Gaz może podrożeć od stycznia
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo we wrześniu zamierza złożyć wniosek do Urzędu Regulacji Energetyki o podwyżkę cen gazu ziemnego. Swoją decyzję uzasadnia wyższymi cenami zakupu gazu z Rosji.
31.07.2008 07:45
Jeśli URE zgodzi się na podwyżkę, nasze rachunki za gaz znów wzrosną. Co prawda prezes URE kilka miesięcy temu zapowiedział, że w tym roku podwyżek gazu już nie będzie (ostatnia była w kwietniu ), ale nie wykluczył, że od stycznia przyszłego roku zgodzi się na zmianę taryfy PGNiG.
Dziś trudno przewidzieć, jak duża może to być podwyżka. Eksperci szacują, że polska spółka dystrybucyjna będzie musiała płacić Gazpromowi ok. 20 proc. więcej niż do tej pory. Jednak nie wszyscy uważają, że spółka powinna dostać zgodę URE na podwyższoną taryfę.
|
Polecamy: » Zobacz raport "Fala podwyżek" » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Prostsze podatki? Niższy ZUS? Sprawdź jak to możliwe! |
| --- |
|
Polecamy: » Zobacz raport "Fala podwyżek" » Najnowsze wiadomości z kraju i świata » Prostsze podatki? Niższy ZUS? Sprawdź jak to możliwe! |
_ Kiedy w kwietniu PGNiG podnosił ceny o 13,7 proc., szefowie spółki dobrze wiedzieli, że od września będzie płacić więcej za surowiec _ - mówi Andrzej Szczęśniak, ekspert rynku paliw. _ I na pewno wkalkulowali to w nowe ceny gazu _ - dodaje.
Jego zdaniem drugim argumentem, by nie udzielać zgody na podwyżki, jest wysoki kurs złotego.
_ Za gaz ziemny PGNiG płaci w dolarach. Dzisiaj dolar kosztuje 2,04 zł i jest o blisko %0710 proc. tańszy niż w styczniu _- mówi Szczęśniak.
Również URE nie kwapi się, by już we wrześniu zatwierdzić nowe taryfy.
_ Jeśli wniosek się pojawi, to będziemy go analizować _ - powiedziała nam Agnieszka Głośniewska, rzecznik Urzędu Regulacji Energetyki. Przyznała jednak, że gaz może podrożeć od początku przyszłego roku. Będzie to jednak zależało od kursu euro i ceny, jaką PGNiG płaci za gaz z importu.
URE bierze także pod uwagę to, że blisko jedna trzecia gazu ziemnego sprzedawanego przez PGNiG pochodzi z wydobycia krajowego, a więc podwyżka Gazpromu go nie obejmuje. W ubiegłym roku w Polsce zużyto ponad 13 mld metrów sześc. gazu, z czego aż 4,3 mld pochodziło z zasobów krajowych. Większość wydobywanego w %07kraju gazu wymaga jednak kosztownej obróbki. Jednak i tak surowiec krajowy jest co najmniej o 20 proc. tańszy od importowanego.
By uniezależnić się od dostaw tylko ze strony wschodniej, PGNiG będzie budował także terminal do odbioru skroplonego gazu ziemnego. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, pierwszy gaz do gazoportu w Świnoujściu powinien dopłynąć już w drugiej połowie 2011 r. Plany są takie, by odbierał on 2,5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Koszt budowy tego obiektu szacuje się na blisko pół miliarda euro. Gaz będzie się przywoziło tankowcami z Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu. Nie będzie on wiele tańszy od rosyjskiego ze względu na koszty transportu, ale da nam lepszą pozycję negocjacyjną z Gazpro-mem.
Szacuje się, że obecnie PGNiG płaci Rosjanom 400 dol. za tysiąc metrów sześciennych gazu.
Zalety i wady gazu sieciowego
Koszt ogrzewania gazem ziemnym jest o jedną trzecią droższy niż węglem.
Jest to paliwo bardziej ekologiczne, bo przy dobrym dopływie powietrza nie wydziela spalin prawie w ogóle. Dzięki podłączeniu do sieci nie wymaga magazynowania.
Wadą, przy planowaniu ogrzewania, może się okazać oddalenie domu od sieci gazowej.
Wówczas trzeba doprowadzić gazociąg, co wymaga inwestycji. Ponadto instalację gazową oraz przewody wentylacyjne i spalinowe należy sprawdzać co najmniej dwa razy w roku.
Henryk Sadowski
POLSKA Dziennik Zachodni