Grupa Lotos zanotuje odpisy w segmencie wydobywczym, nie rezygnuje z inwestycji
Warszawa, 04.03.2015 (ISBnews) - Grupa Lotos pokaże w raporcie za 2014 r. odpisy w segmencie wydobywczym, jednak nie będą znaczące, poinformował agencję ISBnews wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia Grupy Lotos oraz prezes Lotos Petrobaltic Zbigniew Paszkowicz. Według niego, nie ma jednak zagrożenia rezygnacją z inwestycji spółki w ten segment, szczególnie w projekty strategiczne jak B8.
04.03.2015 15:50
"W IV kw. 2014 r. w bilansie Grupy Lotos pojawią się odpisy w segmencie wydobywczym. To w tej chwili standardowa sytuacja w większości firm inwestujących w upstream, a niektóre z nich pokazały już odpisy o bardzo istotnych wielkościach. Przy tak gwałtownym spadku cen ropy, jaki miał miejsce w III i IV kw. ub.r., nie może być inaczej" - powiedział Paszkowicz w rozmowie ISBnews.
Prezes przypomniał, że tylko ostatni kwartał 2014 r. rozpoczynał się przy notowaniach na poziomie ok. 94 USD/bbl, a kończył przy ok. 57 USD/bbl. Spadek cen ropy miał istotny wpływ m.in. na poziom odpisów aktualizujących wartość zapasów w segmencie produkcji i handlu oraz tzw. efekt LIFO, które zaraportowano już 3 lutego.
"Kończymy odpowiednie analizy wartości posiadanych złóż węglowodorów w Polsce, Norwegii i na Litwie, ale już wiemy, że wynikowe odpisy nie powinny być aż tak znaczące. Po prognozowanym wzroście ceny ropy naftowej i gazu oczywiście odpowiednie wartości będą mogły zostać przywrócone w przyszłości" - wyjaśnił Paszkowicz.
Prezes Lotos Petrobaltic podkreślił, że w 2014 r. spółka osiągnęła zadowalające wyniki, jeśli chodzi o poziom wydobycia, choć w poszczególnych krajach było różnie.
"Pod tym kątem najlepiej szło nam w Norwegii, dzięki zakupionym pod koniec 2013 r. udziałom w tzw. pakiecie Heimdal. W Polsce i na Litwie produkcja ropy naftowej i gazu ziemnego była na stabilnym poziomie. Na kolejny istotny wzrost produkcji węglowodorów, zwłaszcza w Polsce, liczymy po uruchomieniu wydobycia ze złoża B8. Szacujemy, że da nam ono dodatkowe 250 tys. ton ropy naftowej rocznie" - wskazał.
Wiceprezes Grupy Lotos zaznaczył, że obecna sytuacja na rynku surowcowym i nadal niska cena ropy naftowej nie sprzyja inwestycjom w ten segment. Dlatego Grupa Lotos systematycznie monitoruje rynek i ceny, ale na razie nie planuje rezygnacji ze swoich planów inwestycyjnych, szczególnie strategicznych - jak B8.
"Ceny surowca stabilizują się, ale jest jeszcze za wcześnie, by mówić o trwałej poprawie na rynku ropy naftowej. Obecnie na świecie ok. 40% projektów poszukiwawczo-wydobywczych jest całkowicie zatrzymanych lub odsuniętych w czasie. Obserwujemy taką sytuację m.in. na norweskim szelfie kontynentalnym. My nie chcieliśmy tego robić w przypadku naszych projektów strategicznych - w tym zagospodarowania bałtyckiego złoża ropy naftowej B8" - zaznaczył Paszkowicz.
W związku z tym Grupa Lotos poszła w kierunku szczegółowych analiz, jak można dostosować założenia projektu tak, aby utrzymać jego opłacalność przy cenie ropy na poziomie 50 USD/bbl. Nowe założenia zostały potwierdzone przez projektanta i instytucje certyfikującą oraz zaakceptowane przez banki.
"Zoptymalizowaliśmy nasz projekt, tak aby efektywność jego realizacji uwzględniała bieżącą sytuację rynkową, a stopa zwrotu pozostawała na zakładanym poziomie. Produkcję wstępną z B8 chcemy uruchomić jeszcze w tym roku" - wskazał wiceprezes Grupy Lotos.
Paszkowicz wyjaśnił, że ostatnim elementem w projekcie zagospodarowania złoża B8 jest przebudowa platformy "Petrobaltic" z wiertniczej na wydobywczą. Na złożu zostało wykonanych już 10 otworów - sześć produkcyjnych i cztery zatłaczające. Otwory są zagłowiczone i przygotowane do rozpoczęcia produkcji.
"Nasz plan przewiduje, że na przełomie września i października platforma 'Lotos Petrobaltic' po wykonaniu ostatniego z przewidywanych otworów zatłaczających zostanie przeholowana na złoże i za pomocą urządzeń do wstępnej produkcji ją uruchomi. Po ukończeniu przebudowy platformy 'Petrobaltic' zostanie ona przeholowana na złoże i przejmie prace związane z pełnym zagospodarowaniem złoża i uruchomieniem docelowej produkcji" - podsumował Paszkowicz.
Na początku lutego wiceprezes i dyrektor ds. ekonomiczno-finansowy Grupy Lotos Mariusz Machajewski powiedział agencji ISBnews, że związku z trudną sytuacją na rynku surowcowym, spółka może dokonać modyfikacji planów inwestycyjnych w segmencie wydobywczym.
Grupa Lotos jest zintegrowanym pionowo koncernem naftowym, który zajmuje się poszukiwaniem i wydobyciem ropy naftowej, jej przerobem oraz sprzedażą hurtową i detaliczną wysokiej jakości produktów naftowych. W 2013 r. Grupa Lotos odnotowała 28,6 mld zł skonsolidowanych przychodów.
Lesław Kretowicz
(ISBnews)