Gigantyczna truskawka większa niż duże jabłko. Konkurs na najdorodniejszy przysmak lata rozstrzygnięty
Największa truskawkę udało się wyhodować Małgorzacie Sulimie z Kajetanowa. Jej dorodny owoc odmiany Roxana ważył 183 gramy. Za nami najgorszy sezon truskawkowy od 30 lat, ale kończy się ogromnie smakowitym akcentem.
Zwyciężczyni „Konkursu na najdorodniejszą truskawkę Sezonu Truskawkowego 2020” w nagrodę otrzymała tablet o wartości 500 zł. Cóż tam jednak nagroda. Na pewno ważniejsza była satysfakcja z tak doskonałego wyniku starań plantatorki.
Przy wykorzystaniu tak dorodnej truskawki spokojnie można byłoby sporządzić słoiczek smakowitego dżemu. Te prawie 200 gram pysznego owocu może również zapewnić owocowy wkład do całej blachy ciasta z kruszonką.
Zobacz też: Oszustwo na bon turystyczny. Ekspert przestrzega
Jak poinformowali organizatorzy tej niezwykłej imprezy, w tym złym dla plantatorów sezonie w szranki z truskawkowym gigantem stanęło 7 innych owoców od 5 plantatorów. Żaden z nich nie mógł się jednak równać z truskawką z Kajetanowa.
Impreza kończy nierówne zmagania plantatorów ze zmienną pogodą w tym roku.
- To był tragiczny rok. Owoce gniły i nie dało się ich zebrać. Jeszcze w latach 80-tych mieliśmy 1500 hektarów truskawek, teraz jest 600. Młodzi widzą, ile to pracy trzeba i jak niepewny jest zarobek - mówiła nam przed tygodniem sekretarz gminy Bieliny, polskiego zagłębia truskawek, Jadwiga Wójcik.
Jeszcze w latach 80-tych w jej gminie było 1500 hektarów truskawek, teraz jest ok. 600. Coraz trudniejsze warunki pogodowe sprawiają, że zysk z uprawy tego smacznego owocu jest wyjątkowo niepewny. W tym roku najmocniej plantatorom dały się we znaki ulewy.
W gminie Bieliny na polach zgniło nawet 70 proc. truskawek.
