Izba Ubezpieczeń o kancelariach odszkodowawczych. "Zdarzały się patologie"
- Chodzi o ochronę poszkodowanych, jeśli poszkodowany ma pełnomocnika, który go reprezentuje - jest to radca prawny, czy adwokat, wówczas sprawa jest jasna, ale jeśli reprezentuje go firma odszkodowawcza, to pieniądze wpływają na konto tej firmy, a nie poszkodowanego. Niestety, zdarzyły się patologie: te firmy znikają, nie wypłacają pieniędzy poszkodowanym, przetrzymują je - mówił w programie "Money. To się liczy" Jan Prądzyński, prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń, argumentując konieczność wprowadzenia ograniczeń w działaniu kancelarii odszkodowawczych. Jak mówił, kolejny problem to wysokość pobieranych opłat, w tej chwili jest to ok. 35 proc. Zmiana prawa ma też ograniczyć możliwości reklamowania się przez firmy odszkodowawcze np. by nie robiły tego w szpitalach czy domach pogrzebowych.