HSBC: Emisja obligacji skarbowych w Chinach otwiera drogę dla emitentów z Polski

Warszawa, 30.08.2016 (ISBnews) - Rynek obligacji w Chinach jest już trzecim największym na świecie (po USA i Japonii), a dzięki emisji polskich papierów skarbowych, rynek ten został otwarty również dla innych emitentów z naszego kraju, uważa dyrektor departamentu ds. współpracy z instytucjami finansowymi w HSBC Bank Polska Piotr Dmuchowski.

30.08.2016 10:58

"W Chinach jest duże zainteresowanie obligacjami polskimi, gdyż tamtejsze banki, posiadające znaczące aktywa, szukają możliwości dywersyfikacji swoich portfeli. Była to pierwsza emisja przeprowadzona przez europejski kraj, a wśród nabywców znalazły się zarówno banki państwowe, jak i prywatne" - powiedział ISBnews Dmuchowski.

Jego zdaniem, chińscy inwestorzy patrzą na Polskę jako dużego partnera gospodarczego Niemiec, ze stabilną gospodarką, która stanowi około 50% populacji wszystkich państw, które w ostatnim czasie przyłączyły się do Unii Europejskiej. "Nie bez wpływu na ich decyzję mają również polityczne aspekty, gdyż Polska znalazła się na szlaku ekspansji Chin, która będzie dopiero realizowana" - dodał Dmuchowski.

"Nie jest tajemnicą, że Polska również szukała odpowiedniej dywersyfikacji zadłużenia zagranicznego. Istotne było też uzyskanie dostępu do grupy inwestorów, którzy wcześniej nie mieli innych możliwości inwestowania w Polskie aktywa i to się udało" - wskazał.

Według niego, Polska postąpiła bardzo rozważnie, gdyż od razu zabezpieczyła się poprzez swap i dzięki temu wie, jakie będzie ponosić koszty związane z tą transakcją. Ostateczna rentowność emisji polskich obligacji po przeswapowaniu na euro ukształtowała się na ujemnym poziomie -0,173% w skali roku.

"Podobnie, jak w przypadku innych emisji denominowanych w walutach obcych pozostaje ewentualne ryzyko głębszego osłabienia złotego. Z drugiej jednak strony, zgodnie z założeniami Ministerstwa Finansów, udział zagranicznego długu będzie spadać do około 30% z około 35% notowanych obecnie" - dodał.

Dmuchowski uważa, że jeżeli jakiś emitent z Polski będzie rozważał przeprowadzenie emisji na tamtejszy rynek, to powinien wziąć pod uwagę m.in. to, że chińscy inwestorzy posiadają aktywa głównie w juanie. "Możliwości są więc dwie. Firma może wykorzystać pozyskane z emisji juany na rynku chińskim realizując inwestycje lub płatności, albo przeswapować otrzymane środki na euro i wykorzystać w innym kraju" - dodał.

Dyrektor podkreśla, że warto skorzystać z doświadczenia banków, które już działają na tamtejszym rynku. "Rynek w Chinach jest dosyć specyficzny i na dodatek jest w fazie liberalizacji. Istnieje szereg wymogów, które trzeba spełnić. Dodatkowo dokumentacja jest znacznie obszerniejsza niż w przypadku emisji na rynku europejskim. Szlak został już jednak przetarty, a pewne standardy zostały już wypracowane, dzięki np. polskiej emisji, a więc kolejne emisje powinny być łatwiejsze" - wskazał.

Polska firma zainteresowana emisją obligacji w Chinach musi najpierw otrzymać zgodę od NAFMII (National Association of Financial Market Institutional Investors) i banku centralnego - Ludowego Banku Chin.

Dmuchowski uważa, że w długoterminowym horyzoncie strategia przyjęta przez resort finansów, polegająca na emitowaniu najpierw obligacji w walucie krajowe,j będzie miała pozytywne przełożenie na kolejne emisje.

"Emitowanie papierów najpierw w walutach lokalnych oraz organizowanie tzw. roadshows, czyli spotkań z inwestorami, którzy mogą być zainteresowani papierami z danej emisji, tak jak miało to miejsce już wcześniej w Japonii, ma pozytywne przełożenie na decyzję kolejnych inwestorów, którzy z czasem stają się aktywnymi graczami. Niewątpliwie emisja w Japonii i teraz w Chinach w średnim i długim terminie to swoisty kamień milowy" - podsumował Dmuchowski.

W Chinach zostały zrealizowane do tej pory trzy emisje obligacji skarbowych: Kolumbii Brytyjskiej (prowincja Kanady), Korei Południowej i Polski.

Marek Knitter

(ISBnews)

Źródło artykułu:ISBnews
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)