Trwa ładowanie...

Mniej ludzi nad morzem. Przez "paragony grozy"

Tegoroczny sezon nad Bałtykiem rozczarował branżę turystyczną. "Ile można narzekać na paragony grozy?" - pyta Północna Izba Gospodarcza. Przedsiębiorcy przyznają, że obłożenie w hotelach nad morzem jest niższe niż w 2021 roku.

Przedsiębiorcy zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej z sektora turystycznego przyznają, że ten sezon jest trudniejszyPrzedsiębiorcy zrzeszeni w Północnej Izbie Gospodarczej z sektora turystycznego przyznają, że ten sezon jest trudniejszyŹródło: East News, fot: Wojciech Strozyk/REPORTER
d1al33f
d1al33f

Nadmorscy przedsiębiorcy proszą o to, by nie odstraszać turystów od wycieczek nad Morze Bałtyckie. Północna Izba Gospodarcza nie wyklucza, że przyczyniło się do tego podkreślanie, jak drogo jest nad Bałtykiem.

Ile można narzekać na paragony grozy? Ile można zwracać uwagę na najdroższe oferty, jakie oferują hotele w regionie? Jeżeli ktoś ma ochotę na weekend w Hiltonie, to oczywiście ma do tego prawo, ale w Kołobrzegu, Świnoujściu czy Międzyzdrojach można wypocząć za naprawdę rozsądne pieniądze - mówi RMF FM Hanna Mojsiuk, prezes Izby. Uważa, że na polską turystykę "w ostatnich dwóch latach prowadzona jest niezrozumiała nagonka".

Efekt jest taki, że turystów z Polski jest w tym roku mniej nad polskim morzem. To sytuacja dla mnie zaskakująca i niezrozumiała - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Budynki w Polsce zostaną podzielone na klasy. Nadchodzi fala renowacji

Cała prawda o paragonach grozy

Jak zauważyła Mojsiuk w rozmowie z money.pl, paragony grozy są już swojego rodzaju evergreenem sezonu letniego, a każdy wzrost cen powoduje u konsumentów szok.

Oczywiście rozumiemy, że każda podwyżka może budzić słuszne oburzenie. My też, jak jeździmy do hurtowni albo odbieramy rachunki za energię elektryczną, czujemy złość. Można powiedzieć, że to oburzenie jest dziedziczne – przechodzi z przedsiębiorcy na konsumenta i z powrotem z konsumenta na przedsiębiorcę – komentuje Mojsiuk.

Izba apeluje o to, by Polacy "przestali się wstydzić" nadmorskiej turystyki. - Mamy przepiękny pas nadmorski, wspaniałe atrakcje, piękne hotele, mnóstwo zieleni, bardzo profesjonalną obsługę. I w porównaniu z innymi kurortami naprawdę przystępne ceny - podkreśla.

Musimy więc głośno krzyczeć, że Bałtyk jest piękny, że warto tu przyjechać i korzystać z naszych atrakcji - mówi RMF FM Piotr Kośmider z oddziału Północnej Izby Gospodarczej w Świnoujściu.

Cudze chwalicie, swego nie znacie

Turyści narzekają na drożyznę praktycznie wszystkiego: od noclegów, przez żywość, do atrakcji wodnych czy nawet zabawek, np. hitowej, pluszowej gęsi. I coraz chętniej spoglądają na wycieczki zagraniczne. Jak jednak przekonuje Tomasz Machała, prezes serwisu Nocowanie.pl, Polska jest równie "piękna i fascynująca" co włoska riwiera czy Costa Brava.

Hejt na ceny w Polsce wynika z tego, że przyzwyczailiśmy się, że Polska jest tania. Polska nie jest i nie będzie już tania. I w sumie dlaczego ma być? Tanie nie są usługi, mieszkania, samochody, ubrania, jedzenie. Dlaczego więc tani ma być wypoczynek, skoro właściciele obiektów płacą więcej za wszystko i w dodatku inwestują w rozwój? - dopytuje Machała

Według eksperta, "zawsze da się znaleźć coś taniej, ale dotyczy to zarówno Polski, jak i każdego innego kraju na świecie".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1al33f
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1al33f