Trwa ładowanie...
d4047v9
09-08-2011 08:25

Futures: Kolejna nieudana kontra byków

Otwarcie FW20U11 – w następstwie weekendowych wydarzeń za oceanem (obniżenie ratingu USA przez agencję Standard&Poor’s z AAA do AA+ z możliwością dalszych obniżek) – wypadło wczoraj 38 punktów poniżej ceny odniesienia.

d4047v9
d4047v9

Tym samym już na wstępie notowań doszło do naruszenia eksponowanej ostatnio przeze mnie strefy wsparcia: 2410 – 2414 pkt. Warto w tym kontekście przypomnieć, że piątkowa fala przeceny wytraciła swój impet w tym właśnie rejonie cenowym. W pobliżu wymienionego przedziału (dokładnie w rejonie: 2378 – 2383 pkt) wypadały jednak kolejne zniesienia/projekcje cenowe Fibonacciego, choć trzeba obiektywnie przyznać, że strefa nie odznaczała się tak dużą wiarygodnością jak zakres: 2410 – 2414 pkt. Niemniej popyt zainicjował tutaj działania obronne, a ich odzwierciedleniem był naprawdę spektakularny ruch cenowy.

Wykres FW20 – skala tygodniowa
Źródło: Wykres FW20 – skala tygodniowa

Kontrakty w przeciągu dwóch godzin wdrapały się bowiem z poziomu cenowego: 2380 pkt w okolice pierwszej zapory podażowej: 2458 – 2466 pkt (maksimum uplasowało się na poziomie 2468 pkt). Był to zatem kilkudziesięciopunktowy ruch cenowy, identyczny pod względem dynamiki i skali odreagowania w stosunku do inicjatywy piątkowej. Podobnie jednak jak w miniony piątek strona popytowa została powstrzymana w okolicy pierwszego węzła podażowego Fibonacciego.

Nieporadność byków w tych właśnie okolicach cenowych sprawiła, że podaż ponownie zaczęła wykazywać się większą aktywnością. Zaowocowało to wyrazistym ruchem cenowym, który konsekwentnie zmierzał w kierunku zapory popytowej: 2378 – 2383 pkt. Warto tutaj jednak podkreślić, że wiodące rynki w Europie zachowywały się jeszcze słabiej w stosunku do GPW. Bezpośrednim czynnikiem determinującym przebieg poniedziałkowego handlu okazała się zatem nasilająca się w trakcie sesji presja podażowa w Eurolandzie.

d4047v9

Po równie nerwowej końcówce zamknięcie FW20U11 uplasowało się ostatecznie na poziomie 2380 pkt. Stanowiło to spadek wartości kontraktów w stosunku do piątkowej ceny odniesienia wynoszący 1.69%. Warto zaznaczyć, że z punktu widzenia wiodących rynków europejskich kontrakty jedynie symbolicznie straciły na wartości. Zamknięcie niemieckiego indeksu DAX wypadło na przykład aż 5 procent poniżej piątkowej ceny odniesienia.

Z jeszcze większym szaleństwem sprzedażowym mieliśmy jednak do czynienia za oceanem. Nie często zdarza się bowiem spadek indeksu S&P500 wynoszący ponad 6.5%. Trzeba przyznać, że rynki amerykańskie weszły już wczoraj w fazę panicznej wyprzedaży. Trudno stwierdzić, czy rzeczywiście była to jedynie reakcja na obniżenie ratingu przez agencję S&P, czy też po prostu akt jakieś masowej desperacji inwestorów będący odzwierciedleniem wyczerpywania się ich zaufania do systemu finansowego USA. Tak czy inaczej z punktu widzenia analizy technicznej trudno w tej chwili lansować tezę, że na rynku obowiązuje jeszcze długoterminowy trend wzrostowy. Niemniej po tak silnej przecenie byle jaki powód może stać się pretekstem do nagłego zwrotu na rynku akcji. Musimy również pamiętać, że o 20.15 naszego czasu FOMC przedstawi swój komunikat po posiedzeniu. Należy spodziewać się, że będą w nim zawarte jakieś elementy stymulujące popyt do obrony rynku.

Wracając do analizy FW20U11 trzeba podkreślić, że dzisiejsza sesja ponownie rozpocznie się od spadku. Gdy przygotowuję opracowanie niezwykle nerwowo zachowują się kontrakty na US Futures. Co prawda tracą mocno na wartości (jest to z pewnością niepokojące), ale widać, że popyt również stara się aktywnie przeciwstawiać podaży. Można jednak założyć, że otwarcie FW20U11 wypadnie sporo poniżej strefy: 2378 – 2383 pkt. Z wykresu wynika, że kolejna zapora popytowa plasuje się dopiero w rejonie: 2280 – 2290 pkt. Jest to potencjalnie istotny obszar wsparcia, gdyż kluczowym elementem konstrukcyjnym jest tutaj zniesienie 38.2% całej hossy (rozpoczętej w lutym 2009 roku). Kupujący powinien zatem uaktywnić się w tym dość newralgicznym rejonie cenowym i nie dopuścić do jego przełamania.

W ostatnim okresie za istotny czynnik weryfikujący siłę i motywację obozu popytowego uznaję sposób rozgrywania sesji w rejonach pierwszych zapór podażowych Fibonacciego. Jak pamiętamy zarówno w piątek, jak i podczas wczorajszego handlu impet ruchu odreagowującego wyczerpał się dokładnie w rejonie pierwszej strefy oporu Fibonacciego (wczoraj jak pamiętamy był to zakres: 2458 – 2466 pkt).

d4047v9

Obecnie nadal zwracałbym uwagę na tę kwestię, choć trudno w tej chwili taki przedział wyznaczyć. Otwarcie FW20U11 wypadnie bowiem poniżej wczorajszej ceny odniesienia, a przy konstrukcji strefy wykorzystuje się minima cenowe danego ruchu falowego. Do tej ważnej kwestii odniosę się zatem w swoim pierwszym komentarzu online, gdy poznamy już cenę otwarcia wrześniowej serii kontraktów.

Paweł Danielewicz
DM BZ WBK

| Dane prezentowane w niniejszym raporcie zostały uzyskane lub zaczerpnięte ze źródeł uznanych przez DM BZ WBK S.A. za wiarygodne, jednakże DM BZ WBK S.A. nie może zagwarantować ich dokładności i pełności. Niniejsze opracowanie i zawarte w nim komentarze są wyrazem wiedzy oraz poglądów autora i nie powinny być inaczej interpretowane. Dom Maklerski BZ WBK S.A. nie ponosi odpowiedzialności za szkody poniesione w wyniku decyzji podjętych na postawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu. Powielanie bądź publikowanie niniejszego opracowania lub jego części bez pisemnej zgody DM BZ WBK S.A. jest zabronione. |
| --- |

d4047v9
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4047v9