Blady strach padł na programistów. Ile stracą na rządowej reformie?

Od nowego roku inspektorzy PIP mogą dostać uprawnienia do zamiany umów B2B na umowy o pracę. Na branżę IT padł blady strach. - Czy po powrocie hossy będziemy mogli wrócić do współpracy na zasadzie B2B? - pytają programiści. Ministerstwo tłumaczy: chodzi o interes uczciwych przedsiębiorców.

Czy programistom opłacą się etaty?Czy programistom opłacą się etaty?
Źródło zdjęć: © Adobe Stock, WP Finanse
Adam Sieńko

Szykowana przez rząd reforma zakłada m.in. obligatoryjne przekształcanie części umów cywilnoprawnych w etaty. Prace nad nowelizacją wciąż trwają. W założeniach inspektorzy Państwowej Inspekcji Pracy mają dostać prawo do zamiany umów w drodze decyzji administracyjnych (nawet do trzech lat wstecz), które będą natychmiast wykonalne.

Stanie się tak, jeżeli urzędnik po przejrzeniu firmowej dokumentacji uzna, że charakter współpracy osoby samozatrudnionej z firmą wypełnia znamiona umowy o pracę, czyli gdy mamy do czynienia z podporządkowaniem się pracodawcy, ciągłością zatrudnienia, a praca jest wykonywana w określonym miejscu i czasie. Od decyzji pracodawca i kontraktor będą mogli odwołać się do sądu. Firma może zostać wytypowana do kontroli przez PIP lub trafić pod lupę inspektorów na skutek donosu pracownika.

W branży IT zawrzało. Zrzeszająca 120 firm SoDA - Organizacja Pracodawców Usług IT ostrzegła w komunikacie, że decyzje urzędników mogą stwarzać ryzyko "gwałtownego wzrostu kosztów pracy, odpływu talentów oraz destabilizacji tysięcy firm".

Demograficzna bomba uderzy w ceny mieszkań? Analityk nie ma wątpliwości

"Zgodnie z analizą SoDA aż 97 proc. rynku stanowią firmy z sektora MŚP, w których 70–90 proc. wydatków to koszty pracy. W takich realiach każda zmiana obciążeń publicznoprawnych natychmiast wpływa na rentowność" - ostrzega organizacja.

W komunikacie pada także przykład firmy, w której zamiana 30 współprac B2B na etaty miałaby podnieść koszt wynagrodzeń o 1,8 mln zł, co zamieniłoby jej zysk – 840 tys. zł - w ponad milionową stratę. - To ilustracja skali problemu, z którym mierzyłyby się setki firm w Polsce - pisze SoDA.

"Opresja ze strony państwa"?

Mieszane uczucia co do planowanych zmian mają również sami pracownicy. W rozmowie z WP Finanse Bartłomiej Gajewski, starszy programista, tłumaczy, że kwestia zasad współpracy powinna pozostać jednak pomiędzy pracownikami a pracodawcami.

Przekształcanie umów byłoby pewną formą opresji ze strony państwa. Umowa o pracę to większa stabilność i bezpieczeństwo, B2B to niższe podatki. Każdy z przedsiębiorców powinien mieć wybór, na jakim kontrakcie współpracuje - mówi Bartłomiej Gajewski.

Nasz rozmówca wspomina, że na początku hossy w branży IT wielu programistów dobrowolnie rezygnowało z umów o pracę i decydowało się na założenie własnej działalności. Takie praktyki pozwalały im na większą samodzielność, niezależność i wyższe zarobki. 

Ile stracą programiści?

Jak duża jest to różnica? Piotr Juszczyk, doradca podatkowy inFakt, przygotował dla nas wyliczenia dotyczące wynagrodzenia na samozatrudnieniu i etacie. W przypadku gdy końcowy koszt pracodawcy sięga 20 tys. zł, różnica w wypłacie "na rękę" wyniesie prawie 4,5 tys. zł miesięcznie. Pracownik zamiast 15,3 tys. zł netto zarabia 10,8 tys. zł.

Zarobki B2B vs. etat
Zarobki B2B vs. etat © WP Finanse | Wojciech Kozioł

- Koszt pracodawcy to faktura netto wystawiana przez programistę lub tzw. podwójne brutto dla pracodawcy, a więc brutto z umowy o pracę plus ZUS płacony przez pracodawcę. To scenariusz, w którym pracodawca po zmianie nie będzie chciał ponosić większego kosztu niż przy otrzymywaniu faktury - tłumaczy Piotr Juszczyk.

To zresztą nie wszystkie potencjalne konsekwencje. Samozatrudnieni mogą być ścigani przez skarbówkę, jeżeli w trakcie działalności odliczali VAT. Mogą mieć trudności z rozliczeniem leasingu i dotacji dla firm.

Wysoko wynagradzanym specjalistom taka zmiana mogłaby się więc nie spodobać. Nie jest to jednak aż tak bardzo oczywiste, jak jeszcze kilka lat temu. Obecnie, zauważa Gajewski, rynek mocno się zmienił.

- Pracownicy zaczęli doceniać stabilne zatrudnienie. Znalezienie pracy nie jest tak łatwe jak kiedyś. Powstaje oczywiście pytanie, czy po powrocie hossy będziemy mogli wrócić do współpracy na zasadzie B2B. W obliczu tych przepisów mam uzasadnione wątpliwości - opowiada programista.

Co więcej, pojawiają się obawy, jak firmy zareagują np. na nagłą konieczność przekształcenia umowy. - Kontrakty B2B mają zwykle miesiąc wypowiedzenia. Niektórzy pracodawcy mogą zwolnić część współpracowników - wskazuje Gajewski.

