Inwestorzy wyczekują na impuls
Notowania wrześniowej serii kontraktów terminowych rozpoczęły wczorajszy dzień z kursem 2 158 pkt.
Po godz. 10:30 ustanowiły dołki sesyjne, co było związane z publikacją lipcowych wskaźników PMI dla przemysłu w Europie (polski wzrósł z 48 do 49,7 pkt, francuski spadł z 45,2 do 43,4 pkt, niemiecki spadł z 45 do 43 pkt, a wskaźnik PMI w strefie euro spadł z 45,1 do 44 pkt). W dalszej części sesji trwała konsolidacja w oczekiwani na popołudniowe dane z USA. Z raportu ADP w lipcu wynika, że wzrost zatrudnienia w USA wyniesie 163 tys., przy czym oczekiwano jedynie 120 tys.
Z kolei ISM dla przemysłu w USA wzrósł symbolicznie z 49,7 do 49,8 pkt. Przed otwarciem rynków w USA kurs FW20U12 ustanowił maksimum dzienne na 2 167 pkt, jednak później ponownie sprzedający doszli do głosu. Na zamknięciu wrześniowa seria kontraktów terminowych przyjęła kurs 2 160 pkt (-0,23%). Wolumen obrotu był jednym z najniższych i wyniósł 13,3 tys. sztuk.
W środę na wykresie świecowym pojawiła się druga świeca-szpulka, która informuje o niezdecydowaniu inwestorów. Dodatkowo spadająca LOP i niski wolumen obrotu informują o braku chęci do podejmowania ryzyka. Inwestorzy są zdezorientowani i nie chcą podejmować decyzji inwestycyjnych. Istotną strefą oporu jest poziom 2 178 pkt, którego kurs w lipcu nie mógł pokonać przez sześć kolejnych sesji. Aktualne notowania FW20U12 znajdują się tuż pod tym oporem, co w kontekście słabej aktywności graczy, może utwierdzić znaczenie tego oporu.
O narastającym marazmie informuje RSI, który przyjmuje te same wartości od trzech sesji. W średnim terminie ADX informuje o absolutnej równowadze sił i nastrojów (linia ADX poniżej 20 pkt). Gracze wyczekują na jakiś impuls do działań. W tym tygodniu takimi mogą jeszcze być: decyzja EBC odnośnie stóp procentowych i konferencja szefa EBC po posiedzeniu, piątkowe PMI dla usług oraz piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy.
Biuro Maklerskie Banku BPH