Idziesz do pracy, tracisz mieszkanie socjalne i 500+. Bezdomnym matkom nie opłaca się wyjść na prostą

- Wychodzi na to, że lepiej się nie wychylać, tylko żyć z zasiłku. A jeśli pracować, to tylko na czarno - mówi "Gazecie Wyborczej" bezdomna matka, która stwierdza, że przepisy zniechęcają ją podjęcia legalnej pracy.

Idziesz do pracy, tracisz mieszkanie socjalne i 500+. Bezdomnym matkom nie opłaca się wyjść na prostą
Źródło zdjęć: © Fotolia
Jacek Bereźnicki

Gazeta opisuje przypadek pani Agnieszki, która dziewięć lat temu wpadła w bezdomność po rozwodzie z mężem, który stosował wobec niej przemoc. Wraz z czteroletnią córką zamieszkała w schronisku dla bezdomnych matek.

Po kilku latach pani Agnieszce udało się zdobyć prawo do lokalu socjalnego, ale wciąż nie pracuje. Dlaczego? Jak mówi, wtedy przekroczy kryterium dochodowe i lokal socjalny straci.

Wideo: 75 proc. więcej bezdomnych w LA. Skrzeszewska o amerykańskiej biedzie

Tłumaczy, że gdy poszła na staż w gastronomii dla osób wychodzących z bezdomności, okazało się, że ma za dużo pieniędzy - nie dostała 500+ oraz o mało nie została usunięta z kolejki osób oczekujących na lokal socjalny.

Pani Agnieszka podkreśla, że dochody na osobę nie mogą przekraczać 617 zł. W innym przypadku nici z lokalu socjalnego. Dlatego legalna praca, nawet za płacę minimalną, się nie opłaca.

350 zł alimentów, prawie 400 zł "socjalu" oraz 500+ to - jak mówi - w sam raz, by matka z dzieckiem dostała mieszkanie socjalne. Jeśli pójdzie do pracy, przekroczy kryterium dochodowe.

- Na nic się zdają projekty aktywizacji w zderzeniu z przepisami - mówi gazecie Małgorzata Ciołkowska, psycholog, która pracuje z bezdomnymi.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (94)