Gaz już nie płynie
Szef Komisji Europejskiej interweniuje u rosyjskiego premiera w sprawie wznowienia dostaw gazu na Zachód. Rano wprawdzie błękitne paliwo popłynęło, ale tylko niewielkie ilości, później znowu pojawiły się problemy.
13.01.2009 14:40
Jose Barroso w rozmowie telefonicznej z Władimirem Putinem wyraził rozczarowanie sytuacją - poziomem dostaw gazu, oraz problemami, które mają unijni eksperci, mający monitorować tranzyt gazu przez Ukrainę. Nie dopuszczono ich do wszystkich stacji pomiarowych - wyjaśnił rzecznik Komisji Ferran Tarradellas. _ Obserwatorzy nie mogą wykonywać swojej pracy, bo nie mają pełnego dostępu do stacji przesyłowych. Porozumienie o wysłaniu misji zostało podpisane przez obie strony - nie ma więc wytłumaczenia dla tych utrudnień, a skoro eksperci już są w terenie, to nie ma też wytłumaczenia dla wstrzymywania przesyłu gazu _ - dodał rzecznik.
Eksperci mają utrudniony dostęp do punktów pomiarowych zarówno w Rosji, jak i na Ukrainie. Szef Komisji Europejskiej ma jeszcze dziś rozmawiać także z przedstawicielami władz w Kijowie.
Obecnie gaz z Rosji nie płynie w ogóle. Ukraina poinformowała, że nie jest w stanie przesyłać surowca, bo warunki techniczne Moskwy są niemożliwe do spełnienia. Chodzi o ustaleną trasę i kierunek tranzytu. Gazprom z kolei zarzuca Ukrainie zablokowanie dostaw gazu.