu wynika, że niekwestionowaną przodowniczką pracy w Sejmie jest Zofia Ławrynowicz. Posłanka Platformy Obywatelskiej uczestniczyła we wszystkich 2916 głosowaniach, jakie odbyły się w Sejmie w obecnej kadencji.

Po piętach depczą jej inni członkowie PO – Mirosław Pluta i Zofia Czernow, który opuścili po jednym głosowaniu. Ogólnie posłowie i posłanki z partii rządzącej zdecydowanie przodują w rankingu frekwencji w Sejmie. Pierwszym posłem nienależącym do największego ugrupowania na liście jest Tomasz Makowski z Twojego Ruchu.

d3re2zm

Najwyższą frekwencję na głosowaniach spośród przedstawicieli innych klubów mają: Romuald Ajchler (SLD - 2905), Mirosław Maliszewski (PSL - 2900), Tadeusz Woźniak (SP - 2875) oraz Kazimierz Moskal (PiS -2868).

Posłowie opuszczają nie tylko głosowania, ale także całe posiedzenia. W tym przypadku liderem jest Andrzej Piątak z Twojego Ruchu, który w 2013 roku zaliczył 24 nieobecności. Drugie miejsce zajął Tadeusz Jarmuziewicz z 17 opuszczonymi posiedzeniami. Ten ostatni znacznie poprawił się jednak w stosunku do 2012 roku, kiedy nie pojawił się na obradach aż 35 razy.

W Sejmie trudno było też spotkać Cezarego Kucharskiego. Zajęty pracą menadżera poseł PO podczas obrad nieobecny był 13 razy. Niemal tak samo długa jest lista absencji Antoniego Macierewicza. Szef parlamentarnego zespołu zajmującego się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej opuścił 11 posiedzeń. Co najmniej jedną nieobecność miało na koncie ponad 200 posłów. W sumie „uzbierali” oni niemal 400 nieusprawiedliwionych absencji.

Nieusprawiedliwione nieobecności na sejmowych posiedzeniach wiążą się ze stratami finansowymi. W razie absencji posłom potrącana jest dniówka w wysokości 400 zł. Łącznie z tego tytułu stracili oni w 2013 roku ok. 150 tys. zł.

d3re2zm

Więcej nieobecności, ale większa aktywność

Mimo że posłowie częściej niż w ostatnich latach opuszczają posiedzenia, stają się coraz bardziej aktywni na polu interpelacji i zapytań poselskich. Przez nieco ponad 2 lata obecnej kadencji złożono ponad 23,7 tys. interpelacji. Zaledwie o 700 mniej niż przez całą kadencję 2007–2011.

W tym względzie rekordzistką jest Anna Sobecka z PiS. Złożyła ona do Prezydium Sejmu aż 1647 interpelacji, z czego 989 nadano bieg. Posłowie bardzo chętnie składają też zapytania, a przodują w tym Zbigniew Girzyński i Józef Rojek. Poseł PiS wystosował do tej pory 475 zapytań, a jego były klubowy kolega, reprezentujący obecnie Solidarną Polskę, 452 zapytania. Oprócz liczby interpelacji i zapytań zwiększyła się liczba oświadczeń wygłaszanych z mównicy i podjętych uchwał. Tych ostatnich już teraz jest ponad 150, czyli prawie tyle samo co w latach 2005–2007. Na mównicy sejmowej najczęściej pojawia się Piotr Szeliga, a pod względem oświadczeń poselskich prowadzi wspominany już poseł Rojek.

Posłowie lubią zespoły

Wiadomo już że, trwająca kadencja Sejmu będzie rekordowa przynajmniej pod względem liczby stworzonych zespołów parlamentarnych. Posłowie bardzo upodobali sobie ten rodzaj pracy, dlatego od listopada 2011 roku powstało ich już ponad 130.

d3re2zm

Najgłośniej było w ostatnim czasie o Parlamentarnym Zespole ds. skutków działalności Komisji Weryfikacyjnej pod przewodnictwem Antoniego Macierewicza i Jana Olszewskiego. Powołaną z inicjatywy Twojego Ruchu grupę przejęli posłowie PiS, którzy w liczbie kilkudziesięciu osób pojawili się na pierwszym spotkaniu i dokonali wyboru władz zespołu.

Aktualnie w polskim parlamencie działają m.in. zespoły parlamentarne ds. diabetyków, siatkówki, badmintona czy jazdy na rowerze. Ostatnio powstały m.in. Zespół Parlamentarny ds. Wędkarstwa oraz Zespół „Stop Ideologii Gender”, którego inicjatorką była Beata Kempa.

Co słychać w Senacie?

Nieco w cieniu posłów w gmachu na Wiejskiej pracują także senatorowie. Wśród nich także znajdują się prymusi, jak i tacy, którzy nie przykładają do obecności na posiedzeniach tak dużej wagi. Najczęściej nieobecnym na Wiejskiej senatorem jest Bogdan Klich z PO. Były szef resortu obrony opuścił 22 spośród wszystkich 78 posiedzeń Senatu (stan na 28 października 2013 roku), a 20 nieobecności zaliczył Piotr Wach.

d3re2zm

Na koniec października ubiegłego roku 100-procentową frekwencją mogło się pochwalić czterech senatorów. Wśród prymusów znaleźli się Stanisław Kogut, Tadeusz Kopeć, Witold Sitarz oraz Grzegorz Wojciechowski. Zdecydowanie najbardziej aktywnym werbalnie senatorem jest natomiast Jan Maria Jackowski, który na posiedzeniach izby wyższej parlamentu głos zabierał aż 403 razy. Dla porównania Jarosław Duda i Adam Zdziebło mają, po upływie ponad połowy kadencji, zaledwie po jedynym wystąpieniu.

KK,JK,WP.PL

d3re2zm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3re2zm