GPW może stać się centrum Europy Środkowo-Wschodniej w 2012 r.
Giełda Papierów Wartościowych w Warszawie może stać się regionalnym centrum finansowym Europy Środkowo-Wschodniej w 2012 r. W tym czasie obroty i wartość GPW mogą stać się większe niż wszystkich pozostałych giełd naszego regionu łącznie - poinformował PAP prezes GPW.
30.04.2010 | aktual.: 30.04.2010 18:45
- GPW będzie centrum finansowym naszego regionu, kiedy obroty w Warszawie będą znacząco wyższe niż obroty na wszystkich giełdach naszego regionu razem wziętych. Tak jeszcze nie jest, ale zbliżamy się do stanu równowagi - powiedział prezes GPW Ludwik Sobolewski.
- Poza tym, stanie się tak wtedy, kiedy wartość naszego rynku będzie znacząco wyższa niż wartość całego rynku w regionie, kiedy większość środkowoeuropejskich blue chipów będzie obecna na GPW albo na zasadzie dual listingu, ale z dużymi obrotami, albo tylko w Warszawie, a także wtedy, kiedy małe przedsiębiorstwa, które na swoich rynkach lokalnych nie mają możliwości rozwoju poprzez rynek kapitałowy będą szukały miejsca na GPW jako międzynarodowym rynku finansowym - dodał.
Prezes poinformował, że strategia GPW, która została zaktualizowana podczas piątkowego posiedzenia rady giełdy, zawiera bardzo konkretne cele dotyczące rozwoju GPW jako rynku międzynarodowego.
- Są tam bardzo konkretne miary ilościowe i wartościowe, które dotyczą międzynarodowego rozwoju GPW, do roku 2012. Te miary pokazują moment, kiedy będzie można powiedzieć, że jesteśmy wiodącym ośrodkiem rynku kapitałowego dla całego regionu - powiedział. - 2012 rok to horyzont, który przyjęliśmy opracowując tę strategię - dodał.
Zdaniem prezesa, w miarę rozwoju GPW pojawiają się zagrożenia ze strony alternatywnych rynków. - Im jesteśmy bardziej atrakcyjni i więksi, tym powstają większe ryzyka, że ktoś będzie chciał nam zabierać płynność, organizować obrót naszymi instrumentami poza GPW. Musimy być do tego przygotowani i bardzo wiele działań będzie poświęconych temu, by zachować integralność naszego rynku - powiedział.
- Jeśli spełnią się prognozy, że w okolicach roku 2020 będzie tylko około 5 giełd w Europie, to dążymy do tego, by GPW była jedną z tych giełd. To jest jeden z naszych najbardziej strategicznych celów - dodał.
Prezes zaznaczył, że GPW już jest liderem regionu pod względem wartości rynku, obrotów i różnorodności dostępnych instrumentów.
- Moim zdaniem, centrum finansowe to jednak coś więcej - bardzo rozwinięte usługi inwestycyjne i finansowe, ośrodki analityczne, wyspecjalizowane profesje, które obsługują uczestników rynku. To jeszcze przed nami - powiedział.
Sobolewski poinformował, że strategiczny partner dla GPW i jednocześnie dostawca nowego systemu transakcyjnego zostanie wybrany na przełomie czerwca i lipca.
Giełda chce wejść w alians strategiczny z giełdą zagraniczną i rozmawia w sprawie współpracy z trzema giełdami: Nasdaq OMX, NYSE Euronext i London Stock Exchange.
- Ten proces jest bardzo intensywny, zakończy się pod koniec czerwca lub na początku lipca. Chcemy zawrzeć w prospekcie informacje, w oparciu o jaką technologię będzie rozwijać się GPW. Tego rodzaju informacje będą zwiększać wartość Giełdy i zainteresowanie inwestorów - powiedział Sobolewski.
- Uważam, że już teraz musimy rozpocząć proces zmiany technologicznej, aby zakończyć ją na przełomie 2011 i 2012 roku - dodał.
Zdaniem Sobolewskiego, współpraca z zagranicznym partnerem będzie dawała GPW m.in. nowe możliwości przyciągania członków giełdy i firm inwestycyjnych.
Prezes poinformował, że w najbliższym czasie zarząd Giełdy nie zamierza tworzyć nowego indeksu WIG 30, jak planowano wcześniej.
- Muszą pojawić się kolejne wielkie firmy na GPW. Za chwilę będzie PZU, potem Tauron, chcemy przyciągnąć duży podmiot z regionu - powiedział.
- WIG 30, jeśli powstanie, to tylko wtedy, kiedy stwierdzimy, że na giełdzie jest 30 naprawdę dużych firm o wysokim free float - dodał.
Rada Nadzorcza Giełdy Papierów Wartościowych powołała w piątek Ludwika Sobolewskiego na kolejną kadencję na stanowisku prezesa spółki.