Gazprom: "słabe" wyniki wierceń w poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce
Wydobycie gazu łupkowego może doprowadzić do zanieczyszczenia powierzchni ziemi i wód podziemnych służących jako źródła wody pitnej dla ludności - podał na swojej stronie Gazprom. Rosyjski koncern wskazuje też na "słabe" wyniki wierceń w poszukiwaniu gazu łupkowego w Polsce.
31.10.2012 | aktual.: 31.10.2012 15:42
Gazowy gigant poinformował, że Gazprom obserwuje postępy w produkcji gazu łupkowego na świecie. W tej sprawie w tym tygodniu spotkała się Rada Dyrektorów koncernu.
Uczestnicy spotkania zgodzili się, że obecnie produkcja gazu łupkowego w Rosji jest niecelowa ze względu na obfitość konwencjonalnych złóż gazu. Wskazano, że koszty wydobycia gazu konwencjonalnego są znacznie niższe niż szacowane koszty wydobycia gazu z łupków, podkreślono też zagrożenie dla środowiska wiążące się z eksploatacją gazu niekonwencjonalnego.
Od kilku lat gaz łupkowy wydobywany jest komercyjnie w USA i Kanadzie. Gazprom wskazał, że w 2011 r. produkcja gazu łupkowego w USA wyniosła 194 miliardów metrów sześciennych. Udział gazu łupkowego w krajowej produkcji paliwa wzrósł z 23 do 30 procent w ciągu ostatniego roku. Według wstępnych szacunków, w 2012 r. produkcja gazu łupkowego w USA wyniesie 220-240 mld metrów sześciennych.
Specjaliści koncernu rozmawiali też o cenach surowca. Według nich, w sierpniu 2012 roku koszt produkcji gazu łupkowego w USA zawierał się w przedziale 130-260 dol. za tysiąc metrów sześciennych, w Kanadzie 140-230 dol. za tysiąc metrów sześciennych, podczas gdy cena gazu w Ameryce Północnej wynosiła ok. 100 dol. za tysiąc metrów sześciennych. Dlatego - jak podała rosyjska firma - przy obecnych cenach produkcji gazu łupkowego w Ameryce Północnej w 2012r., jest nieopłacalna dla większości producentów gazu.
Gazprom wskazuje, że w Europie stosunek do eksploatacji gazu z łupków stał się bardziej powściągliwy po słabych wynikach pierwszych wierceń w Polsce. Podkreśla, że większość ekspertów uważa, że Polska ma najbardziej korzystne warunki dla produkcji gazu łupkowego w Europie. Ale w marcu 2012 r. Polski Instytut Geologiczny wraz z amerykańską służbą geologiczną (United States Geological Survey) opublikował raport z oceny zasobów gazu łupkowego w Polsce. Według tego dokumentu, technicznie wydobywalne zasoby gazu łupkowego w Polsce zawierają się w przedziale od 346 do 768 mld metrów sześciennych. Szacunki okazały się znacznie niższe niż te wcześniej dostarczone przez US Energy Information Administration (5,3 bilionów metrów sześciennych).
Koncern podkreśla też, że w Azji za najbardziej obiecujący kraj w zakresie rozwoju produkcji gazu łupkowego uważane są Chiny. Programy państwowe tego kraju są dość ambitne i przewidują produkcję na poziomie 6,5 miliardów metrów sześciennych już w 2015 r. i do 100 mld metrów sześciennych w roku 2020. Jednakże przed produkcją gazu łupkowego w Chinach stoi wiele wyzwań - spoczywa na dużych głębokościach, a łupki charakteryzują się mniejszą zawartość gazu, niż w Stanach Zjednoczonych. Ponadto, znajdują się one w regionach o złożonym ukształtowaniu terenu, dużej gęstości zaludnienia i ograniczonych zasobach wodnych. Kraju ten nie ma też rozbudowanego system gazociągów, a technologii kluczowych dla wydobycia gazu łupkowego są słabo rozwinięte.
"Należy podkreślić, że produkcja gazu z łupków jest związany z określonymi zagrożeniami środowiskowymi, ponieważ wymaga wiercenia dużej liczby otworów i wstrzykiwanie znaczne ilości wody zmieszanej z piaskiem i chemikaliami. Dlatego istnieje niebezpieczeństwo zanieczyszczenia powierzchni ziemi i wód podziemnych jako źródła wody pitnej dla ludności" - informuje rosyjski koncern.
"Moratorium na szczelinowania hydraulicznego została nałożona we Francji i Bułgarii. Rząd czeski proponuje wprowadzenia czasowego moratorium na pól gazu łupkowego rozwoju. We wrześniu 2012 roku niemieckie Ministerstwo Ekologii wydała zalecenie w sprawie zakazu szczelinowania hydraulicznego w pobliżu źródeł wody pitnej i studni mineralnych. W niektórych amerykańskich stanach moratorium na szczelinowania hydraulicznego jest już w życie" - dodaje koncern.
Łukasz Osiński