Gomułka o budżecie UE: To bardzo dobra wiadomość dla Polski
Główny ekonomista BCC Stanisław Gomułka o zawartym w piątek porozumieniu, co do unijnego budżetu na lata 2014-2020. Zakłada on 960 mld euro w tzw. zobowiązaniach, a w płatnościach ok. 908,4 mld euro. Polska ma otrzymać 105,8 mld euro, w tym 72,9 mld euro na realizację polityki spójności i 28,5 mld euro na Wspólną Politykę Rolną:
08.02.2013 19:15
"To jest bardzo dobra wiadomość dla Polski, szczególnie właśnie w tej sytuacji, w której mieliśmy dużą niepewność z racji tego, że mamy niemalże kryzys, depresję w Europie Zachodniej. Wiele rządów było bardzo niechętnych do tego, aby być płatnikami netto. W szczególności wiemy, jaka była postawa Wielkiej Brytanii.
Generalnie budżet europejski odgrywa stosunkowo niewielką rolę w samej Europie, bo to jest ok. 1 proc. PKB. Przy czym wiele krajów - praktycznie wszystkie - wkładają do budżetu +coś+ i otrzymują +coś+. Tak naprawdę liczą się przepływy netto, a te przepływy są niewielkie. Mamy 8 krajów Unii, które są płatnikami netto na sumę ok. 26-28 mld euro rocznie. Udział Polski w tych korzyściach netto jest bardzo duży to jest ok. 40 proc. Tutaj widać, że cały ten budżet jest w dużym stopniu pod wpływem tych dużych przepływów z kilku krajów Zachodniej Europy do Polski. Bez tego dopływu środków na bardzo dużą skalę - nie można by było zbudować np. infrastruktury. Cały program modernizacji, który przeprowadzamy w ciągu ostatnich lat - i będziemy nadal przeprowadzać - jest w dużym stopniu sfinansowany przez kilka bogatych krajów Europy Zachodniej, przede wszystkim przez Niemcy, Francję, Włochy i Wielką Brytanię.
Te pieniądze zmniejszą ryzyka dla przedsiębiorców. Będą oni mogli teraz planować z kilkuletnim wyprzedzeniem. Spowolnienie gospodarcze, które obserwujemy w Polsce z tego tytułu, może być mniejsze. Możemy szybciej wejść znów na ścieżkę rozwoju gospodarczego.
Gdyby nie było tego porozumienia, to prawdopodobnie mielibyśmy pogłębienie spowolnienia gospodarczego i moglibyśmy nawet mieć recesję.
Ten budżet jest również ważny dla rolników. Jak wiemy, dopłaty dla rolników w Polsce są niższe, niż w Europie Zachodniej.
Nie sądzę, aby Parlament Europejski stanął na drodze porozumienia. Wydaje mi się, że to byłby taki strzał samobójczy. Uważam, że szefowie rządów poszczególnych krajów mają na tyle możliwości oddziaływania, że Parlament zaakceptuje to porozumienie. Brak akceptacji dla tego budżetu oznaczałby duże uderzenie w cały proces poprawiania sytuacji w UE i w związku z tym, byłoby to sprzeczne z ich całym podejściem proeuropejskim.
Pod każdym względem ten budżet jest korzystny dla Polski, jest ważny z punktu widzenia politycznego Europy i jest bardzo ważny dla Polski".