Gwarantowana podwyżka emerytury. Nie każdy dostanie
Nie wszyscy będą mogli liczyć w przyszłym roku na gwarantowaną podwyżkę emerytury w wysokości 250 zł. Plany rządu podzielą seniorów. Pobierający tzw. emerytury groszowe będą skazani na mniej korzystną podwyżkę procentową.
Rząd chce zmienić zasady waloryzacji w 2023 r. Według zapowiedzi sprzed kilku dni podwyżki mają być kwotowo-procentowe. Gwarantowana kwota podwyżki ma wynieść 250 zł brutto, czyli 227,50 zł na rękę. Ale nie wszyscy te pieniądze dostaną.
69 zł zamiast 250. Dla nich mniej korzystna waloryzacja
Z projektu ustawy przygotowanego przez resort rodziny wynika, że gwarantowana kwotową podwyżkę dotyczy osób, które mają prawo do minimalnej emerytury. Obecnie to kwota 1338,44 zł brutto. Od 1 marca 2023 r. minimalne świadczenie pójdzie w górę i wyniesie 1558,44 zł brutto. Kwotowe podwyżki o 250 zł otrzymają wszystkie osoby mające świadczenia nie wyższe niż 1850 zł brutto. Ten kto dostaje więcej, otrzyma podwyżkę procentową - czytamy w "Fakcie".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Waloryzacja emerytur. "To się emerytom należy"
Seniorzy, którzy nie mają prawa do najniższej emerytury, o gwarantowanej podwyżce mogą zapomnieć. Ich emerytury zostaną podniesione procentowo. Jak wyliczył "Fakt", osoba mająca 500 zł brutto emerytury na waloryzacji procentowej zyska 69 zł miesięcznie brutto. Gdyby objęła ja waloryzacja kwotowa, podwyżka wyniosłaby 250 zł miesięcznie brutto.
Takich pieniędzy emeryci dawno nie widzieli
Wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed przekazał w ostatnich dniach, że w budżecie państwa na przyszłoroczną waloryzację świadczeń zaplanowano około 40 mld zł. A skąd w ogóle tak wysoka waloryzacja?
Emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji od 1 marca. Polega ona na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Jest to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych (czyli o inflację) w poprzednim roku kalendarzowym, zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku.
Co istotne, mówimy tutaj o średniej inflacji za cały rok, a nie tylko za konkretny miesiąc. Dlatego właśnie waloryzacja następuje w marcu, gdyż do tego czasu Główny Urząd Statystyczny podaje odpowiednie dane w tym zakresie.