Indeks Big Maca. Polska ma tanie burgery i niedocenianą walutę
Maksymalnie około 3 zł powinniśmy płacić za jednego dolara - wynika z indeksu Big Maca, zaktualizowanego przez brytyjski "The Economist". Tymczasem kurs wymiany na rynku walutowym we wtorek wynosił około 3,66 zł. Wychodzi na to, że polska waluta jest niedoceniana. Pocieszeniem może być fakt, że na tle innych krajów nasze burgery należą do tańszych.
Brytyjski tygodnik "The Economist" zaktualizował dane dotyczące słynnego indeksu Big Maca. Pokazuje on ceny tego najpopularniejszego burgera w różnych krajach i pozwala porównywać je ze sobą. Na jego podstawie ekonomiści wyciągają m.in. wnioski na temat teoretycznej wartości poszczególnych walut, zgodnie z zasadą, że w każdym kraju wartość dokładnie tego samego produktu powinna być równa.
Ze względu na popularność Big Maca na całym świecie uznaje się go za pewien punkt odniesienia. Oczywiście w kontekście porównywania wartości walut jest to robione z dużym przymrużeniem oka, co podkreślają sami autorzy wyliczeń, prowadzonych już ponad 30 lat.
Analiza najnowszych wyliczeń prowadzi do kilku interesujących wniosków. Przede wszystkim fani Big Maca w Polsce nie powinni narzekać na wysokość cen, bo na tle świata wypadamy wyjątkowo dobrze. Przeliczając je na dolary, jako wspólną miarę do porównywania, wychodzi około 2,72 dolara za burgera. Wśród 44 krajów, w tym strefa euro traktowana jako jedna całość, tylko w dziesięciu jest on tańszy.
Najmniej w przeliczeniu na dolary płacą za Big Maca Ukraińcy - 1,70 dolarów. Około 1,75 dolara kosztuje w Egipcie i 2,26 w RPA. Reszta to kraje azjatyckie. Podobne ceny jak u nas są w Meksyku i Indiach.
Słono trzeba zapłacić za burgera w Szwajcarii - 6,74 dolara, czyli ponad 24 zł. To najwyższa cena w zestawieniu. Dalej jest Norwegia (5,91 dolara) i Szwecja (5,82 dolara). Dopiero za nimi na czwartym miejscu plasują się Stany Zjednoczone (5,30 dolara). Ogółem w strefie euro jest to 4,47 dolara, czyli około 16 zł za Big Maca.
Drugi ciekawy wniosek płynący z danych na temat cen Big Maca jest taki, że większość walut świata jest niedowartościowanych w porównaniu do dolara, w tym także złoty. Jeśli przyjąć za bazę cenę burgera w USA, okazuje się, że tylko w Szwajcarii, Norwegii i Szwecji jest drożej, a więc tylko frank i obie korony są przewartościowane, choć tylko frank znacząco. Z kolei m.in. Polska ma bardzo niedowartościowaną walutę. Prawie o 50 proc.
Według indeksu Big Maca za dolara powinniśmy płacić poniżej 2 zł. Dokładniej 1,91 zł. Przy takim przeliczniku ceny burgerów w Polsce i USA byłyby takie same.
Ze względu na bardzo duże odchylenia, "The Economist" przelicza uzyskane wartości dodatkowo z uwzględnieniem PKB przypadającego na mieszkańca, co bardziej oddaje rzeczywiste zależności między walutami. W ten sposób wychodzi na to, że złoty jest już niedowartościowany o 20 proc., a więc kurs dolara powinien teoretycznie wynosić około 2,95 zł.
Pomimo ostatnich mocnych spadków notowań dolara wciąż kosztuje powyżej 3,60 zł. Ostatni raz wyraźniej poniżej 3 zł kurs wymiany był w 2011 roku.