"FT": polityka imigracyjna Camerona szkodzi brytyjskiej gospodarce

Polityka migracyjna premiera W. Brytanii Davida Camerona nie zadowala nikogo i szkodzi brytyjskiej gospodarce - pisze w piątek dziennik "Financial Times". Jako jej główną wadę opisuje ograniczanie napływu wykwalifikowanych pracowników z krajów spoza UE.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | JUSTIN TALLIS

W ciągu czterech lat sprawowania urzędu Cameron wielokrotnie powtarzał, że W. Brytania bierze udział w globalnym wyścigu gospodarczym i jeśli chce odnieść sukces, musi zwiększać konkurencyjność. Jednocześnie szef rządu zobowiązał się do ograniczenia salda migracji: różnicy między imigrantami przybywającymi do W. Brytanii i emigrantami opuszczającymi ten kraj. Cameron chciałby powrotu do poziomu z lat 90. XX wieku, czyli "dziesiątek tysięcy rocznie, a nie setek tysięcy" - pisze "FT".

Według gazety rok przed wyborami parlamentarnymi oczywiste stało się, że podejście to jest wadliwe. "Premier chce, by W. Brytania była otwarta dla biznesu, ale jednocześnie zamknięta na imigrantów" - zaznacza "FT" i przypomina, że kraj cierpi na brak fachowców.

Jak zauważa, obietnica Camerona w sprawie salda migracji jest wadliwa. Dopóki W. Brytania należy do UE, obowiązują ją zasady swobody przepływu siły roboczej i Londyn nie jest w stanie ograniczyć liczby imigrantów, przybywających z innych części Unii. W maju urząd statystyczny podał, że saldo migracji wynosi 212 tys., czyli dwukrotnie przewyższa cel rządu.

Dane te są kłopotliwe dla Partii Konserwatywnej, która walczy z niechętną imigrantom Partią Niezależności Zjednoczonego Królestwa (UKIP) Nigela Farage'a. "Ale większym problemem są szkody, jakie ta polityki wyrządza brytyjskiej gospodarce" - zaznacza dziennik. Obawy budzi zwłaszcza to, że usiłując ograniczyć liczbę nowych przybyszów, władze w Londynie uniemożliwiają dostanie się do kraju wysoko wykwalifikowanym migrantom, pochodzących z krajów spoza Unii.

Według "FT" od 2011 r. brytyjskie MSW utrudnia im wjazd do kraju, likwidując wprowadzoną przez poprzedni rząd tzw. ścieżkę wizową dla fachowców i tworząc dodatkowe przeszkody biurokratyczne. Między 2011 a 2013 r. liczba wykwalifikowanych migrantów spadła o 10 proc., z 270 tys. do 242 tys.

"Ministrowie mogą argumentować, że nie stanowi to tak wielkiego ciosu dla firm, jak mogłoby się wydawać. Jednak chociaż brytyjskie firmy przyciągają więcej wykwalikowanych pracowników z krajów UE, pracodawcy twierdzą, że ten napływ jest zbyt mały, by zrekompensować spadek napływu utalentowanych ludzi z takich krajów, jak Chiny, Indie czy Korea Południowa" - pisze "FT".

Ponadto W. Brytania zaczyna mieć reputację kraju nieprzyjaznego, a to zniechęca dobrze wyedukowanych fachowców z zagranicy, z których wielu postanawia udać się do innych krajów.

"Imigracja to newralgiczna kwestia dla brytyjskiej opinii publicznej. Wyborcy mają rację, obawiając się turystyki zasiłkowej ze strony obywateli UE i napływu osób o niskich kwalifikacjach, które mogą wywierać presję na i tak już przeciążone służby publiczne" - podkreśla brytyjski dziennik.

"Sęk w tym, że podejście Camerona do imigracji nikogo nie zadowala. Ta polityka nie powstrzymuje łącznego napływu imigrantów, za to utrudnia taką imigrację, którą większość ludzi popiera" - pisze "FT". Dodaje, że w czasie, gdy zachodnie kraje rywalizują z Chinami i innymi rynkami wschodzącymi, zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników jest większe niż kiedykolwiek wcześniej. Według gazety "W. Brytania jest jedną z niewielu rozwiniętych gospodarek, która stara się odprawić tych ludzi z kwitkiem". Zdaniem "FT" rok przed wyborami konserwatyści nie porzucą swojego celu dotyczącego salda migracji, nawet jeśli ma on spore wady. "Ugrupowanie, który w przyszłym roku zwycięży, musi opracować taką politykę migracyjną, która będzie lepiej odpowiadała interesom gospodarczym kraju. W. Brytania potrzebuje takiej polityki, która będzie brała pod uwagę jakość imigrantów, a nie tylko ich liczbę" - konkluduje gazeta.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Ile trzeba zarabiać na 5 tys. zł emerytury? Mamy wyliczenia
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy. W przeliczeniu płacą 4 tys. zł tygodniowo
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Praca do 70 roku życia. Duża zmiana w tej grupie zawodowej
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Dwa przelewy od ZUS w październiku. Oto szczegóły
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Od środy zakupy będą droższe. Wchodzi w życie nowa opłata
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
Gwiazdor nie chce zostawić dzieciom swojej fortuny. Oto dlaczego
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
"Niech cała Polska wie". Zmierzyliśmy głośność wiatraków
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Austriacki inwestor powiedział: pas. Teraz polska fabryka zbiera pieniądze na wykup
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Od tego zależą ceny nagrobków. Właściciel zakładu ujawnia
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Jedna decyzja i emerytura będzie wyższa. ZUS potwierdza
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Ceny prądu zamrożone do końca roku. A co potem? Padła ważna deklaracja
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód
Nowy obowiązek dla budujących i remontujących domy. Chodzi o światłowód