- Efektem kontroli PIP będzie niepewność w prowadzeniu działalności, szczególnie dla małych firm, które nie mają rozbudowanych działów prawnych - dodaje.

Małgorzata, UX designerka, wskazuje na inny problem związany ze współpracą na zasadzie B2B. - Firma, dla której pracuję, wprowadziła w grudniu ubiegłego roku tzw. freeze - zamroziła projekt na trzy tygodnie. Dostałam przez to mniej niż jedną czwartą normalnej wypłaty. Nie mam na to żadnego wpływu, mogę wyłącznie liczyć, że takie sytuacje będą zdarzać się jak najrzadziej - tłumaczy.

Były też takie sytuacje, że praktycznie z dnia na dzień kontraktorzy słyszeli, że firma nie potrzebuje już ich zaangażowania przy projekcie - dodaje.

Dla naszej rozmówczyni wspomniana firma jest jedyną, dla której wykonuje usługi. Ma regulowane godziny i zakres zadań. Mogłaby stać się więc jedną z osób, u której inspektorzy PIP dopatrzyliby się konieczności zmiany charakteru umowy.

Byłaby to świetna wiadomość - opowiada nasza rozmówczyni. - Praca na B2B daje duże korzyści finansowe programistom. Gdy zarobki nie przekraczają 10 tys. zł na rękę, zyski z samozatrudnienia nie są już tak wyraźne, szczególnie odkąd płacę "duży ZUS". A etat to jednak wiele plusów. Obecnie jestem na przykład wynagradzana wyłącznie za przepracowane godziny, więc pracuję także, gdy jestem chora - dodaje UX designerka.

To wszystko jednak teoria - zastrzega od razu.

Zdaniem Małgorzaty nowelizacja wywoła początkowo potężny chaos. Nasza rozmówczyni tłumaczy, że odkąd rynek IT wyhamował, pracownicy coraz bardziej boją się o miejsca pracy. - Myślę, że pracodawcy będą to wykorzystywać i nakłaniać do podpisywania dużo mniej korzystnych umów. Łatwo mi sobie wyobrazić, że osoba pracująca na B2B chętnie poświęci dużą część swojego wynagrodzenia, byle mieć pewność dalszego zatrudnienia – wskazuje.

Istnieje oczywiście także możliwość, że przedsiębiorstwa "wezmą" gros dodatkowych kosztów na siebie. Uznają wartość faktury jako wartość brutto umowy o pracę i poniosą na UoP większy koszt o 20,48 proc. (składki ZUS pracodawcy).

W takim wariancie osoby przechodzące na etat straciłyby finansowo relatywnie niewiele (a może nawet zyskałyby). Ich pracodawca musiałby jednak do każdego stanowiska pracy dołożyć 2-4 tys. zł miesięcznie.

Wydatki firm po zmianie umów na etaty
Wydatki firm po zmianie umów na etaty © WP Finanse | Wojciech Kozioł

Budżet ma zyskać 2 mld zł

Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej argumentuje, że reforma ma na celu walkę z fikcyjnym samozatrudnieniem i lepsze egzekwowanie przepisów prawa pracy. Zwiększenie wpływów PIP jest także jednym z kamieni milowych KPO, od których realizacji Unia Europejska uzależnia wypłatę środków z programu.

"Reforma to także walka o interes uczciwych przedsiębiorców, którym ciężko jest na rynku konkurować z podmiotami, które zatrudniają pracowników na czarno albo minimalizują koszty, wypychając ich na fikcyjne samozatrudnienie i umowy śmieciowe" - wyjaśniała ministra Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". Według szacunków resortu, budżet zyska na nowelizacji około 2 mld zł rocznie.

Adam Sieńko, dziennikarz WP Finanse i money.pl

To czytają wszyscy
Zmiana od 1 grudnia. Ci obcokrajowcy zaczną znikać z rynku pracy?
Zmiana od 1 grudnia. Ci obcokrajowcy zaczną znikać z rynku pracy?
FINANSE
Prezes z Indii bez pozwolenia na pracę. Ma 30 dni na wyjazd z Polski
Prezes z Indii bez pozwolenia na pracę. Ma 30 dni na wyjazd z Polski
FINANSE
Nowy sposób oszustów. W sieci to plaga. Tysiące zgłoszeń Polaków
Nowy sposób oszustów. W sieci to plaga. Tysiące zgłoszeń Polaków
FINANSE
Nowy milioner w Polsce. W czwartek padła "szóstka" w Lotto
Nowy milioner w Polsce. W czwartek padła "szóstka" w Lotto
FINANSE
Nowa moda w Warszawie. Oto co deweloperzy robią z mieszkaniami
Nowa moda w Warszawie. Oto co deweloperzy robią z mieszkaniami
FINANSE
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
Pożyczyłeś pieniądze rodzinie? Tego terminu musisz pilnować
FINANSE
Odkryj
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
Rolnicy od rana blokują drogę. "Grzęźniemy w bagnie"
FINANSE
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
Szukają Polaków do pracy w Niemczech. Płacą 3 tys. zł tygodniowo
FINANSE
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
Ważny komunikat Biedronki. Od 2 grudnia zmiany w aplikacji
FINANSE
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
W szufladach kurzą się cenne przedmioty. Są warte tysiące złotych
FINANSE
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
Wigilia 2025. Kto spędzi ją w pracy? Jest kilka wyjątków
FINANSE
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
Zima atakuje. Firmy mają 5 obowiązków. Inaczej nawet 30 tys. zł kary
FINANSE
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