waloryzacja emerytur

ZUS w czerwcu dokonał waloryzacji środków zgromadzonych na kontach i subkontach ubezpieczonych. W efekcie osoby przechodzące na emeryturę w drugiej połowie roku mogą liczyć na wyższe świadczenia. Według naszych obliczeń, niektórzy mogą zyskać nawet ponad 700 zł.

Czy w 2024 roku dojdzie do drugiej waloryzacji rent oraz emerytur? Rząd pracuje nad rozwiązaniem, które miałoby ją wprowadzić. Znane są również prognozy dotyczące możliwej wysokości przyszłorocznej waloryzacji świadczeń podstawowych.

Serwis infor.pl informuje, że do skrzynek milionów seniorów trafi list z ZUS-u. W kopercie znajdą się dwa pisma informujące o tym, jakich świadczeń emeryci i renciści mogą spodziewać się w kolejnych miesiącach.

Jakie są przewidywane sumy, na które od marca mogą liczyć beneficjenci świadczeń emerytalnych i rentowych? Prezentujemy tabelę kwot brutto i netto, które są wypłacane emerytom.

Już w marcu emeryci i renciści otrzymają sporą podwyżkę świadczeń. Wszystko wskazuje na to, że będzie to ostatni dwucyfrowy wzrost. W tabeli wskazujemy, ile na rękę zyskają seniorzy.

Waloryzacja emerytur będzie dla większości emerytów odczuwalna. Już w przypadku emerytury minimalnej wysokość świadczenia "na rękę" wzrośnie o 175 zł. - Wysoka waloryzacja to dobry znak dla seniorów - ocenia dr Marcin Wojewódka, radca prawny z Instytutu Emerytalnego.

Przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej w 2023 roku wyniosło 7155,48 zł - podał w piątek Główny Urząd Statystyczny. Dane pozwalają obliczyć, ile wyniesie waloryzacja emerytur. Resort pracy poinformował, że od marca najniższa emerytura wzrośnie do 1780,96 zł.

Rząd ma zupełnie nowy pomysł na waloryzację emerytur i rent - wynika z ustaleń "GW". W grę wchodzi już nie tylko druga podwyżka świadczeń, lecz także zmiany w jej wyliczaniu.

Zgodnie z obowiązującym prawem, w marcu 2024 roku nastąpi waloryzacja świadczeń emerytalnych i rentowych. Na jakie podwyżki mogą liczyć seniorzy i renciści? Jak wynika z zapowiedzi, w tym roku na świadczeniobiorców czekają jeszcze inne formy wsparcia. W planach rządu coraz częściej pojawia się temat drugiej waloryzacji i dodatkowych świadczeń.

Emerytury oraz renty ulegają rokrocznej waloryzacji. Ta ma miejsce w marcu. Na jej wysokość mają natomiast wpływ średnioroczna inflacja konsumencka, bądź tzw. inflacja emerycka. Ile - według prognoz - wzrosną emerytury po waloryzacji w 2024 roku?

- Pracujemy nad stworzeniem mechanizmu drugiej waloryzacji rent i emerytur tak, by przy określonym wskaźniku inflacji była ona przeprowadzana nie tylko w marcu, ale jeszcze raz w roku, np. we wrześniu - powiedziała szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Będzie to pierwszy rok z dwoma podwyżkami świadczeń dla emerytów.

Ten rok może być ostatnim, w którym seniorzy mogą liczyć na dwucyfrowe podwyżki - pisze "Gazeta Pomorska". Powód jest prosty - inflacja hamuje, a to od niej zależy, o ile rosną świadczenia seniorów. Dziennik wyliczył, o ile wzrosną emerytury i renty od 1 marca 2024 r., jeśli wskaźnik waloryzacji wyniesie tyle, ile przewiduje rząd.

Przeciętna emerytura wypłacona w marcu br. wyniosła 3 482,63 zł. W marcu 2022 roku było to 2 903,85 zł. Oznacza to wzrost o 578,78 zł rok do roku - wynika z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych (ZUS).

Ponad 7 mln emerytów i rencistów otrzymało już zwaloryzowane świadczenie. To dobra wiadomość, ale jest też zła. Od marca więcej emerytów będzie musiało zapłacić podatek. Świadczenie uszczupli także składka zdrowotna.

- Ponad 2,6 mln emerytów już otrzymało świadczenia zwaloryzowane - przekazał w Sejmie wiceminister rodziny i polityki społecznej Stanisław Szwed. Wiceszef resortu rodziny zwrócił się do seniorów z ważnym apelem. To ostrzeżenie przed oszustami.

W piątek Główny Urząd Statystyczny opublikował dane o średniorocznej inflacji w 2022 roku - kluczowe dla wysokości waloryzacji rent i emerytur. Dzięki nim wiadomo już, że wskaźnik waloryzacji w 2023 roku będzie wyższy, niż prognozował rząd. Seniorzy mogą liczyć na podwyżki świadczeń rzędu niemal 15 procent.

Waloryzacja emerytur i rent w 2023 roku będzie rekordowa i sięgnie niemal 14 procent - wynika z rządowego projektu. Doprowadzi to do sytuacji, w której spora grupa gorzej sytuowanych emerytów będzie musiała zapłacić podatek, z którego została zwolniona w tym roku. Zatem zaledwie po dwunastu miesiącach przerwy znów trzeba będzie podzielić się ze skarbówką.

Gorzej uposażeni seniorzy jeszcze nigdy nie byli w tak trudnej sytuacji. Minimalna emerytura coraz bardziej różni się od pensji minimalnej w Polsce - niestety na niekorzyść osób starszych. Tego stanu rzeczy nie zmieni nawet zapowiedziana na przyszły rok rekordowa - z powodu ogromnej inflacji - waloryzacja świadczeń. Sytuację nieco tylko polepszy wypłata "trzynastek" i "czternastek".

Nie wszyscy będą mogli liczyć w przyszłym roku na gwarantowaną podwyżkę emerytury w wysokości 250 zł. Plany rządu podzielą seniorów. Pobierający tzw. emerytury groszowe będą skazani na mniej korzystną podwyżkę procentową.

Inflacja galopuje i przekroczyła już 16 proc. To, wraz ze skalą podwyżek wynagrodzeń w naszym kraju, zdecyduje o tym, ile wyniesie marcowa waloryzacja rent i emerytur. Z dotychczasowych zapowiedzi przedstawicieli rządu wynika, że seniorzy mogą się w przyszłym roku spodziewać podwyżki na poziomie niecałych 14 proc. W czwartek potwierdził to wiceminister rodziny. I podał, ile w przybliżeniu wyniesie minimalna emerytura, według szacunków będzie to 1523 zł.