Gmina ci pomoże, ale oddaj dom!

Władze Strzelec Opolskich wymyśliły jak rozwiązać problem utrzymania ośrodka pomocy społecznej i finansowania jego pensjonariuszy. Proponują ludziom, aby ci w zamian za opiekę oddawali swe domy na własność gminy. Jedni pomysł chwalą, inni mówią wprost: to skandal!

Obraz
Źródło zdjęć: © Thinkstockphotos

Do domu pomocy społecznej w gminie Strzelce Opolskie przyjmowane są osoby schorowane, wymagające całodobowej opieki. Pensjonariusze częściowo opłacają koszty swojego utrzymania, oddając 70 proc. renty lub emerytury. Resztę płaci gmina. W sumie miesięczny koszt pobytu to około 2,7 tys. zł, ale pieniądze ściągane ze świadczeń podopiecznych ośrodka często nie starczają na ich utrzymanie. Podobny scenariusz jest znany w całym kraju. Tyle tylko, że włodarze Strzelec wpadli na pomysł, że osoby chore mogą jeszcze oddać gminie dom na własność...

Lokalni urzędnicy pomyśleli, że to dobre rozwiązanie dla starszych, samotnych osób, po tym jak w 2006 roku zgłosił się do nich Gerard Świątek (57 l.) z Szemiszowa (woj. opolskie). Mieszkał sam i potrzebował opieki. – Któregoś dnia przewróciłem się, miałem problem, by wstać. Wiedziałem, że sam sobie nie poradzę – opowiada.

Postanowił, że przekona gminę, że odda jej dom, by ta mogła go sprzedać, a z uzyskanych w ten sposób pieniędzy pokryć koszty jego pobytu w domu pomocy społecznej. Urzędnicy zgodzili się. Świątek w ośrodku mieszka do dziś i jak zapewnia, jest zadowolony. Czy jednak zostałby przyjęty do ośrodka gdyby nie sprzedał domu? Władze gminy nie potrafią nam odpowiedzieć na to pytanie.

– Do tej pory, od 2006 roku przyjęliśmy dwa mieszkania. Ale siedem kolejnych osób chce oddać swoje domy w zamian za opiekę. To są głównie osoby samotne, które nie miałyby co zrobić z nieruchomością. Zwykle nie mają spadkobierców – tłumaczy Maria Klimowicz (47 l.), kierowniczka OPS w Strzelcach Opolskich. I podkreśla, że oddanie domu nie jest rzecz jasna warunkiem przyjęcia do ośrodka.

Pomysł gminy wzbudza kontrowersje. Jedni go chwalą, twierdząc, że za pieniądze można utrzymywać podopiecznych i ośrodek, inni są w szoku. – Przez lata każdy obywatel płaci przecież składki z nadzieją, że państwo na starość się nim zaopiekuje. Jednak, jak widać, to nie wystarczy – mówią ludzie.

Tomasz Goc ( 62 l.), burmistrz Strzelec Opolskich, dodaje:
Ludzie chcą godnie żyć na starość, dlatego decydują się na oddanie swoich domów.

Nina Śpiewak (18 l.) komentuje:
Tak nie powinno być, że starsi ludzie, jak chcą mieć opiekę muszą oddawać swoje domy. Po to płacimy składki, aby państwo kiedyś nam pomogło.

Gerard Świątek (57 l.) jest zadowolony:
Oddałem swój dom i nie żałuję. Nie chciałem mieszkać już sam. Teraz mam dobrą opiekę, jednym przyciskiem wzywam pielęgniarkę.

Wybrane dla Ciebie

Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Chcą likwidacji tych monet. Petycja trafiła do prezydenta
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Duża zmiana w OC. Kierowcy się ucieszą
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Porażka systemu kaucyjnego? Polacy zabrali głos
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Polskie lotnisko zamknięte na 3 miesiące? Szykuje się na "plan B"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Masowe zwolnienia w Łodzi. "Firma odwróciła się plecami"
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Rosyjskie drony w Polsce. Terytorialsi w gotowości. Co z pracą?
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Media w Rosji o dronach w Polsce. Skandaliczne zdania o Rzeszowie
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Rosyjskie drony spadły w Polsce. Lokalni przedsiębiorcy komentują
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Nie pojechali na wakacje. Domagają się 29 tys. zł odszkodowania
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Zamknięcie granicy z Białorusią. Ci przedsiębiorcy mają z tym problem
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Setki milionów długów. Ogromny problem sezonowej gastronomii
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy
Senior wciąż nie daje znaku. Rodzina oskarża dom pomocy