IS: Finalne prace nad gazem łupkowym będą prowadzić tylko rodzime firmy

Euforia wywołana prognozami zasobów gazu łupkowego sięgającymi początkowo nawet 5,3 bln m3 mijała wraz z kolejnymi odwiertami.

Obraz
Źródło zdjęć: © AFP | Janek Skarzyński

Euforia wywołana prognozami zasobów gazu łupkowego sięgającymi początkowo nawet 5,3 bln m3 mijała wraz z kolejnymi odwiertami.

- Nie jest wykluczone, że finalnie prace poszukiwawcze będą kontynuowały tylko rodzime koncerny – takie jak PKN Orlen, Grupa Lotos czy PGNiG. Dlatego pakiet łupkowy powinien być skonstruowany w taki sposób, by nie przyniósł skutków odwrotnych do zmierzonego - uważa Robert Zajdler, ekspert Instytutu Sobieskiego, komentując prace parlamentarne nad projektem ustawy regulującej wydobycie gazu łupkowego.

Zwrócił uwagę, że z poszukiwań, a tym samym z polskiego rynku wycofała się już część inwestorów.

- Chęć regulacji wydobycia węglowodorów pokazuje, że jako kraj chcemy zabezpieczyć swoje interesy – wpływy do samorządów oraz budżetu państwa. Z drugiej jednak strony musimy pamiętać, że łupkowa euforia wywołana prognozami zasobów gazu sięgającymi początkowo nawet 5,3 bln m3 mijała wraz z kolejnymi odwiertami - zaznaczył.

Nowe prawo, tzw. ustawa węglowodorowa, ma regulować zasady wydobycia gazu łupkowego, a także opodatkowania tej działalności. W Sejmie w środę odbyło się pierwsze czytanie projektów. Dwie propozycje przedstawił rząd (nowelizacja Prawa geologicznego i górniczego oraz Ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym), a trzecią (projekt ustawy o zasadach wykonywania prawa własności górniczej przez Skarb Państwa w zakresie wydobywania węglowodorów) – Prawo i Sprawiedliwość.

Nowe prawo ma uprościć procedury: zgodnie z propozycją zmian w Prawie geologicznym i górniczym (PGG) badania geofizyczne będzie można prowadzić bez konieczności ubiegania się o koncesję, tylko na podstawie zgłoszenia. Projekt zakłada również m.in. zastąpienie kilku rodzajów koncesji jedną koncesją poszukiwawczo-rozpoznawczo-wydobywczą przyznawaną na okres od 10 do 30 lat.

Celem drugiej propozycji rządu (Ustawy o specjalnym podatku węglowodorowym) jest zapewnienie sprawiedliwego podziału zysków z wydobycia kopalin - gazu ziemnego, w tym gazu łupkowego i ropy naftowej - między państwem a przedsiębiorcami. Ustanowienie trwałych i przejrzystych regulacji ma zachęcić przedsiębiorców do inwestowania w wydobycie węglowodorów.

Zgodnie z przedstawionym projektem zwiększeniu ma ulec poziom tzw. renty surowcowej, tj. podatków lub innych opłat, do ok. 40%. Przedsiębiorcy z sektora wydobycia węglowodorów będą dodatkowo płacić dwa nowe podatki. Pierwszym z nich jest podatek od wydobycia niektórych kopalin, dotyczący wydobycia gazu ziemnego (w tym łupkowego) i ropy naftowej. Stawka tego podatku będzie zależeć od rodzaju eksploatowanego złoża, np. w przypadku gazu ziemnego ze złoża konwencjonalnego wyniesie 3% wartości wydobytego surowca, a ze źródła niekonwencjonalnego (łupków) - 1,5%.
Wprowadzony zostanie też specjalny podatek węglowodorowy w wysokości od 0 do 25%, zależnej od relacji przychodów do wydatków.

- Zbyt restrykcyjne regulacje i wysokie opodatkowanie mogą doprowadzić do ograniczenia wydobycia węglowodorów, a przecież w naszym interesie leży maksymalne zwiększenie wydobycia krajowego. To nie tylko kwestia bezpieczeństwa energetycznego. Nadmierne opodatkowanie znacząco spowolni inwestycje i może stanowić barierę dla rozwoju poszukiwań i wydobycia gazu z łupków - argumentuje Zajdler.

W projekcie rządowym wycofano się z powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE), czyli publicznej spółki, która miała mieć udziały w zyskach z wydobycia m.in. gazu łupkowego. Projekt przedstawiony przez Prawo i Sprawiedliwość zakłada m.in. powołanie spółki "Staszic" S.A., która obejmowałaby 1-20% udziałów we wszystkich przedsięwzięciach wydobywczych. Spółka miałaby być bezwzględnie wyłączona z prywatyzacji.

Posłowie Platformy Obywatelskiej oraz Twojego Ruchu złożyli wnioski o odrzucenie propozycji PiS. Pozostałe kluby opowiedziały się za dalszymi pracami nad wszystkimi trzema projektami.

(ISBnews)

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Ceny węgla na Śląsku. Tu kupisz opał najtaniej
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Coś dla fanów Eurojackpot. Matematyk policzył szanse na wygraną
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Pomarańczowe worki na śmieci w kolejnej gminie. Co do nich wrzucić?
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Włoska sieciówka wkracza do Polski. Już otworzyła pierwszy sklep
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Wyniki kontroli PIP w firmie miliardera katolika. Ruszy postępowanie
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Załamała się, gdy zobaczyła rachunki za prąd. "Płacę jak za pałac"
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Niemcy wysłali ziemniaki do Polski. Zarobili ponad 130 mln zł
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Wody ciągle brakuje. Oto jak znikają polskie jeziora
Uwielbiana w Polsce ryba może zniknąć. "To bardzo poważna sprawa"
Uwielbiana w Polsce ryba może zniknąć. "To bardzo poważna sprawa"
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
"Jest klęska urodzaju". Co się dzieje na rynku warzyw?
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Robisz pranie w 40 stopniach? To mówią na ten temat hydraulicy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy
Małe kwoty, a kłopot może być spory. Nie przelewaj tak pieniędzy